separateurCreated with Sketch.

Wiem, że w spowiedzi spotykam Chrystusa, ale TEGO się nie spodziewałem

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Brian Kranick - 30.07.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kilka lat temu podszedłem do spowiedzi do kościoła, który odwiedzam regularnie. To właśnie tam wydarzyło się coś w rodzaju małego cudu.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Wstrząsająca wiadomość

Stale chodziłem do jednego kościoła, aby się wyspowiadać i uczestniczyć we mszy. Jednak tego konkretnego dnia byłem tam również, aby modlić się za bliskiego przyjaciela z dzieciństwa, który niespodziewanie zmarł.

Mój przyjaciel stał się zapalonym wspinaczem górskim i wyruszył na wyprawę, aby wspiąć się na jedną z najwyższych gór świata w Pakistanie. Jakiś czas później odebrałem telefon z informacją, że zaginął po zejściu lawiny. Niedługo potem potwierdziły się nasze najgorsze obawy.

Jego śmierć powodowała u mnie udrękę nie tylko z powodu żalu, ale również dlatego, że wiedziałem, że zmarł oddzielony od Kościoła.

Prorocze słowa

Po modlitwie przed Najświętszym Sakramentem poszedłem do spowiedzi. Po wyznaniu grzechów porozmawiałem z księdzem o moich obawach dotyczących mojego przyjaciela. Ani razu nie wspomniałem kim on był ,ani co się wydarzyło. Powiedziałem mu tylko, że zmarł poza Kościołem i zapytałem, czy powinienem się za niego modlić. Jego odpowiedź mnie zaskoczyła.

Powiedział: „Czasami biorę gazetę i czytam o ludziach, którzy zginęli podczas wspinaczki górskiej w Pakistanie i modlę się za nich”.

Odebrałem to jako cudowną interwencję Chrystusa w sakramencie i jako bezpośrednią odpowiedź dotyczącą mojego przyjaciela. Jestem pewien, że nieznany mi ksiądz nie miał pojęcia o proroczych słowach, które właśnie do mnie wypowiedział.

In persona Christi Capitis

Jako wierzący wiemy, że Bóg zawsze słyszy nasze modlitwy, nawet jeśli czasami możemy tego nie odczuwać. Jako katolicy wiemy również, że Bóg jest obecny dla nas w szczególny sposób w sakramentach. Ksiądz działa in persona Christi Capitis, w osobie Chrystusa Głowy, lub jak naucza Kościół, „kapłan Nowego Prawa działa mocą i w imieniu samego Chrystusa” (KKK 1548).

To wielka pociecha w spowiedzi – sakramencie Bożego miłosierdzia – kiedy mamy szczęście usłyszeć te najbardziej pocieszające słowa Jezusa: „Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy” (Mt 9, 5)

Ważne przypomnienie

Słowa tego księdza wywarły na mnie wiele skutków. Przede wszystkim, potwierdziły skuteczność sakramentu. Chrystus jest prawdziwie obecny i prawdziwie przebacza.

Potwierdziły mi również, że jesteśmy powołani, aby być orędownikami za członków naszych rodzin, za przyjaciół i w zasadzie za wszystkich, którzy zostali nam powierzeni. To nasz przywilej i ważna odpowiedzialność jako chrześcijan.

Uświadomiłem też sobie, że nie powinienem osądzać, ale raczej powierzać każdego przez modlitwę i ofiarę miłosierdziu Boga. Nawet dzisiaj, lata później, modlę się o wieczny odpoczynek dla mojego przyjaciela.

Artykuł ukazał się w amerykańskiej edycji Aletei. Tłumaczenie: Aleteia.