Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
„Moi drodzy, przeżywajmy ten Wielki Post, zwłaszcza w trakcie Jubileuszu, jako czas uzdrowienia” – mówi papież Franciszek w rozważaniu na IV niedzielę Wielkiego Postu.
Miłosierdzie silniejsze niż szemranie
Niedzielne rozważanie papieża Franciszka podczas modlitwy „Anioł Pański” nawiązywało do dobrze znanej przypowieści o synu marnotrawnym. Papież przypomniał, że punktem wyjścia tej historii nie jest grzech, lecz reakcja otoczenia na Boże miłosierdzie:
„Jezus zauważa, że faryzeusze, zamiast być zadowoleni, że grzesznicy przychodzą do Niego, oburzają się i szemrają za Jego plecami”.
Zamiast współczucia – podejrzliwość. Zamiast radości – oburzenie. Taka postawa – jak pokazuje Jezus – oddala od serca Ojca. Papież Franciszek zauważył, że obaj synowie z przypowieści są w jakiś sposób zagubieni – jeden uciekł, drugi został, ale zamknął serce. Tylko miłosierdzie Ojca leczy naprawdę:
„Jezus w ten sposób objawia serce Boga – zawsze miłosierne wobec wszystkich; leczy nasze rany, abyśmy mogli kochać się jak bracia”.
Czas uzdrowienia – dla papieża, dla każdego
Franciszek – z charakterystyczną dla siebie pokorą – podzielił się również osobistym doświadczeniem Wielkiego Postu. Nie tylko duchowo, ale i fizycznie przeżywa ten czas jako moment uzdrowienia.
„Ja również w ten sposób go doświadczam, w duchu i w ciele. Dlatego z serca dziękuję wszystkim, którzy na wzór Zbawiciela, są dla bliźniego narzędziami uzdrowienia przez swoje słowo i swoją wiedzę, przez serdeczność i modlitwę”.
Słabość, choroba, zranienia – papież nie ukrywa, że to uniwersalne doświadczenia. Ale właśnie one mogą stać się miejscem spotkania, braterstwa, solidarności – zwłaszcza wtedy, gdy towarzyszy im wiara w Zbawiciela.
„Ufając w miłosierdzie Boga Ojca…”
W modlitwie końcowej Franciszek – jak co niedzielę – przypomniał o krajach szczególnie dotkniętych wojną i przemocą. Obok dobrze znanych regionów, jak Ukraina, Palestyna, Izrael czy Mjanma, papież z niepokojem wskazał na Sudan Południowy i Sudan.
„Ponawiam gorący apel do wszystkich przywódców o podjęcie maksymalnych wysiłków w celu zmniejszenia napięcia w tym kraju (…) Trzeba odłożyć na bok rozbieżności i odważnie oraz odpowiedzialnie zasiąść do stołu i wszcząć konstruktywny dialog”.
Jego wezwanie było tym bardziej poruszające, że nie ograniczyło się do potępienia przemocy. Papież zachęcił do konkretnych działań i wskazał na wartość dyplomacji, przywołując pozytywny przykład porozumienia między Tadżykistanem i Kirgistanem.
na podstawie: