separateurCreated with Sketch.

Mistrzowie Polski ofiarowali złoty medal Matce Bożej!

Piłkarze Rakowa Częstochowa przez obrazem Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Piłkarze Rakowa Częstochowa odwiedzili w niedzielę sanktuarium na Jasnej Górze, gdzie złożyli wyjątkowe wotum – złoty medal za zdobycie mistrzostwa Polski.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Zawodnikom, trenerowi i władzom klubu pogratulował przeor klasztoru o. Samuel Pacholski. Zapewnił ich, że także paulini kibicują „czerwono-niebieskim”. Jasnogórska wieża nieraz podświetlana była w tych kolorach po zwycięstwach Rakowa.

Paulini kibicują piłkarzom

„W polskiej Ekstraklasie zdobyliście najważniejsze trofeum – jesteście mistrzami Polski. My jako paulini kibicujemy wam z całego serca. To, co dzieje się w naszym mieście, także ten wymiar sportowy, jest dla nas bardzo ważny. Jesteście rozpoznawalną marką, już nie tylko Jasna Góra jest od dawna rozpoznawalna w Częstochowie, ale od wczoraj w sposób wyjątkowy także Raków Częstochowa. Cieszymy się z waszej obecności i z całego serca gratulujemy sukcesu” – powiedział o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zapewnił też piłkarzy o dalszej modlitwie i wręczył im różańce.

„Pierwszy raz w ponad stuletniej historii klubu zdobyliśmy mistrzostwo, to dla nas bardzo ważny moment. Osiągnęliśmy coś wielkiego i mamy nadzieję, że tak, jak kiedyś Szwedzi bronili Jasnej Góry, tak i my będziemy bronić tego tytułu” – zapewniał z uśmiechem pomocnik Rakowa Mateusz Wdowiak.

Przed meczami – spacery na Jasnej Górze

Tytuł mistrzowski jest ukoronowaniem pracy trenera Marka Papszuna, który w sobotnim meczu z Zagłębiem Lubin (1:1) poprowadził klub po raz ostatni. „Stacjonowaliśmy blisko Jasnej Góry, przychodziliśmy tutaj na spacery przed meczami. Duże wrażenie na nas zrobiło podświetlenie wieży w barwach naszego klubu. Wiemy, że mamy też kibiców wśród paulinów i to zwycięstwo też im zawdzięczamy” – powiedział Marek Papszun.

W nowym sezonie na ławce usiądzie jego dotychczasowy asystent, Dawid Szwarga. Przed nim wielkie wyzwanie: walka w eliminacjach do Ligi Mistrzów i próba obrony tytułu.

„Kocham piłkę możną, to moja pasja i to dodaje mi sił. Bardzo się cieszymy, że wygraliśmy. Wiemy, że ta obecność na Jasnej Górze pomoże nam w przyszłości. Teraz przed nami jeszcze więcej pracy, bo musimy udowodnić, że nie zostaliśmy mistrzami bez powodu. Ciężkie treningi, obóz przygotowawczy” – przyznał łotewski napastnik Vladislavs Gutkovskis.

Jasna Góra i mistrzowski Raków

Piotr Obidziński, prezes Rakowa Częstochowa zaznaczył, że Jasna Góra jest bardzo ważnym symbolem Częstochowy i teraz ich zespół też stał się ważnym jego elementem. Dodał, że ma głęboką nadzieję, iż w centrum miasta powstanie wymarzony stadion.

RKS Raków Częstochowa został założony w 1921 r. pod nazwą Racovia. Jego nazwa pochodzi od dzielnicy Raków, na terenie której znajduje się siedziba klubu. Drużyna jest dwukrotnym wicemistrzem Polski oraz zdobywcą Pucharu Polski i Superpucharu Polski.

Biuro Prasowe @JasnaGóraNews/mir / Częstochowa; mz

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!