separateurCreated with Sketch.

Dziennikarka z Kijowa: Muszę przejść przez tę Golgotę z ufnością do Pana, który przeszedł przez nią pierwszy

Wojna na Ukrainie
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 09.03.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„W ostatnich dniach zasypiam z różańcem w ręku i modlitwą «Zdrowaś, Maryjo» na ustach. Wierzę, że trzymam Maryję za rękę. Ona jest w pobliżu” – dzieli się ukraińska dziennikarka, autorka „Dziennika z Kijowa”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Trzy sześciominutowe "Dzienniki z Kijowa" pojawiają się w serwisach YouTube, Spotify i Facebook od 26 lutego 2022 r. To krótkie obrazki z codzienności w Ukrainie, połączone z głębokimi religijnymi refleksjami. W języku angielskim czyta je lektorka.

Tłumaczenia i montowania tych przemyśleń podjęło się norweskie Radio św. Rity.

Autorką "Dziennika z Kijowa" jest ukraińska dziennikarka. Nie znamy jej imienia ani nazwiska. Wiemy jedynie, że nie brakuje jej nadziei, zaufania do Boga i wdzięczności – zwłaszcza za modlitwę, która płynie ze świata. Jak mówi, to właśnie modlitwa jest jej jedyną bronią.

W odcinku z 28 lutego dziennikarka dzieli się:

W mojej głowie rodzi się pytanie: "Gdzie w tym wszystkim jest Chrystus?". On kocha nas, Ukraińców, tak samo jak Rosjan, Polaków i Amerykanów. Jestem pewna, że w Rosji i Białorusi jest wielu ludzi, którzy nie chcą tej wojny i protestują przeciwko wojnie. Wszyscy jesteśmy Jego dziećmi. Jednak diabeł zawładnął sercami i zaślepił je, dlatego trwa wojna, zniszczenie i śmierć. Dzisiaj moim zadaniem jest modlić się, nawracać się, czynić dobro, na ile potrafię, i przejść przez tę Golgotę z ufnością do Pana, który przeszedł przez nią pierwszy.

3 marca mówi z kolei:

W ostatnich dniach zasypiam z różańcem w ręku i modlitwą "Zdrowaś, Maryjo" na ustach. Wierzę, że trzymam Maryję za rękę. Ona jest w pobliżu.

Pål Johannes Nes, Norweg, który jest producentem całej serii, powiedział Catholic News Agency, że projekt dziennika "rozpoczął się od pomysłu, aby pokazać historię ludzi żyjących w czasie wojny". Nes zna dziennikarkę z czasów przed inwazją. "Zapytałem ją, czy nie zechciałaby opowiedzieć swojej historii. Historii o tym, jak żyć wiarą w czasie wojny". Zgodziła się.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!