separateurCreated with Sketch.

„Malarz myśli i przeżyć”. Jak Wlastimil Hofman malował… modlitwę?

Madonna ze szpakiem - obraz polskiego malarza Wlastimila Hofmana

Wlastimil Hofman: "Madonna ze szpakiem" (fragment, 1909), Muzeum Pałac w Rogalinie - oddział MN w Poznaniu

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jolanta Tokarczyk - publikacja 15.02.23, aktualizacja 13.02.2025
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Modlitwę ducha i ciała uważał za najgodniejszą do przedstawienia w swojej sztuce. Jak ją pokazywał?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Obco brzmiące imię Wlastimil zawdzięcza czeskim korzeniom ze strony ojca i miejscu urodzenia w Karlinie, starej dzielnicy czeskiej Pragi. Jako jedno z sześciorga dzieci pragnął zostać wielkim artystą i już w młodości bardzo lubił rysować, więc wszystkie książki szkolne i papiery miał pokryte rysunkami. Zdolności dziecka dostrzegł ojciec, który kupił mu pierwsze akwarele.

Syn polskiej matki kontynuował naukę w Krakowie pod okiem słynnych mistrzów pędzla – Leona Wyczółkowskiego i Jacka Malczewskiego. Na początku XX wieku Wlastimil zainteresował się malarstwem religijnym, tworząc obrazy nawiązujące do praktyk górali, a w czasie sowieckiej niewoli – także rosyjskich żołnierzy. „Malarz myśli i przeżyć” – jak sam o sobie mówił – był człowiekiem głęboko religijnym, a swoją sztukę określał jako „rozwijającą się naokoło modlitwy, naokoło zetknięcia się ducha ludzkiego z Bogiem”. Modlitwę ducha i ciała uważał za najgodniejszą do przedstawienia w swojej sztuce. Jak ją pokazywał?

Autoportret Wlastimila Hofmana z 1921 roku
Autoportret Wlastimila Hofmana z 1921 r.

„Spowiedź”

Obraz olejny na płótnie z 1905 roku, wystawiony rok później w warszawskiej Zachęcie, przyniósł malarzowi sławę i uznanie. Artysta przedstawia chłopa klęczącego przed prostym drewnianym konfesjonałem, ustawionym pośród pól i łąk. Kopia tego obrazu zdobi nagrobek Hofmana, który ma kształt drewnianej kapliczki. Artysta zmarł w 1970 r. w Szklarskiej Porębie.

Portrety żołnierzy

Hofman portretował żołnierzy w czasie II wojny światowej, kiedy został wywieziony do sowieckiego łagru. Portrety powstawały na niewielkich kartonikach i miały być wysłane do rodzin. Jednym z portretowanych był ksiądz Zdzisław Peszkowski (niżej), który przekazał malarzowi pewną kwotę pieniędzy. To dzięki nim uratowała się rodzina malarza, a on sam przedostał się do Polski.

„Anhelli. Spotkanie z aniołem”

Obraz olejny z 1915 roku jest autoportretem artysty, który namalował siebie jako bohatera poematu Juliusza Słowackiego – „Anhelli”. Obraz – jak uważają krytycy – powstał w najlepszym okresie twórczości Hofmana.

https://pl.pinterest.com/pin/197595502392929348/

„Madonna ze szpakiem”

Obraz nawiązuje do słynnego dzieła Madonna z dzieciątkiem, ale przedstawia postaci z okolic Krakowa z 1909 roku. Kolory czerwony, biały i niebieski nawiązują do ikonografii maryjnej i szat Matki Boskiej.

Madonna ze szpakiem - obraz polskiego malarza Wlastimila Hofmana

„Starzec przy kapliczce”

Modelami Hofmana byli często biedni, prości ludzie. Nie inaczej jest na obrazie olejnym Starzec przy kapliczce z 1921 roku, gdzie malarz przedstawia zamyślonego starszego człowieka, a na drugim planie umieszcza kapliczkę i stojącego przed nią anioła.

https://pl.pinterest.com/pin/649081365065239072/

„Ojcze nasz”

Cykl 30 obrazów przedstawia artystyczne credo Hofmana, które nazwał swoim „malarskim testamentem”. Obrazy zebrano w dziesięć tryptyków ilustrujących poszczególne akapity modlitwy. Powstały w 1951-52 r., gdy artysta zmagał się z nawrotem epilepsji tropikalnej. Do niektórych obrazów pozowali mu mieszkańcy Szklarskiej Poręby, gdzie wtedy mieszkał.

„Scena symboliczna”

Ten obraz Hofman namalował w 1913 r., traktując swoje malarstwo jako religijną misję. Na obrazie przedstawia pochylonego, ubogiego starca, siedzącego obok kapliczki i dziewczynę – anioła ze skrzydłami wpatrzonego w Ukrzyżowanego.

„Dzieci przy kapliczce”, 1911 r.

Kolejny nastrojowy obraz – tym razem z dwójką dzieci siedzących w zamyśleniu przy białej kapliczce Madonny z Dzieciątkiem. I tę kapliczkę – jak większość przedstawionych – malarz umieścił pośród pól. Praca utrzymana jest w intensywnych, nasyconych barwach, które dodatkowo podkreślają głębię ekspresji.

https://pl.pinterest.com/pin/649081365065239088/

„Przy kapliczce przydrożnej”, 1918 r.

Na piaszczystej drodze, przy ludowej kapliczce Chrystusa Frasobliwego, zmęczony chłopiec przystanął odpocząć. Pogrążone w zadumie albo we śnie dziecko nie dostrzega małego anioła, grającego na ludowej oktawce.

https://pl.pinterest.com/pin/649081365065239129/

„Chleb żywota”

Obraz z 1953 roku odbiega od wiejskich pejzaży z motywami religijnymi i przedstawia księdza udzielającego komunii świętej leżącemu mężczyźnie. Prawdopodobnie bohater znajduje się na łożu śmierci, a dostojeństwo i powagę sytuacji malarz podkreśla stonowaną kolorystyką, kreśląc postaci i otoczenie w ciemnych barwach.

https://pl.pinterest.com/pin/649081365065239155/
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!