Biała koszula – idealny strój do pracy

Jak stylizować białe koszule na różne okazje? Dział mody For Her bierze na warsztat najpopularniejszy element formalnej (i nie tylko!) garderoby.

Czy biała koszula słusznie nazywana jest najlepszym strojem do biura? Czy jest możliwe ubieranie się w nią non stop latami, jak zrobiła pewna amerykańska trendsetterka? Jak stylizować białe koszule na inne okazje? Udzielamy odpowiedzi na wszystkie nurtujące was pytania, obalamy mity dotyczące biurowego dress code’u i pokazujemy najciekawsze zestawy z białą koszulą w roli głównej. Nie tylko do pracy!

Codziennie chodzi do biura w tym samym

Matilda Kahl, nowojorczanka, każdego dnia bierze z wieszaka i zakłada tę samą bluzkę i parę czarnych spodni. Przychodzi do pracy w takim ubraniu od 2012 roku. I nie, nie jest tam ochroniarzem, sprzątaczką czy recepcjonistką. Pełniła do niedawna funkcję dyrektora kreatywnego w jednym z największych domów mediowych na świecie – Saatchi & Saatchi, teraz jest kreatywnym managerem w koncernie muzycznym. Z takim stanowiskiem, w artystycznym zawodzie, w sercu Nowego Jorku, mogłaby sobie pozwolić na wiele, wiele więcej, jeśli chodzi o ubiór.

A jednak wybrała rodzaj uniformu: białą koszulę i czarne cygaretki. Prościej chyba nie można, dlatego Matilda dorzuciła jeszcze czarny rzemyk zawiązany na kokardę pod szyję, by całości nadać nieco charakteru.

Wpadła na taki pomysł dzień po tym, jak po raz kolejny spóźniła się na spotkanie, i dała plamę na ważnej prezentacji, z powodu… paraliżu decyzyjnego we własnej garderobie. – Od dziś będę nosić codziennie to samo – postanowiła. Będzie jeden problem z głowy mniej. Jej nowy czarno-biały strój okazał się jednak czymś więcej niż jednorazowym kaprysem artystycznej duszy pragnącej uwolnić się od obowiązku wymyślania szykownej i świeżej stylizacji każdego dnia.

View this post on Instagram

A post shared by Matilda Kahl (@lilltrill)

„Eksperyment białej koszuli” – jak sama opisała na swoim Instagramie proces odrzucenia różnorodnych stylizacji do pracy – zrobił furorę w internecie. Tysiące kobiet zainspirowało się minimalistycznym podejściem do ubioru służbowego Matildy. Raz na zawsze uwolnić się od odzieżowych dylematów? Każdego dnia mieć się w co ubrać do pracy? Nie martwić się czy strój dobrze leży i czy nam wypada w nim iść? Kuszące…

Mniej znaczy więcej

Zanim doszło do oszałamiającej kariery „koszulowego eksperymentu”, jego autorka musiała zderzyć się z reakcją otoczenia. Wielu kolegów z biura zaniepokoiło się. Dlaczego nasza kreatywna codziennie wkłada to samo? Czy wszystko ok? Gdy stało się jasne, że to nie depresja, problemy z wagą, ani kłopoty finansowe, „projekt koszula” wzbudził powszechny entuzjazm. (Matilda przyznała się potem pół żartem pół serio w jednym z wywiadów, że trochę liczyła na coś w rodzaju premii na nowe ubrania do pracy). Jej pomysł wielu osobom przypadł do gustu. Pewnego dnia weszła do swojej agencji i ujrzała wszystkich pracowników… przebranych za nią samą! Koledzy postanowili zrobić jej sympatyczny żart. Fotografia kilkudziesięciu osób w identycznych zestawach, składających się z białej koszuli z tasiemką i czarnych spodni, okrążyła najpierw Instagram, potem całą sieć. I zaczęło się.

View this post on Instagram

A post shared by Matilda Kahl (@lilltrill)

Chodzić w tym samym, znaczy być zwycięzcą?

Dziś, obserwując Instagrama Matildy możemy stwierdzić, że pomysł nałożenia pewnych restrykcji na służbowy dress code był strzałem w dziesiątkę.

Nie musi już co rano przeżywać typowych bolączek pracowniczki biura. Wie, co założyć, żeby wyglądać i czuć się dobrze. Nie stresuje się, że coś się nie dopina, ani że zapomniała czegoś uprasować. Piętnaście białych bezpiecznych koszul z Zary (które co jakiś czas wymienia), czeka na nią w szafie. Strój, który wybrała jest na tyle uniwersalny, że nie grozi jej żadna wpadka, czy „przestrojenie” się na spotkanie z klientami.

