Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Najmłodszy organista w Polsce
Mikołaj Ożga jest uczniem Szkoły Muzycznej w Witowicach w klasie fortepianu oraz uczniem szkoły podstawowej. Ma tylko 8 lat, a mimo to grał już na organach w Gdańsku, Szczecinie, na Jasnej Górze, Wrocławiu, Fromborku i Krzeszowie. Zadebiutował, gdy miał… 5 lat podczas Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej im. Józefa Elsnera w Grodkowie.
Od tego czasu zdobył już kilka nagród. Między innymi: I miejsce na Ogólnopolskim Konkursie Fortepianowym w Starogardzie Gdańskim i wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie „W Barokowym Stylu”.
Tak to się wszystko zaczęło
Pasją do muzyki zaraził go jego ojciec – Paweł Ożga, reżyser dźwięku, organista oraz dyrygent. Prowadzi studio nagrań muzyki klasycznej Classical Soud Studio.
Podczas pandemijnego lockdownu syn spędzał więcej czasu razem z ojcem i słuchał tego, co nagrywał Paweł. Chłopiec w rozmowie z Gościem Niedzielnym wspomina: „Wpadła mi w ucho płyta, którą tata nagrał. Wtedy zacząłem sobie grać w domu ze słuchu”. Wkrótce Mikołaj zaczął grać także z nut.
Rodzice Mikołaja, gdy urodził się ich syn, nie zamierzali zmuszać go do nauki gry na instrumencie. Jednak obecność muzyki w domu i naturalny talent chłopca sprawiły, że Mikołaj z własnej woli, z pełnym zaangażowaniem i radością zaczął się uczyć grania.
W rozmowie z Gościem pan Paweł wspomina: „Żona wydała przyzwolenie. Zgodziła się, że szkoła muzyczna to będzie dobry wybór, bo Mikołaja nie musimy mobilizować do ćwiczeń. On tym żyje”.
Nauka, koncerty i klocki
Mikołaj Ożga, oprócz nauki gry, zajmuje się także koncertowaniem. Paweł Ożga dba, by podczas koncertu pokazać, co dzieje się za kontuarem organowym. Gdy słuchacze widzą, jak świetnie radzi sobie z obsługą tak skomplikowanego instrumentu ośmiolatek, są zachwyceni!
„Ludzie wyciągają smartfony i nagrywają obraz wyświetlany na ekranie. Trudno im uwierzyć, że 8-latek tak dobrze sobie radzi” – mówi Paweł Ożga w rozmowie z Gościem Niedzielnym. „Z tego, co udało się ustalić, nie ma w Polsce młodszego «organisty»”.
Mimo niezwykłego talentu i umiejętności Mikołaj to zwyczajny chłopiec, który czerpie radość z innych rzeczy.
„Lubię ćwiczyć, ale nie zawsze mam na to ochotę. Poza muzyką lubię jeździć na rowerze czy hulajnodze. Lubię też klocki Lego. Czasem buduję z nich... organy” – powiedział dla Gościa.
Wytrwały do samego końca
23 sierpnia 2023 odbył się koncert „Młoda klasyka” w ramach VII Oławskiego Lata Organowego. Jednym z muzyków był Mikołaj Ożga. Przygotowywał się do tego występu przez rok, wybierając ambitny i trudny repertuar. Niestety na dzień przed koncertem zdarzył się drobny, ale brzemienny w skutki wypadek.
„Niestety, dzieciństwo ma swoje prawa i przy chwili nieuwagi, podczas zabawy, na dzień przed koncertem solidnie stłukł palec” – mówi jego ojciec dla portalu Opoka. „Na tyle solidnie, że istniało bardzo duże prawdopodobieństwo złamania. Ból palca, opuchlizna i założona szyna skutecznie uniemożliwiła mu używanie lewej ręki”.
Mały muzyk nie poddał się jednak! W ciągu dnia przygotował nowy repertuar, który wykonał wraz ze swoim tatą na „trzy ręce”.
„Dzięki jego niezwykłej determinacji, miłości do muzyki i organów, ale i poświęceniu koncert zakończył się sukcesem. Co prawda Mikołaj zagrał na 50% swoich możliwości, ale nie poddał się, walczył do samego końca. Ostatecznie wykonaliśmy wspólnie 5 utworów na trzy ręce i jedną improwizację” – powiedział z dumą jego ojciec.
Źródła: tuolawa.pl, gosc.pl, opoka.org.pl