separateurCreated with Sketch.

Czyściec – trzy mało znane fakty. Co dzieje się z duszami po śmierci?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Daniel Esparza - 26.01.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Czyściec nie jest pozbawiony radości. Tak jak możemy dodawać sobie nawzajem otuchy podczas naszego życia na Ziemi, możemy to także robić w czyśćcu.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Chociaż dwudziestowieczna filozofia współczesna i teoria polityki obficie posługują się kategoriami i ramami teoretycznymi zaczerpniętymi z eschatologii katolickiej (dosłownie nauki o „rzeczach ostatecznych”) – i to często zaskakująco owocnie – tego samego nie można chyba powiedzieć o niektórych naszych współczesnych refleksjach teologicznych. Eschatologia w dzisiejszych czasach zdaje się nie zajmować zbyt uprzywilejowanej pozycji.

Jednak nie znaczy to, że w tradycji katolickiej eschatologia nie była przedmiotem intensywnej i często uczonej refleksji. Wręcz przeciwnie. A ostatnio Shaun McAfee opublikował listę dziesięciu faktów o czyśćcu, których najprawdopodobniej nie znacie. Spośród nich wybraliśmy trzy, naszym zdaniem najbardziej interesujące, aby rozpocząć, jeśli to możliwe, dyskusję o tych kwestiach w komentarzach.

Już zjednoczeni z Chrystusem

Dusze w czyśćcu są częścią Kościoła pokutującego, zwanego również Kościołem cierpiącym lub Kościołem oczekującym (Ecclesia Poenitens, Ecclesia Dolens lub Ecclesia Expectans). Tradycja uznaje, że wierni tworzą trzy główne stany: Kościół wojujący, Kościół cierpiący i Kościół triumfujący. Sprawdźmy, co encyklika Lumen Gentium ma do powiedzenia na ten temat:

Dopóki tedy Pan nie przyjdzie w majestacie swoim, a wraz z Nim wszyscy aniołowie, dopóki po zniszczeniu śmierci wszystko nie zostanie poddane Jemu, jedni spośród uczniów Jego pielgrzymują na ziemi (Kościół wojujący), inni dokonawszy żywota poddają się oczyszczeniu (Kościół pokutujący), jeszcze inni zażywają chwały (Kościół triumfujący), widząc „wyraźnie samego Boga troistego i jedynego, jako jest.

Jeśli dusze w czyśćcu są częścią Kościoła pokutującego – którego częścią także moglibyśmy być, pośród naszych cierpień, jako Kościół wojujący – są one zatem w oczywisty sposób częścią Mistycznego Ciała Chrystusa, a zatem pozostają z Nim zjednoczone.

Męki czyśćcowe są dobrowolne

To zasługuje na nieco bardziej szczegółowe wyjaśnienie. Jak czytamy w artykule, który Shaun McAfee umieścił na EpicPew, św. Katarzyna Genueńska w swoim Traktacie o czyśćcu tłumaczyła, że widząc, co czeka ją w Niebie, dusza dobrowolnie rzuca się w czyściec.

Czyściec jest dobrowolny, nie dlatego, że ktoś może zdecydować, że tam nie pójdzie, ale dlatego, że skwapliwie się jemu poddaje. W tym względzie św. Tomasz z Akwinu mówi dokładnie to samo.

W czyśćcu jest też radość

Na ogół czyściec jest traktowany jako miejsce cierpienia, choć tymczasowego. Jednak w rzeczywistości, jak wyjaśnia św. Katarzyna Genueńska, czyściec nie jest także pozbawiony radości: tak jak sam Chrystus pociesza dusze Kościoła walczącego, to samo czyni z Kościołem cierpiącym, i tak jak możemy dodawać sobie nawzajem otuchy podczas naszego życia na Ziemi, możemy to także robić w czyśćcu.

Ale to nie wszystko. Święta Katarzyna tłumaczy:

To właśnie ogień miłości Bożej trawi całą rdzę czy też skazę grzechu w duszy. Męki czyśćcowe są zatem przede wszystkim karą [czasowej] utraty [widzenia Boga], znacznie bardziej niż karą zmysłów, czyli czymś więcej niż „wszelkie inne kary jakie można tam znaleźć” (15b).

Rzeczywiście, najstraszniejsze dla duszy jest wewnętrzne rozdarcie spowodowane przez miłość, która widzi, że, ze względu na te wciąż nie całkowicie unicestwione przeszkody, jej doskonałe posiadanie Boga opóźnia się. A im większe oczyszczenie, tym bardziej intensywna miłość i, co za tym idzie, tym okrutniejszy ból. Miłość i ból pojawiają się i wzrastają w czyśćcu w stałym postępie.

Czyściec jest zatem stopniowym narastaniem miłości i bólu, które prowadzi do nieba, do szczęścia doskonałego. Dusze w czyśćcu doświadczają wielkiej radości, podobnej do radości Nieba, a także ogromnego bólu, podobnego do bólu piekła; a jedno nie usuwa drugiego.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!