separateurCreated with Sketch.

“Siostrze Czesławie pomagała Maryja!” Setne urodziny znanej ikonopisarki

CZESŁAWA SKURA, 100 LAT
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 03.12.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Siostra Czesława Skura CSSBVMI ze Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej świętowała wczoraj swoje setne urodziny. Jubilatkę odwiedził m.in. ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz, który podarował jej ikonę Matki Bożej.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Setne urodziny znanej ikonopisarki uświetniła msza św. w jej intencji odprawiona w kaplicy Domu Prowincjalnego służek w Sandomierzu. Myślę, że siostrze Czesławie pomagała Maryja – Niepokalana, Przeczysta Bogarodzica, której wizerunki malowała. (...) Wierzę, że przepiękne obrazy siostry Czesławy były jednocześnie zwierciadłem jej duszy. (...) Jej radosny jubileusz jest zachętą do budowania gmachu życia na fundamencie wiary. Dziękujemy za naszą jubilatkę Bogu i składamy jej serdeczne życzenia. Niech przykład s. Czesławy dalej nas inspiruje – podkreślił w homilii bp Nitkiewicz. Życzenia jubilatce złożył również burmistrz Sandomierza Marcin Marzec.

Siostra Czesława Skura urodziła się 2 grudnia 1921 r. w Ciszycy Górnej (obecnie w woj. świętokrzyskim). Do Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej została przyjęta 28 maja 1942 r. w Sandomierzu. Rozpoczęła okres formacji zakonnej, a 2 lutego 1945 r. złożyła pierwsze śluby. Posługiwała m.in. na placówkach w Częstoborowicach, Wilkowej oraz Sandomierzu. W pierwszych latach życia zakonnego pracowała głównie w zakonnej kuchni. Następnie, po ukończeniu kursu pielęgniarskiego, służyła pomocą medyczną innym siostrom, mieszkańcom okolicznych wiosek i pacjentom zakonnej infirmerii.

Jak s. Czesława odkryła swój talent?

Zdolności plastyczne s. Czesławy dostrzegła mistrzyni nowicjatu s. Bronisława Rościszewska, która wyznaczyła ją do ręcznego przygotowywania kartek świątecznych. Z czasem do obowiązków tegorocznej jubilatki doszło zdobienie oficjalnych pism zgromadzenia kaligrafowanymi zakonnymi znakami. Tworzyła ona również dekoracje żłóbków i okolicznościowych ołtarzy (np. na Boże Ciało), m.in. w sandomierskiej katedrze.

Najszerszą rozpoznawalność s. Czesława zdobyła jednak dzięki pisanym przez siebie ikonom. Dla niej samej najszczególniejszą była zawsze Madonna Częstochowska. Ile kopii wyszło spod pędzla s. Czesławy? Jak sama twierdzi, przestała je liczyć. Można na nie trafić w wielu miejscach nie tylko Polski, ale i świata. Pisana na płycie pilśniowej lub dykcie Czarna Madonna stała się już niemal „wizytówką” s. Czesławy.

Zawsze pełna wiary, poświęcenia i modlitwy. Idzie przez życie, służąc Bogu, Kościołowi i bliźnim. Często powtarza: „Pan Jezus jest najlepszym Lekarzem i Zbawcą, a Maryja, Jego Matka, będzie ci pomagać w życiu”. Jej życie jest ciche, pokorne i skromne. Robi wszystko dla chwały Bożej i by innym sprawić radość oraz prowadzić ich do Boga – piszą o s. Czesławie jej współsiostry w wydanym na 100. urodziny służki komunikacie.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.