separateurCreated with Sketch.

Rachunek sumienia bez poczucia winy – czy to w ogóle możliwe?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Edifa - 02.06.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Czasem może być nam trudno i nieprzyjemnie wymieniać własne grzechy w trakcie rachunku sumienia. Aby lepiej dostrzec swoje słabe strony, warto zacząć od dobrych uczynków i dziękować Bogu za Jego działanie w naszym życiu.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kluczem do dobrego rachunku sumienia jest dziękczynienie. Dlatego, że to w świetle, w duchu dziękczynieniu za Boże dobrodziejstwa, a nie w dojmującym poczuciu winy, możemy zauważyć naszą biedę, bunt i odrzucenie miłości. Ta metoda nazywa się wyznaniem grzechów w postawie wielbienia.

 

Dziękować Panu po to, by lepiej widzieć swoje grzechy

Święty Ignacy sugerował to w swoich “Ćwiczeniach”, za punkt wyjścia biorąc właśnie dziękczynienie (por. “Ćwiczenia duchowe” nr 43). Na podstawie jego pouczeń nasza modlitwa może wyglądać następująco:

„Panie, na początku pragnę Ci podziękować za Twoją pomoc, za to, że mogłem zbliżyć się do takiej czy innej osoby, że się wyciszyłem, że przezwyciężyłem jakiś kryzysowy moment, że mogłem lepiej się modlić”.

Dziękować Bogu, za to kim jesteśmy, za Jego dary w formie dialogu, modlitwy, wielbienia. Dostrzec to, co w tym momencie napełnia nas radością, jaka rzecz, miniona lub obecna, nas cieszy. Ważne jest, aby przedstawiać je Panu, ponieważ wtedy je zauważamy i dziękujemy Mu za Jego dobroć i miłosierdzie. Tym jaśniej jednocześnie widzimy wszystkie nasze uchybienia w odpowiadaniu na Jego miłość.

Luc Adrian


young woman thinking
Czytaj także:
A gdyby tak zmienić swój sposób przeżywania rachunku sumienia?


KOBIETA W DOMU
Czytaj także:
Za co jestem wdzięczna epidemii COVID-19?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!