Zyskała też w swoim zawodowym kręgu status w pewnym sensie ikoniczny. Nie powinno to z resztą nikogo dziwić, w końcu ludzie sukcesu zazwyczaj noszą się każdego dnia tak samo. Pamiętacie słynny czarny golfik błękitne levisy Steve’a Jobsa? Ubieranie się „tak samo” czy częściej „w tym samym stylu” charakteryzuje ustabilizowanych ludzi sukcesu. To także, jak twierdzą psychologowie ubioru, jasny sygnał dla otoczenia, że mamy wszystko pod kontrolą. I że wysoko cenimy siebie. Oczywiście pod warunkiem, że nasz własny charakterystyczny look dodaje nam urody, i że jest dostosowany do stanowiska jakie piastujemy.

Uniform to przywilej!

W Polsce obowiązek dostosowania się do służbowego dress code’u wiele kobiet wciąż traktuje jak przykre ograniczenie. Rekompensują więc je sobie dodatkami, przez co nawet wśród zarządzających wielkimi spółkami, u polityków i ludzi biznesu widujemy garsonki „okraszone” dość wyzywającymi akcesoriami. Do legendy przechodzą już pracownice instytucji takich jak firmy ubezpieczeniowe, banki, czy urzędy, którym zdarza się obsługiwać klientów w szarym żakiecie i… rajstopach kabaretkach. Polki pracujące w biurach bardzo często wybierają też krzykliwe apaszki, wielkie błyszczące torebki, finezyjne obuwie, i zdecydowanie niedyskretną biżuterię (mimo że hitem są tzw. charmsy, czyli koraliki do kolekcjonowania na bransoletkach – najłatwiejszy sposób by odróżnić się od koleżanki z biurka obok, i jednocześnie pochwalić się drogą błyskotką). Popularne są też ozdobne manikiury. Czy ta fantazja jest nam potrzebna? Czy nie można ograniczyć się do jednego zestawu, lub przynajmniej częściowo narzucić sobie restrykcje i trzymać się kilku sprawdzonych stylizacji? Czy bogactwo akcesoriów i ozdób faktycznie nam służy? A może jest dla nas raczej męczącym obowiązkiem, który same sobie narzucamy? Matilda Kahl, podobnie jak Mark Zuckeberg (założyciel Facebooka) twierdzi, że uniform do pracy to „jeden problem z głowy mniej”. Monotonię stroju służbowego Amerykanka rekompensuje sobie w weekendy, oraz w czasie urlopu. Nadrabia wtedy różnorodnymi i kolorowymi ubraniami. Mimo wszystko, biała koszula pozostaje jej najlepszą przyjaciółką z pracy. Taką, której nigdy nie zdradzi.

Koszula idealna?

Redakcja For Her także pokusiła się o mały eksperyment. Sprawdziłyśmy, czy w białej koszuli, która jest najbardziej uniwersalnym strojem służbowym jaki można sobie wyobrazić, faktycznie skazujemy się na monotonię i banał. Jeśli kochasz minimalizm, oszczędny styl Matildy będzie dla Ciebie w sam raz. A co jeśli możesz i chcesz się wyróżniać? Wiele z nas pragnie, by strój oddawał nasz aktualny nastrój, podkreślał osobowość. Zdarzają się też sytuacje, w których zwyczajnie musimy modyfikować stylizacje do pracy, z dnia na dzień, by dostosować się do wymagań sytuacji. Jesteśmy też żonami, matkami, przyjaciółkami, które spędzają czas aktywnie po godzinach. Każdej z nas przyda się więc outfit, który zaraz po opuszczeniu biura będzie w sam raz na kino z koleżanką, czy szybkie zakupy. Ba, istnieją nawet białe koszule które z łatwością można wykorzystać w czasie wolnym – na randce czy podczas wycieczki za miasto. Oto nasz wybór propozycji stylizacji z nieśmiertelną białą koszulą w roli głównej.

1. Niebanalna elegancja

Taka stylizacja to pomysł dla silnych osobowości i miłośniczek klasyki z pieprzykiem. Wybierz go, jeśli jesteś szefową, lub jeśli chcesz zamanifestować pewność siebie w subtelny sposób.

2. Na rockowo

Zestaw dla młodych duchem. Klasyczny czarno biały duet przełamuje kurtka i buty z innej bajki stylistycznej. Idealny dla: studentek, pracowników back-office’u (w biurach bez silnych restrykcji dotyczących ubioru), lub jako strój na co dzień.

