separateurCreated with Sketch.

Sebastian Karpiel-Bułecka zdradza sposób na trudniejsze chwile w małżeństwie. Ma to związek z modlitwą!

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 09.01.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Muzyk i jego żona są zgodną parą już od wielu lat. Jak w każdym związku, czasem przychodzą jednak trudniejsze momenty. Pomaga im wtedy modlitwa.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Sebastian Karpiel-Bułecka i Paulina Krupińska-Karpiel są małżeństwem od 2018 roku. Przez te pięć lat przeszli przez niejedno zawirowanie i wypracowali sobie skuteczną metodę na małżeńską zgodę.

"Trzeba się modlić za siebie nawzajem"

"Małżeństwo jest wielkim wyzwaniem, podobnie jak kapłaństwo. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale jest też pewnego rodzaju krzyżem, który trzeba razem nieść. Bo nie zawsze jest pięknie i różowo, przychodzą kłótnie i kryzysy" – powiedział artysta w rozmowie z magazynem "Dobry Tydzień".

A kiedy pojawiają się trudniejsze chwile, muzyk stosuje na nie... modlitwę! "Jeżeli obie strony nie potrafią odpuścić, to małżeństwo nie ma szans. Ja znajduję u siebie klucz do rozwiązania wszelkich konfliktów w modlitwie. Trzeba się modlić za siebie nawzajem w małżeństwie. Ile razy coś się źle u nas dzieje i się pomodlę, to po jakimś czasie wychodzimy na prostą. Tego się trzymam" – wyznał.

"Kiedy jest ciężko, zwracam się do Boga"

Artysta sam nazywa siebie "kurem domowym" i przyznaje, że z chęcią zajmuje się domem i dziećmi, kiedy Paulina pracuje. Ale dodaje też, że odkąd są rodzicami Tosi (7 lat) i Jędrka (5 lat), o sprzeczki jeszcze łatwiej niż przedtem. Potrafią pokłócić się np. o niewyjęte ze zmywarki talerze czy nierozwieszone pranie. Dlatego, znając charakter swój i żony, Sebastian wie już, że do dobrego małżeńskiego życia potrzebuje wsparcia z góry.

Wielokrotnie podkreślał też, że wiara pomaga mu w codziennym życiu. Tak został wychowany i, jak podkreślił w rozmowie z "Dziennikiem Polskim", bez tego trudno byłoby mu żyć. "Kiedy jest ciężko, zwracam się do Boga. Bardzo mi to pomaga w życiu. Mam ufność, że ktoś nad nami czuwa i nawet, kiedy wszystko się sypie, szukam w tym jakiegoś sensu. I po jakimś czasie go znajduję, co mnie utwierdza w przekonaniu, że idę dobrą drogą".

Źródła: "Dobry Tydzień", "Dziennik Polski", wp.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!