separateurCreated with Sketch.

Kluby Trumienne – nowy pomysł na oswojenie śmierci?

Co to są Kluby Trumienne?
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Joanna Operacz - 23.01.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Przygotowanie trumny na swój pogrzeb i rozmowy o śmierci – tym między innymi zajmują się Kluby Trumienne, coraz popularniejsze w krajach anglosaskich.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Trumna DIY

Pierwszy Klub Trumienny (Kiwi Coffin Club) założyła w mieście Rotorua w Nowej Zelandii w 2010 r. emerytowana pielęgniarka opieki paliatywnej Katie Williams. Często bywała na pogrzebach i zauważyła, że podczas tych ceremonii rzadko można zauważyć, jak wiele szczęścia doświadczyli ci zmarli za życia. Zaprosiła więc osoby w starszym wieku do własnego garażu na luźne rozmowy o śmierci przy herbacie i m.in. na warsztaty własnoręcznego budowania trumien.

Pomysł szybko wzbudził zainteresowanie w kraju, a następnie za granicą, m.in. w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

Kolorowa celebracja życia

Kate Tym i Kate Dyer, założycielki pierwszego Klubu Trumiennego w Wielkiej Brytanii, który powstał w 2017 r. w Hastings, powiedziały gazecie „London Evening Standard”, że ich w klubie można porozmawiać z innymi osobami o swoich radościach i troskach, o śmierci czy życzeniach dotyczących pochówku. Chodzi o oswojenie się z niełatwym tematem umierania, ale też zamianę pogrzebu z ponurej ceremonii w „kolorową celebrację życia”. Można również się dowiedzieć, jak przygotować spersonalizowany pogrzeb i obniżyć jego koszty, np. wykonując na warsztatach własną trumnę, ozdobioną w dowolny sposób. Nie bez znaczenia jest fakt, że w Wielkiej Brytanii koszty pogrzebu wzrosły w ostatnich kilkunastu latach o ponad 100 proc., więc wiele osób martwi się o to, jak będzie wyglądało ich ostatnie pożegnanie.

Gdy w 2019 r. powstawał pierwszy Klub Trumienny w Londynie, w Anglii istniało już - jak skrupulatnie policzył „London Evening Standard” - osiem takich klubów, a kolejne szykowały się do otwarcia.

Nowa ars moriendi?

Czy to nowe oblicze ars moriendi, czyli sztuki umierania, wysoko cenionej w średniowieczu i późniejszych wiekach? Popularne były wówczas utwory literackie, a nawet podręczniki, z radami dotyczącymi tego, jak dobrze przeżyć przejście do wieczności i jak się na nie wcześniej przygotować.

W Kościele katolickim do dzisiaj istnieją bractwa, ruchy i zakony, których charyzmatem jest przygotowywanie się ich członków do własnej śmierci i pomoc innym w dobrym przejściu do wieczności. W Polsce najbardziej znane wspólnoty to Apostolstwo Dobrej Śmierci i Arcybractwo Dobrej Śmierci.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!