separateurCreated with Sketch.

Pakistan: zdemolowano 6 kościołów. Zemsta za nieważenie Koranu

Mieszkańcy stoją wśród gruzów obok spalonego kościoła św. Jana w Jaranwala

Mieszkańcy stoją wśród gruzów obok spalonego kościoła św. Jana w Jaranwala

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 18.08.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W mieście Jaranwala w Pakistanie doszło do ataków na chrześcijańskie kościoły.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Tłum agresywnych muzułmanów wdarł się do domów i kościołów chrześcijan. Napastnicy wynosili meble i urządzenia i palili wszystko przed drzwiami kościołów. Zaatakowanych zostało 6 świątyń.

Skąd taka agresja?

W mieście pojawił się znak z obraźliwymi dla muzułmanów tekstami oraz wyrwanymi z Koranu stronami. Chociaż nikt nie widział sprawców, oskarżono o to chrześcijan, a nawet wymieniono ich z imienia. W związku z tym niektórzy muzułmanie zaczęli w meczetach nawoływać do protestów.

Paul Bhatti – chrześcijański polityk, były minister ds. mniejszości, w rozmowie z Radiem Watykańskim powiedział: „Na takie wezwanie tysiące ludzi wyszły na ulice”.

Atak na chrześcijan w Pakistanie

Zniszczyli kościoły, spalili Biblie, zrujnowali domy lokalnej społeczności chrześcijańskiej. Na szczęście, przynajmniej do tej pory, nie odnotowano śmierci nikogo ani też poważnych obrażeń, ponieważ wyznawcy Chrystusa opuścili swoje domy, widząc, co się dzieje. Ale to bardzo bolesne. Ci ludzie żyją tam bardzo ubogo, na marginesie i musieli zostawić wszystko oraz uciekać, by uratować życie. Skontaktowałem się z gubernatorem Pendżabu i policją. Służby nie były w stanie zapanować nad sytuacją, bo było ich tak niewiele w porównaniu z tłumem. Starały się jednak uspokoić sytuację, podkreślali, że bluźnierstwu należy się przeciwstawić, ale nie można wymierzać sprawiedliwości na własną rękę. Tłum jednak domagał się, by znaleziono i ukarano sprawców bluźnierstwa.
Policjanci wskazywali, iż odpowiedzialność stoi po stronie prawa, ale to nie powstrzymało tłumu i musieli się wycofać. Chcieliśmy wielokrotnie uchylić przepisy o bluźnierstwie. W tej sytuacji one nie są nawet przestrzegane, bo gdyby tak było, to ludzie zgłosiliby wydarzenie na policję, a ta przekazałby sprawę do wymiaru sprawiedliwości. Przez większość czasu chrześcijanie są oskarżani i wsadzani do więzienia. A ludzie, którzy prowokują i wymierzają sprawiedliwość na własną rękę, zawsze pozostają bezkarni.

Zdemolowano sześć kościołów, w tym jeden należący do katolików. Pakistańska policja ogłosiła, że aresztowano 100 osób w związku z aktami przemocy. Premier Pakistanu potępił ataki na chrześcijan.

Źródło: vaticannews.va/pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!