separateurCreated with Sketch.

Proboszcz, który nosi policyjny mundur, czyta kryminały i jeździ na skuterze

igor jereb
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Lojze Grčman - 18.03.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Obywatele powinni mieć większą świadomość tego, że policjanci działają w ramach prawa i dla ich dobra, i mogliby być im za to bardziej wdzięczni” – mówi kapelan policyjny Igor Jereb.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Pochodzący ze Słowenii Igor Jereb wybrał kapłaństwo, ponieważ czuł, że Bóg powołuje go do misji, którą najlepiej mógł realizować w parafii. "Jest to praca, która wymaga wiele zaradności i umiejętności dostosowania się. A i ludzie są różni i mają różne oczekiwania" – mówi po 12 latach pracy w miejscowości Žiri, gdzie prowadził również prywatne przedszkole, 5 latach w parafii Vrh Sv. Trije Kralji i prawie 5 latach w parafii Besnica, w której przebywa dzisiaj.

Innym bardzo ciekawym aspektem zawodu Igora jest prowadzenie duszpasterstwa policyjnego. Oto, co nam opowiedział o swojej pracy:

Jak poruszać się pomiędzy wszystkimi przyjemnymi i mniej przyjemnymi obowiązkami życia codziennego?

Ks. Igor Jereb: Kiedy przyjąłem misję w policji, nie chciałem rezygnować z pracy w parafii. Powiedziałem sobie, że jeśli będzie można wypełniać obie te misje, to dobrze, ale jeśli nie, to zrezygnuję z policji i będę pracował tylko w parafii. Pięcioletnia kadencja w policji zakończy się w 2023 roku.

Skoordynowanie pracy w parafii i w policji jest czasami dość skomplikowane, ale w większości przypadków jest to możliwe dzięki dobrej woli arcybiskupa Stanislava Zoreta, który zgodził się, abym miał do dyspozycji dwóch księży pomagających mi w pracy w parafii, przy odprawianiu nabożeństw i prowadzeniu dwóch godzin lekcji religii.

W razie potrzeby pomagają mi również w nagłych przypadkach. Poza tym bardzo pomocni współpracownicy i współpracowniczki w parafii oraz katechetki robią wiele dobrych i konkretnych rzeczy. Parafia bowiem może być wspólnotą tylko przy współpracy i gotowości do poświęcenia się jej przez parafian i parafianki.

Przyjemne obowiązki życia codziennego dają mi radość i uczucie spełnienia, natomiast te mniej przyjemne uczę się przyjmować wciąż na nowo i wykonywać z miłości do Boga, do ludzi i do życia.

igor jereb

Wsparcie duchowe dla policjantów

Na jakich polach szczególnie widzi ksiądz potrzebę pomocy pracownikom policji?

W prywatnych rozmowach do głosu dochodzi ich osobowość, cechy, ale i problemy i ból, dlatego najważniejsze wydaje mi się, abyśmy razem z moimi współpracownikami Jonem Janezem Venetem i Mirko Klobučarjem, którzy razem ze mną zajmują się opieką duchową, podchodzili do nich tak indywidualnie i z szacunkiem, jak to tylko możliwe. Kiedy oni poczują, że ich szanujesz i akceptujesz, i że zachowujesz "dla siebie" to, co nam powierzają, są wdzięczni i szczęśliwi.

A poprzez nich głos dociera do innych współpracowników. Oczywiście mamy też szersze prezentacje, w których komunikujemy naszą misję i zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. Jesteśmy również zaangażowani w działania prowadzone przez funkcjonariuszy policji, aby wlać w nie nieco niezbędnego człowieczeństwa i wesprzeć ich zachętą lub radą.

Jak współpracujecie z tymi, którzy nie są religijni, są innego wyznania lub żyją poza Kościołem? Czy oni też przychodzą z księdzem porozmawiać?

W policji jesteśmy dostępni dla wszystkich policjantów i policjantek, religijnych i niereligijnych, czy też religijnych inaczej. Były też piękne spotkania z niewierzącymi i sceptykami, z zachowaniem wzajemnego szacunku. Z wieloma z nich nadal utrzymuję kontakt.

Igor Jereb o służbie w policji

Policjanci często spotykają się z zawstydzeniem i przemocą, mimo że ich głównym zadaniem jest ochrona ludzi i mienia, utrzymywanie porządku. Z drugiej strony wzywamy ich, jeśli mogę nieco banalizować, gdy tylko ktoś nam przytrze auto. Często są też wykorzystywani jako dyżurny temat polityczny. Jak radzą sobie z tymi wszystkimi naciskami, a czasem nawet groźbami?

Radzenie sobie z presją nie jest łatwe. Wiem to z własnego życia. I kiedy do tego dochodzi, czy to w jednostce, czy w trakcie pełnienia obowiązków, to nadal jest trudne. Policjanci to też ludzie, którzy mają rodziny, dzieci, problemy osobiste, którzy czasami mają zły humor...

