separateurCreated with Sketch.

Różaniec to dla ciebie nuda? Daj się przekonać, że wcale nie!

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Edifa - 12.03.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

U progu swojego pontyfikatu św. Jan Paweł II wyznał: „Różaniec to moja ulubiona modlitwa. Niezwykła w swej prostocie i głębi”. Modlitwa niezwykła? Nie zawsze mamy takie wrażenie, kiedy go odmawiamy!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Powtarzalny charakter modlitwy różańcowej sprawia, że nie wszyscy chętnie po nią sięgają. Niektórzy wolą indywidualną kontemplację czy też uroczystą liturgię od łańcuszka „zdrowasiek”. W tym znaczeniu różaniec jest modlitwą oczyszczenia… Tak właśnie ma być! Zdarza się również, że ta modlitwa nas nuży. Jak wtedy ją odmawiać? Oto jak można to rozwiązać.

 

Rozłożyć modlitwę na pojedyncze dziesiątki w ciągu dnia

Modlitwa różańcowa nie wymaga nadzwyczajnego skupienia. Uwaga! Nie chodzi o to, że dopuszcza rozproszenia, ale że nie trzeba się maksymalnie koncentrować, raczej dać się ponieść słowom. Przypomina ruch, który nas porywa. Różaniec nie każe nam krążyć w kółko, ale prowadzi nas prostą drogą do Chrystusa przez Maryję. Dużą wagę mają same słowa, które recytujemy. Kiedy Maryja usłyszała pozdrowienie anioła: „Chaïré!” („Raduj się!”), cały Izrael, cała ludzkość, cały wszechświat rozradowały się wraz z Nią. Zbawienie świata zaczęło się od słów „Chaïré”! Odmawianie różańca, niezależnie od tajemnicy, polega zawsze na włączaniu się w tę radość Maryi, która przyjmuje Zbawiciela.

Święty Jan Paweł II zachęcał nas do rozważania z Maryją tajemnic życia Chrystusa. Taka forma nie tylko jest wyrazem czci, ale również sposobem na to, by uniknąć „mechanicznego powtarzania tradycyjnych formuł”, jak mawiał papież Paweł VI. Nie chodzi o jakąś pogłębioną refleksję, ale o to, by prostym i łagodnym spojrzeniem ogarnąć wybrany aspekt rozważanej tajemnicy. Naszą uwagę może przykuć pewna scena, pewne słowo, nad którym będziemy medytować w sercu, podczas gdy ustami spokojnie powtarzamy pozdrowienie anielskie. Pamiętajmy, że rozważanie tajemnic można rozłożyć w czasie na cały dzień.

 

Modlitwa różańcowa podoba się Maryi

Różaniec jest modlitwą wstawienniczą. Błogosławiony papież Pius IX mawiał: „Dajcie mi armię modlących się na różańcu, a podbiję świat”. To takie proste i jednocześnie takie piękne wstawiać się za tymi, którzy polecają się naszym modlitwom właśnie za pośrednictwem różańca. Różaniec to modlitwa ubogich. Jeżeli wydaje nam się za trudny, oznacza to, że jesteśmy zbyt bogaci.

Modlitwa różańcowa podoba się Maryi. Wszędzie, gdzie się objawia, prosi o odmawianie różańca. Do końca nie wiemy dlaczego. Nie zapominajmy jednak, że to poprzez zanurzenie się siedem razy w rzece Jordan, cierpiący na trąd Syryjczyk Naaman, sceptyczny wobec tak prostego polecania proroka, ostatecznie wyszedł z wody uzdrowiony… To sprawdza się również w przypadku różańca!

Ks. Nicolas Buttet


ARCYBISKUP HENRYK HOSER
Czytaj także:
Abp Hoser o Medjugorie: fenomen duchowy, który wciąż się rozwija


JAN KACZKOWSKI
Czytaj także:
To było ostatnie spotkanie z ks. Kaczkowskim: on patrzył mi w oczy, a ja płakałem jak dziecko

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!