Ktoś kradnie zabytkowe figury i zostawia kiczowate rzeźby ze styropianu. Zagadkowa afera

Pod koniec grudnia 2024 r. z przysiółku Bokowe w gminie Jemielnica zniknęła 100-letnia figura św. Anny. W Rozmierzy pod Strzelcami Opolskimi ktoś ukradł obraz Matki Boskiej Różańcowej. Sołtys Grodziska powiadomił policję, że zaszła kradzież figurek: Matki Bożej i św. Jana Nepomucena.

Na miejscu tych wszystkich figur sprawca umieścił rzeźby Jezusa w koronie cierniowej ze styropianu. „Każda z nich jest starannie wykonana” - mówi Aletei mł. asp. Dorota Janać, rzecznik prasowy strzeleckiej policji.

„Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Na ulicy Młyńskiej został zdewastowany, zniszczony i ukradziony obraz Matki Bożej znajdujący się na krzyżu przy drodze. Wandale w zamian na miejsce obrazu wstawili figurkę Jezusa w cierniowej koronie , ale sami zobaczcie jakiego” – taka informacja pojawiła się kilka dni temu na stronie wioski Rozmierz w gminie Strzelce Opolskie.

Mieszkańcy wsi informowali w mediach społecznościowych, że do podobnych zdarzeń doszło w Kolonowskiem, Staniszczach Wielkich, Spóroku oraz na Podborzanach (przysiółek w gminie Strzelce Opolskie).

W Grodzisku skradziono figurkę Matki Boskiej oraz rzeźbę św. Jana Nepomucena. „Profanacja, dewastacja, bluźnierstwo, zbeszczeszczenie, znieważenie świętości...Jak człowiek może dopuścić się takich czynów. Zamiana świętych figur na figury skarykaturowane. Zniewaga i nieposzanowanie” - można było przeczytać na facebookowym profilu lokalnej społeczności.

O sprawie niezwłocznie powiadomiono służby mundurowe. „Pierwsze zgłoszenie o kradzieży figurki wpłynęło do nas 29 grudnia przed południem” - mówi nam mł.asp. Dorota Janać, rzecznik prasowy strzeleckiej policji. Informuje, że na miejsce udała się grupa dochodzeniowo-śledcza oraz psy tropiące. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady oraz przesłuchali świadków.

Z przysiółku Bokowe w gminie Jemielnica zniknęła natomiast figura św. Anny. W tym samym czasie w Rozmierzy ktoś ukradł obraz Matki Bożej Różańcowej. Zamiast tych dzieł w kapliczkach pojawiły się groteskowe rzeźby Jezusa wykonane ze styropianu. Podobnie, jak poprzednio, przedstawiały Chrystusa w cierniowej koronie, który ma zakrwawione ciało oraz a jego ręce i szyję związane sznurem. U stóp widnieje napis: „Ecce homo” ( „Oto człowiek”). Mieszkańcy są tymi kradzieżami oburzeni.

„Ciekawa sprawa... Ktoś jest fanatykiem miniaturowych figur i je specjalnie ustawia, niszcząc kapliczki. Pytanie, po co?” - relacjonuje pani Małgorzata.

„Może niech sobie ten «artysta» zrobi indywidualną wystawę, a nie niszczy tak pięknych przydrożnych kapliczek” - dodaje pan Roman.

W rozmowie z nami sołtyska wsi Łaziska, Klaudia Karak, przyznaje, że cała sprawa jest co najmniej dziwna. „Nowe figury idealnie pasowały do kapliczek, zostały wykonane pod wymiar” - tłumaczy.

Sołtyska nie rozumie motywacji sprawcy. „Kradzież figurek to dla nas profanacja i znieważenie świętości. One mają dla nas wartość sentymentalną, wpisują się w nasz krajobraz - dodaje Klaudia Karak. Kobieta podkreśla, że nie do tej pory nie został wykryty sprawca. „Mieszkańcy są bardziej czujni. Pilnują kapliczek ustawionych koło swoich posesji. Policja podejrzewa, że jest to celowe działanie” - wyjaśnia.

W rozmowie z nami mł.asp. Dorota Janać z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich informuje, że w ostatnich godzinach nastąpił nagły zwrot w sprawie. „Do Bokowego wróciła już 100-letnia figura św. Anny. Ktoś położył ją na ławce i przywiązał foliowy woreczek, w którym znajdowało się 200 zł w gotówce” - tłumaczy.

Mundurowi znaleźli także obraz Matki Bożej Różańcowej, ceniony przez mieszkańców wizerunek Madonny autorstwa Marii Nocon, mieszkanki Rozmierzy. Płótno było owinięte folią i w woreczku znajdowało się 200 zł.

„Jeden z mieszkańców Grodziska, wracający z Sylwestra do domu, znalazł na ul. Wolności, na chodniku, poszukiwaną figurę św. Jana Nepomucena, skradzioną z lokalnej kapliczki. Przy niej nie było gotówki” - relacjonuje mł.asp. Dorota Janać, rzecznik prasowy strzeleckiej policji. Mundurowi zabezpieczyli już figurę i zabrali ją do oględzin.

Mieszkańcy wiosek z powiatu strzeleckiego prowadzą własne śledztwo mające na celu wykrycie sprawcy. Są przekonani, że działa on w nocy. Z kamer monitoringu zamontowanych przy jednym z domów wynika, że złodziej porusza się czerwonym samochodem marki VW Caddy. „Dobrze, że jest to nagłośnione. Może po tym będzie wiadomo, kto to taki, i w końcu znajdą tego gagatka” - mówi pan Artur.

Strzelecka policja przypomina, że za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności i tyle samo za zniewagę uczuć religijnych.