Oni też chcą żyć w pełni. Ale wybrali zawód, którego celem jest ochrona prawa i porządku, ludzi i mienia, instytucji państwa... Wydaje mi się ważne, aby obywatele mieli większą świadomość tego, że policjanci działają w ramach prawa i dla ich dobra, i mogliby być im za to bardziej wdzięczni.

Kiedy ktoś ma problem, chce, aby wszyscy mu pomagali w jego rozwiązaniu. Wtedy wszyscy muszą być na miejscu, łącznie z np. policją, ale kiedy niczego nie potrzebuje, zapomina o wcześniejszych aktach dobroci z ich strony, a może nawet postrzega niektóre instytucje i ich pracowników jako niepotrzebne. Natomiast wykorzystywanie policji na potrzeby polityki wydaje mi się niewłaściwe.

Jak można na przestępcę, nawet w przypadku poważnych przestępstw, patrzeć jak na dziecko Boże, które Jezus tak samo kocha i któremu przebacza?

Policjanci muszą najpierw wykonać swoją pracę i zapewnić porządek publiczny i spokój, a potem powinni spojrzeć na osobę, która łamie prawo, oczami osoby religijnej, która wierzy, że każdy jest dzieckiem Bożym. Oczywiście, w trakcie interwencji policjant może być mniej lub bardziej delikatny zależnie od okoliczności. 

Czy może się ksiądz podzielić jakimś zabawnym zdarzeniem z okresu, od kiedy pełni ksiądz rolę kapelana w policji?

Było wiele zabawnych zdarzeń, a czasem zdarzały się i mniej przyjemne. Ważne jest, aby umieć śmiać się z siebie i akceptować docinki, które często mają źródło w przeszłości i niekoniecznie definiują osobę, która je wypowiada.

Osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo wewnętrzne poprosiła mnie o wyjaśnienie, gdzie ja właściwie pracuję. A ja mu powiedziałem, że rano pracuję w policji, a po południu mam "fuchę" w domu. Ale nie ma w tym nic niezgodnego z zasadami, bo Kościół jest oddzielony od państwa. Śmiechom nie było końca.

igor jereb

Msza święta na tratwie

Jakie wydarzenia lub osoby szczególnie księdza poruszyły w tym czasie?

Kiedy biorę udział w pogrzebach lub w rozmowach z bliskimi przed pogrzebem (w parafii lub w policji), zawsze porusza mnie smutek i doświadczenie bezradności, której jestem świadkiem.

Odprawiał ksiądz mszę św. w jakimś niezwykłym miejscu?

Najbardziej niezwykłym miejscem, w którym odprawiałem mszę świętą, była tratwa, na środku jeziora, wśród harcerzy. Tratwa została wykonana przez nich samych. Aż się bałem, czy utrzyma się na powierzchni. Poza tym równie pięknym przeżyciem jest msza święta w górach, kiedy odprawia się ją np. na skale lub pniaku.

"Kapłaństwo pozwala mi się spełnić, ponieważ..."

... w ten sposób mogę dać z siebie ludziom najwięcej. Moim parafianom na stronie internetowej parafii napisałem: Zostałem księdzem ze względu na Boga, który mnie powołał, i ze względu na ludzi, którzy potrzebują posłańców Bożej miłości. Staram się z całych sił postępować zgodnie z moim sumieniem i Ewangelią. Moje prymicyjne motto to: Stałem się wszystkim dla wszystkich (por. 1 Kor 9,22). Dalej Pismo mówi: ...żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych. Mam nadzieję, że mój przykład kogoś przekonał.

Istnieje wiele stereotypów i mitów na temat mężczyzn. O którym z nich może ksiądz powiedzieć, że go nie dotyczy lub że go ksiądz burzy?

Moim zdaniem stereotypy i mity nie rozwiązują codziennych problemów. Rozwiązują je rozmowa i wysiłek, by akceptować każdego człowieka przy całej jego odmienności. Ciężko nad tym pracuję i dlatego mam w tym kierunku sukcesy.

Jakie jest księdza największe hobby?

Lubię czytać dobre książki. Niedawno skończyłem czytać Wirusa Tadeja Goloba. Lubię raz w roku wybrać się w dalszą podróż, aby poznać świat (koronawirus mi tę moją przyjemność ograniczył), lubię też jeździć na trójkołowym skuterze Piaggio MP3 500.

Trzy rzeczy, których księdza zdaniem najbardziej brakuje na tym świecie i dlaczego.

Notorycznie brakuje szacunku między ludźmi, akceptacji dla różnorodności i radości z każdego dnia, który jest nam dany. Wszystkim nam byłoby łatwiej, gdybyśmy tego mieli więcej.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.