separateurCreated with Sketch.

„Mamo, najbardziej brak mi ciebie” –ta piosenka wciąż porusza do głębi. Posłuchajcie!

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Malec - 17.09.16
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Artysta wciąż dostaje wiadomości od tych, którzy dziś przeżywają to samo – ciężką chorobę, stratę bliskich. „Piszą, że ten utwór przywraca im nadzieję”.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

To utwór, który porusza do głębi, choć ma już kilka lat. Dziś jest dobry dzień, by posłuchać Piosenki dla Mamy, którą zaśpiewał znany już artysta, Adam Stachowiak, kiedyś uczestnik VII edycji programu The Voice of Poland.

Piosenka dla Mamy

Utwór, który Stachowiak wykonał w programie, zrobił furorę w sieci w ciągu kilku dni. A wcale nie z tą piosenką muzyk przyszedł do programu.

Najpierw zaśpiewał tradycyjny cover. Potem, na prośbę jurorów, chciał zaśpiewać drugi i przy okazji zagrać – gra bowiem na pianinie. „Mam swoje, ale nie chcę śpiewać” – powiedział podczas występu. Jednak po zdecydowanej reakcji jednej z jurorek zaśpiewał własną kompozycję. I wycisnął nią niejedną łzę.

Była to piosenka, którą Stachowiak napisał dla swojej zmarłej mamy.

Mamo, najbardziej brak mi Ciebie

„Przypominasz film, najpiękniejszy film, dobrych kilka chwil, tak potrzebnych mi, czuję i widzę, że fotografie, które robił dziadek mój, pamiętają czasy kiedy byłaś tu. Mamo, najbardziej brak mi Ciebie” – wyśpiewał młody artysta.

Piosenka chwyta za serce. Choć śmiało można mówić o sukcesie, jest to sukces zabarwiony cierpieniem. Po występie artysta powiedział:

„Pewnego dnia dowiedziałem się, że mama jest poważnie chora. Cały świat nagle się zatrzymał i wszystko przestało mieć znaczenie. Jeżdżenie po szpitalach, walka o życie mamy, ale niestety nie udało się” – tak Stachowiak opowiadał o swoim doświadczeniu w programie TVP2 Pytanie na Śniadanie.

Wyznanie miłości dla mamy

Piosenkę napisał wcześniej, ale do czasu występu w programie nie śpiewał jej przed publicznością. „To bardzo osobisty utwór i dlatego nie chciałem go grać. To jest utwór pełen emocji, płynący prosto z serca” – tłumaczył.

Jak przyznał, bał się reakcji publiczności. Jak się okazuje, piosenka dla wielu osób już okazała się „terapeutyczna”. Artysta wciąż dostaje wiadomości od tych, którzy dziś przeżywają to samo – ciężką chorobę, stratę bliskich. „Piszą, że ten utwór przywraca im nadzieję” - mówił Stachowiak na antenie TVP2.

Jego przygoda z muzyką nie zaczęła się w tym programie. Pierwsze kroki w muzycznym świecie stawiał jako czterolatek. Nagrał wtedy autorską płytę pt. Anielskie przeboje, a dziś gra w zespole Sugar.

„Dzięki Tobie umiem żyć, umiem śnić, umiem kochać i wybaczać. Więc wybaczam Ci, że Cię nie ma dziś” – śpiewa artysta.