Widok starszego mężczyzny podróżującego z nastolatką w kiepskim stanie zaniepokoił stewardesę. W pomysłowy sposób skomunikowała się z dziewczyną i… ocaliła ją.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Niewolnictwo to problem dawnych czasów albo dalekich krajów, pogrążonych w nędzy, wojnach i bezprawiu? Amerykańska stewardesa Shelia Frederick spotkała się z tym problemem w pracy – w samolocie lecącym z Seattle do San Francisco. Dzięki jej spostrzegawczości i pomysłowości udało się uratować nastolatkę zmuszaną do prostytucji.
Stewardesa zwróciła uwagę na dziwne zachowanie dwojga pasażerów – nastolatki i podróżującego z nią mężczyzny. „Miałam wrażenie, że coś jest nie tak” – powiedziała amerykańskiej telewizji 10 News 49-letnia Shelia Frederick z Alabamy. Dziewczyna miała 14-15 lat i – jak to ujęła stewardesa – wyglądała, jakby przechodziła piekło. Obok niej siedział starszy mężczyzna, który nie pozwalał jej odpowiadać na pytania Shelii. „Był dobrze ubrany. I to mnie zastanowiło, bo ona była rozczochrana, w kiepskim stanie” – tłumaczyła kobieta.
Frederick uznała, że musi działać szybko. Szepnęła dziewczynie, żeby poszła do toalety, bo tam na lustrze czeka na nią karteczka. Nastolatka napisała na kartce, że potrzebuje pomocy. Stewardesa powiedziała pilotowi, co się stało, a ten poinformował policję w San Francisco. Kiedy samolot wylądował, policjanci czekali na mężczyznę, żeby zadać mu kilka pytań. Dzięki Shelii i jej pomysłowości dziewczyna teraz nie jest już seksualną niewolnicą. Studiuje.
Co rok na świecie 600-800 tysięcy osób jest przemycanych przez granice. Około 80 proc. z nich to kobiety i dziewczęta, a ponad połowa to małoletni. „Jeśli widzisz coś, reaguj” – mówi Shelia Frederick.
Źródło: www.wtsp.com