3. Casual w stylu paryskim

Nie daj się zwieść pozorom, ta stylizacja to ostatni krzyk mody! Jesień 2016 to według projektantów i trendsetterów czas powrotu do wygody. Luźne „mom jeans” (dżinsy mamuśki), miękki sweter i wygodne buty pokochasz na dłużej niż jeden sezon. Ubranie dobre dla nauczycieli, pracowników naukowych, stylowych gospodyń domowych. Świetne na weekend, zakupy, spotkanie z przyjaciółkami, kawę w księgarni.

4. Romantyczny mundurek

Stylizacja, która jest propozycją polskiej firmy Wólczanka, słynącej z szerokiej gamy koszul. Urzekła nas w niej prostota i nawiązanie do mody retro. Skorzystać z niej mogą na pewno uczennice i studentki, ale z odpowiednim wykończeniem (buty na obcasie, odrobina biżuterii, kardigan) ten zestaw może okazać się doskonałym ubraniem nawet na randkę, czy rodzinny obiad.

5. Sportowa awangarda

Kto by pomyślał, że architektoniczna biała koszula może dobrze prezentować się z dresami? Takie rozwiązanie powinno przypaść do gustu wielbicielkom nietuzinkowych eksperymentów, oraz… zapracowanym mamom małych dzieci.

6. Przekorna prostota

Ta stylizacja pokazuje jak łatwo formalna biała koszula może przemienić się w wyrafinowany i komfortowy look, w stylu sportowego minimalizmu. Wystarczy długa dzianinowa kamizelka i para klasycznych białych tenisówek.

7. Miejskie safari

Niekiedy wyłącznie odpowiednie ułożenie naszej ulubionej koszuli sprawia, że zmienia się cała stylistyka stroju. Podwinięte rękawy, zbluzowany dół, rozpięte na dekolcie guziki wprowadziły nastrój luzu. Jeśli podoba ci się ten look à la „Pożegnanie z Afryką” , dorzuć okulary w stylu „Aviator” i załóż jakiś dół z jasnej zamszowej skóry (spodnie lub spódnicę). Taka koszula, zwłaszcza w stylizacji safari, nie nadaje się jednak jako typowy ubiór do biura.

8. Frywolny oversize

Wypróbuj tak awangardową koszulę, jeśli zależy ci, by prostymi środkami uzyskać spektakularny efekt. Przy interesującym kroju jak ten, nie będziesz potrzebowała wiele więcej by skompletować całość. Wystarczą ciemne dżinsy i tenisówki lub baleriny. Plusem tego fasonu jest to, że maskuje wszelkie mankamenty figury w obrębie talii. Odpowiednie ubranie do pracy dla przedstawicieli wolnych zawodów, artystów, czy pracowników biur w których nie obowiązują sztywne zasady dress code. Dla wszystkich innych dobra stylizacja na co dzień.

9. Klasyka w wersji kobiecej

Jeśli w pracy nie ogranicza cię powaga stanowiska, możesz śmiało pokazać nogi w szortach. Do takiego zestawu nieco romantyczna, zabudowana pod szyją koszula, jest jak znalazł. Pamiętaj, że odsłonięte nogi są już same w sobie dość wyzywające, dlatego ogranicz w stroju inne akcenty dekoracyjne do minimum. Wybierz dla równowagi oszczędne dodatki, prostą fryzurę i delikatny makijaż.

10. Po męsku

Klasyczny garnitur w stylu męskim to bezpieczny partner dla białej koszuli. Jeśli jednak chcesz dodać takiej stylizacji nieco świeżości i indywidualizmu, dorzuć błyszczące botki i łobuzerską czapkę.

11. Casual z pomysłem

Gdy poszukujesz czegoś więcej niż nieskazitelna biel, wypróbuj koszule z ozdobnymi aplikacjami. Napisy, wyszywanki, patki i hafty są obecnie bardzo popularne. W ten sposób możesz również ozdobić sama koszulę, którą już masz. By uzyskać ciekawy i wygodny zestaw, wkładaj ją z dżinsami i butami na płaskim obcasie.

12. W stylu Matildy Kahl

Jeśli chcesz mieć gotowy zestaw Matildy Kahl, mamy dobrą wiadomość. Są sklepy które sprzedają już gotowce z czarną wstążeczką. Dobre nie tylko na szkolny apel (co udowodniła wspomniana autorka pomysłu na biurowy uniform wszechczasów).

13. Miss retro

Jeżeli masz na dnie szafy białą koszulę z żabotem, najwyższy czas ją wyciągnąć na światło dzienne. Możesz ją teraz nosić ją nie tylko do marynarek, ale też do romantycznych stylizacji np. na randkę. Potrzebne ci będą botki, prosta spódnica i dopasowany sweterek.