Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
„Trzeba, by Ewangelia przemieniała nasze życie” – mówił o tym papież Franciszek podczas mszy św. sprawowanej 23 września na stadionie Vélodrome w Marsylii.
W drodze na liturgię papież przejechał w papamobile jedną z głównych ulic Marsylii, aleją Prado, gdzie pozdrawiały go tysiące ludzi. Następnie, owacyjnie przyjmowany, objechał wokół murawę stadionu, błogosławiąc 60 tysięcy zgromadzonych na nim wiernych.
Zobaczcie zdjęcia z mszy papieskiej na stadionie w Marsylii
„Bonjour Marseille! Bonjour la France!” (Dzień dobry, Marsylio! Dzień dobry, Francjo!) – tymi słowami powitał Franciszek zebranych, rozpoczynając mszę wotywną ku Matki Bożej Strażniczki. Fragment z Listu do Hebrajczyków odczytano po angielsku, zaś fragment Ewangelii wg św. Łukasza po francusku.
W homilii Ojciec Święty, komentując scenę nawiedzenia przez Maryję swej starszej krewnej Elżbiety, wskazał, że ukazuje ona, iż Bóg czyni możliwym nawet to, co wydaje się niemożliwe, rodzi życie nawet w bezpłodności. Zachęcił do zastanowienia się nad działaniem Boga w naszym życiu, w tym w społeczeństwach zsekularyzowanych i naznaczonych obojętnością religijną.
Zauważył, że ludzie modlitwy, otwarci na Boga doznają swoistego wstrząsu, który określił mianem wstrząsu wiary. Przyznał, że w społeczeństwie europejskim można zapaść na cynizm, rozczarowanie, rezygnację, niepewność, ogólne uczucie smutku. Natomiast ludzie wiary postrzegają rzeczywistość oczyma Boga. „Wiedzą, że we wszystkim obecny jest Pan, wzywa, zachęca ich do dawania świadectwa Ewangelii, aby z łagodnością, poprzez otrzymane dary i charyzmaty, budować nowy świat” – podkreślił Franciszek.
Papież zwrócił uwagę, że doświadczenie wiary rodzi także wstrząs wobec bliźnich. „Bóg jest relacją i często nawiedza nas poprzez ludzkie spotkania” – przypomniał. Ojciec Święty odnosząc się do pluralistycznego społeczeństwa współczesnej Europy zaapelował o przeciwstawianie się nasilaniu się indywidualizmu, egoizmu i zamknięciu. „Uczmy się od Jezusa drżenia o tych, którzy żyją obok nas” – zachęcił Franciszek.
Mówiąc o wyzwaniach współczesności papież wyraził przekonanie, że „potrzebujemy odkrycia na nowo pasji i entuzjazmu, odkrycia na nowo smaku zaangażowania na rzecz braterstwa, ponownego podjęcia ryzyka miłości w rodzinach i wobec najsłabszych, i odnalezienia w Ewangelii łaski, która przemienia i czyni życie pięknym”.
Ojciec Święty wskazał na przykład Maryi, narażającej się na niewygody. Chcemy być chrześcijanami, którzy spotykają Boga poprzez modlitwę, a naszych braci i siostry poprzez miłość, którzy podskakują, doznają wstrząsu, przyjmują ogień Ducha, aby następnie dać się rozpalić dzisiejszym pytaniom, wyzwaniom Morza Śródziemnego, wołaniu ubogich, «świętym utopiom» braterstwa i pokoju, które czekają na urzeczywistnienie” – stwierdził Franciszek.
Na zakończenie swej homilii papież zapewnił, iż modli się do Matki Bożej Strażniczki, aby „czuwała nad waszym życiem, aby czuwała nad Francją i całą Europą, i aby sprawiła, że doznamy wstrząsu w Duchu Świętym”.
Modlitwę wiernych zanoszono w sześciu językach. W języku hiszpańskim proszono Boga za „Kościół pielgrzymujący w historii, aby idąc za przykładem płomiennej wiary i działającej miłości Najświętszej Maryi Panny, był źródłem błogosławieństwa dla wszystkich ludów ziemi”. Drugie wezwanie – po ormiańsku – było za „Franciszka i pasterzy Kościoła, aby oświecani Gwiazdą Nowej Ewangelizacji, gorliwie wychodzili naprzeciw braciom, niosąc radość Ewangelii i światło wiary”. Trzecia modlitwa – w języku tureckim – to prośba „za rządzących narodami, aby, spoglądając na Królową Pokoju i ożywiani stałym poszukiwaniem dobra wspólnego, angażowali się na rzecz budowania świata bardziej sprawiedliwego i braterskiego”.
W czwartym wezwaniu wierni modlili się po włosku „za migrantów i uchodźców, aby powierzając się Gwieździe Morza, byli bronieni przed każdym niebezpieczeństwem i aby znajdowali konkretną pomoc w napotykanych trudnościach”. Piąta modlitwa – po arabsku – była prośbą „za prześladowanych i cierpiących, aby powierzając się opiece Matki Jezusa, byli wspierani w swych kłopotach przez wspólnotę wierzących”. I wreszcie w szóstej prośbie, wypowiedzianej po chorwacku, modlono się „za umierających i rodziny pogrążone w żałobie, aby w jedności z Dziewicą Oczekiwania czerpali spokojną nadzieję z tajemnicy Krzyża Chrystusowego w wierze zmartwychwstania”.
Po Komunii św. kard. Jean-Marc Aveline, przypominając poszczególne spotkania papieskiej podróży, zaznaczył, że odwiedzając jedynie Marsylię, a nie całą Francję Ojciec Święty chciał zwrócić uwagę na Morze Śródziemne i „rozbudzić w naszych sumieniach odpowiedzialność za ten obszar, który jest częścią naszej historii i geografii”. Wyraził wdzięczność za odwiedzenie dziś rano osób najuboższych, a następnie mocnych i odważnych słów wypowiedzianych na zakończenie Spotkań Śródziemnomorskich.
Zaznaczył, że mieszkańcy Marsylii są szczęśliwi i dumni, że właśnie w ich mieście Franciszek przewodniczył po raz pierwszy mszy św. na terytorium Francji. „Marsylia, a wraz z nią cała Francja, nigdy nie zapomni ogromnego daru, jakim nas obdarzyłeś. Powierzamy się Twoim modlitwom i bądź pewien, że nie zapomnimy modlić się za Ciebie!” – zapewnił papieża metropolita marsylski.
Przed udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa również Ojciec Święty skierował do zgromadzonych słowa podziękowania i pozdrowienia. Przypomniał o ofiarach zamachów terrorystycznych popełnionych we Francji i we wszystkich częściach świata. Zaapelował o modlitwę w intencji pokoju „w regionach ogarniętych wojną, zwłaszcza za umęczony naród ukraiński”.
„Szczególną myśl kieruję do osób przeżywających trudności oraz wszystkich robotników w tym mieście; w porcie w Marsylii pracował Jacques Loew, pierwszy francuski ksiądz-robotnik. Niech godność robotników będzie szanowana, promowana i chroniona!” – wezwał Franciszek.
Ze stadionu papież odjedzie na lotnisko w Marignane, skąd odleci do Rzymu, kończąc tym samym swą 44. zagraniczną podróż apostolską.