Callette chce otworzyć zakłady produkcyjne na terenie całego kraju. A w nich – oczywiście – będzie zatrudniać osoby niepełnosprawne.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Collette Divitto – młoda, energiczna, pełna pasji dziewczyna, zachęcona przez rodzinę i przyjaciół postanowiła rozwijać swój kulinarny talent. Pierwsza myśli? Oczywiście, praca w dobrej piekarni.
Niestety mimo wielu rozmów kwalifikacyjnych Callette pracy nie dostała. Powód? Dziewczyna ma zespół Downa.
Wyjść z tej sytuacji było kilka. Callette mogła zrezygnować ze swoich marzeń, zamknąć się w domu albo zająć czymś zupełnie innym. Mogła też zakasać rękawy i wziąć sprawy w swoje ręce! I tak właśnie zrobiła.
Skoro nikt nie chciał jej zatrudnić, założyła własny „ciasteczkowy” biznes. Jej „niesamowite ciasteczka”, jak głosi etykieta na opakowaniu, można kupić w lokalnych sklepach w jej okolicy.
Dziewczyna swoją historią wzruszyła już niejedno serce! Po tym, jak opowiedziała o swojej pasji w lokalnej stacji CBS w Bostonie, jej facebooka odwiedziło ponad 9,5 miliona internautów, zebrała zamówienia na ponad 50 tys. ciasteczek, napisało do niej ponad 65 tys. osób zachwyconych jej determinacją, a ponad 100 osób z całego świata zaoferowało jej swoją pomoc.
Na tym jej marzenia jednak się nie kończą. Callette chce otworzyć zakłady produkcyjne na terenie całego kraju, w których – oczywiście – będzie zatrudniać osoby niepełnosprawne. Pierwszy ma powstać w Bostonie.
Kto lepiej niż ona wie, jak bardzo osoby niepełnosprawne potrzebują poczuć się częścią społeczeństwa, żyć godnie, pracować i samodzielnie zarabiać na swoje utrzymanie? W Stanach 76 % niepełnosprawnych niestety wciąż pozostaje bez pracy. Callette chce to zmienić.
Ta 26-latka stała się inspiracją dla wielu osób niepełnosprawnych na całym świecie – o jej dokonaniach pisały mediach w Niemczech, Australii, Nigerii, Chinach, Japonii, Francji, Argentynie, Anglii, Hiszpanii i oczywiście w całych Stanach Zjednoczonych.
Kto wie, być może ta niezwykła dziewczyna osłodzi też podniebienia mieszkańców kolejnych krajów? Jej historia pokazuje, że granice są tylko w naszych głowach a niemożliwe nie istnieje! Powodzenia Callette!