separateurCreated with Sketch.

Bicie serca, które 10 dni po poronieniu lekarz usłyszał w łonie kobiety

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 07.03.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Poczęte życie okazało się silniejsze od krwotoków, tabletek poronnych i alkoholu!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Dla kochających się małżeństw posiadanie dziecka to ogromna radość. Prawie wszyscy doświadczają pragnienia bycia rodzicami, czasami jednak radosne oczekiwanie na maleństwo zostaje zakłócone, ponieważ ciąża nie przebiega prawidłowo. Wielokrotnie zdarzają się jakieś komplikacje przy porodzie czy poronienia. Taki był właśnie przypadek pary, której historię opisujemy.

Michelle była bardzo szczęśliwa u boku swego męża Rossa. Mieszkali w irlandzkim mieście Newbridge i mieli dwoje dzieci. Ciesząc się swoim rodzicielstwem, zapragnęli powiększyć rodzinę i Michelle ponownie zaszła w ciążę.

 

Niestety, w szóstym tygodniu, kiedy wybierała się do pracy, poczuła ostry ból. W pewnym momencie zauważyła, że jej bielizna jest cała we krwi i natychmiast udała się wraz z mężem do szpitala. Badania potwierdziły najgorszą diagnozę: Michelle straciła dziecko.

 

Zarówno dla niej, jak i dla Rossa był to ogromny cios. Kobiecie podano tabletki poronne, aby oczyścić jej macicę i zapobiec ewentualnym infekcjom.

Następnego dnia Michelle została wypisana do domu. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiła po powrocie, było opróżnienie butelki wina, w której szukała ukojenia…


NOWORODEK
Czytaj także:
Pana dziecko to cud! Proszę zrobić zdjęcie!

Parę dni później czekała ją ogromna niespodzianka. Ponownie wykonała test ciążowy, by sprawdzić, czy nie ma żadnych śladów po niedonoszonej ciąży i wtedy okazało się, że… test wyszedł pozytywnie. Wróciła zatem do szpitala, gdzie miała przejść łyżeczkowanie macicy.

Przed planowanym zabiegiem polegającym na usunięciu martwego płodu kobieta została poddana ponownemu badaniu ginekologicznemu. Wtedy lekarze usłyszeli coś niewiarygodnego – bicie serca dziecka w łonie Michelle. Okazało się, że ciąża trwa nadal. Pierwotnie Michelle miała urodzić bliźnięta, niestety jedno z nich zmarło.

aborto-1-760×397

Ross Hui

 

Nikt nie potrafił wytłumaczyć jak to drugie dziecko zdołało przeżyć. „Lekarz wyszedł z pokoju, po chwili wrócił z bardziej doświadczonym kolegą, który powtórnie wykonał badanie i oznajmił, że wyczuwalne jest bicie serca. To było najwspanialsze uczucie, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam” – wspomina Michelle.

aborto-3-760×760

Ross Hui

 

Dziś mała Megan jest szczęśliwą i zdrową dziewczynką. Bez wątpienia jej istnienie pozostaje cudem, ponieważ okazała się silniejsza od środków poronnych i alkoholu spożytego przez mamę.

aborto-4-760×397

Ross Hui



Czytaj także:
Kiedy umiera dziecko… Czy naprawdę „wszystko będzie dobrze”?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!