Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Jako ojciec próbujący wychowywać dzieci w naszym pogmatwanym współczesnym świecie, od zawsze miałem pewne wątpliwości co do mojej faktycznej roli wobec żony i dzieci. Mam skłonność do realizowania swojego ojcostwa poprzez szefowanie gospodarstwu domowemu, zapewniając jednocześnie żonie równy głos w podejmowaniu wspólnych decyzji. Pragnę chronić moją żonę i dzieci najlepiej jak potrafię, jednocześnie uznając, że moja małżonka jest w pełni zdolna do ochrony samej siebie.
Czuję się również odpowiedzialny za finansowe utrzymanie mojej rodziny, uznając jednocześnie, że moja żona ma wielkie talenty i jest doskonale zorganizowana, przez co może z łatwością sama się utrzymać.
Odpowiedzialność opiekuna
Przeczytałem ostatnio interesujący esej Juliana Kwaśniewskiego na temat odpowiedzialności mężczyzn jako opiekunów. Autor zauważa, że powołaniem ojca jest ochrona rodziny przed wrogim światem i czuwanie nad jej bezpieczeństwem. Ojciec stoi pomiędzy światem a swoją rodziną. Koncepcja ojca jako opiekuna jest interesująca. Choć oburzone kobiety i dzieci mogą ją odrzucać, twierdząc, że nie potrzebują mężczyzny-niańki. Myślę jednak, że Kwaśniewskiemu chodzi o coś więcej i warto to zgłębić.
Esej skłonił mnie do przemyśleń i odesłał do pism św. Edyty Stein. W wykładzie zatytułowanym „Oddzielne powołania mężczyzny i kobiety zgodnie z naturą i łaską” podkreśla ona, że powołanie jest zawsze konkretne. Mężczyźni i kobiety, na najbardziej fundamentalnym poziomie, mają określone powołania zgodnie z ich wewnętrzną naturą właśnie jako mężczyzn i kobiet. Mówiąc prościej – mężczyźni są powołani do ojcostwa, a kobiety do macierzyństwa.
Powołanie może być fizyczne lub duchowe, lecz zawsze jest odrębne dla każdej płci i nie jest wymienne. Przekonanie o tym, jak jasno wskazuje Stein (a naucza tego jako wykształcona kobieta-filozof, aktywna w sferze społecznej i intelektualnej), nie oznacza wyróżniania mężczyzny lub kobiety jako lepszych, lecz uznanie tego, że ich powołania są komplementarne.
W związku z tegorocznym Dniem Ojca, wszyscy ojcowie, którzy każdego dnia starają się wypełniać jak najlepiej swoje powołanie, powinni zastanowić się nad intrygującymi pytaniami: czym jest powołanie do ojcostwa, jakie są szczególne obowiązki ojców i co oznacza dla ojca bycie opiekunem swojej rodziny?
Adam, opiekun ogrodu Eden
Stein zauważa, że w pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju Bóg powierza Adamowi odpowiedzialność za opiekę nad domem, w którym został umieszczony. Z samej swojej natury Adam ma być opiekunem ogrodu Eden i wszystkiego, co się w nim znajduje. Jest to szczególnie prawdziwe w odniesieniu do jego rodziny; Adam został stworzony jako pierwszy i dlatego ma obowiązki wobec wszystkich, którzy przyjdą po nim.
Adam nie dlatego chroni swoją rodzinę, ponieważ jest lepszy od innych lub jako jedyny jest do tego zdolny. On jest jej strażnikiem, ponieważ rodzina jest dla ojca jego własnym ciałem. On i jego żona są jednym ciałem, a dzieci są owocem ich związku. Jego rodzina jest jego ciałem.
Pomagać rodzinie rozwijać pełny potencjał
Osobiście chcę, aby każda część mojego organizmu osiągnęła swój pełny potencjał. Ćwiczę, by wzmocnić mięśnie, płuca i serce. Golę się i obcinam włosy, by dobrze wyglądać. Odżywiam się zdrowo, by czuć się w pełni sił. Te działania dają mi maksymalną swobodę życia.
Tak samo jest z rodziną. Ojciec powinien pragnąć pomagać swojej żonie i dzieciom w osiąganiu przez nich pełnego potencjału. Dlatego też wspiera ich wysiłki, zachęca i okazuje troskę.
Nie zmuszam na przykład moich małoletnich dzieci do zarabiania pieniędzy na opłacenie pokoju i wyżywienia. To hamowałoby ich potencjał, pozbawiając ich możliwości edukacji, przyjaźni i swobody rozwijania się i odkrywania swojego powołania. Wspieram je, także finansowo, ponieważ chcę dla nich jak najlepiej. Dodatkowym bonusem jest to, że dorastają obdarzeni darami i talentami, które rekompensują te obszary, w których sam mam braki. Razem jesteśmy bardziej kompletni.
Duchowa opieka
Ojciec chroni swoją rodzinę i życie duchowe jej członków tak, jak chroniłby własne ciało. Ciało jest kształtowane przez duszę, jest z nią zjednoczone. Bez duszy ciało jest pozbawione życia.
Jako opiekun mojej rodziny, jestem odpowiedzialny za zabieranie ich na mszę i pozwalanie Kościołowi na udzielanie im sakramentów, uczenie ich modlitwy i pomaganie im w kształtowaniu życia wewnętrznego. Osiągam to głównie poprzez mój osobisty przykład. Poważnie traktuję moje własne duchowe ojcostwo i moją wiarę. Czyniąc to, jasno pokazuję, w jaki sposób życie, które osiąga swój pełny potencjał, poprzez duchowość i pobożność, oddaje chwałę Bogu.
Pod koniec swojego wykładu, św. Edyta Stein podsumowuje rolę ojca. Mówi, że powołaniem ojca jest poznanie i zrozumienie świata oraz swojego w nim miejsca, radowanie się z wdzięcznością życiem danym mu przez Boga i pomaganie, jak najlepiej potrafi, w doskonaleniu stworzenia. Innymi słowy, jego rolą jest wspieranie członków rodziny w osiąganiu doskonałości, kochanie Boga i codzienne doświadczanie coraz większego szczęścia.