separateurCreated with Sketch.

Dokąd tak naprawdę dociera większość uchodźców?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Zapewne sądzisz, że będą to bogate Niemcy lub kraje skandynawskie. Otóż nie. Najwięcej uchodźców znajduje dom w najuboższych krajach świata.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Początkowo to stwierdzenie może wydawać się pewną przesadą. Prawda jednak jest taka, że znaczna większość uchodźców poszukuje schronienia blisko krajów swojego pochodzenia. Wierzą w to, że ich pobyt w obcym kraju okaże się jedynie tymczasowy, szukają chwilowego azylu, chcą powrócić do swoich własnych domów tak szybko, jak to tylko będzie możliwe.

Często jednak te sąsiedzkie kraje same są zubożałe i borykają się z wewnętrznymi problemami. Jak wynika z artykułu opublikowanego na łamach hiszpańskiego serwisu o ubogich solidaridad.net, to właśnie one najchętniej decydują się na przyjęcie wysiedlonych.

Choć Etiopia, Kenia, Czad, Demokratyczna Republika Konga i Uganda należą do najbiedniejszych krajów na świecie, to jednak są bogate w solidarność. Według Amnesty International wszystkie wspomniane kraje należą do pierwszej dziesiątki najbardziej przyjaznych uchodźcom. Dane AfricaNews.com wskazują, że tylko tych pięć afrykańskich krajów przyjęło ponad 2,5 miliona uchodźców.

Wraz z Jordanią, Libanem, Pakistanem, Iranem oraz Turcją są domem dla 50 proc. całej populacji uchodźców.

Oznacza to, że 10 spośród wszystkich 193 krajów na świecie stanowi dom dla połowy wszystkich ekspatriantów z całego świata.

map refugee

Według danych Amnesty International na szczycie wszystkich wspierających państw pod względem liczby przyjętych wysiedlonych jest Jordania. Stanowi dom dla ok. 2,7 miliona uchodźców. Na drugim miejscu jest Turcja, która przyjmuje 2,5 miliona osób – głównie Syryjczyków. Pakistan z 1,6 miliona emigrantów jest na trzecim miejscu. Z kolei Liban, w którym mieszka blisko 1,5 miliona uchodźców jest piąty.

Wiele z tych krajów zostało obarczonych ogromną odpowiedzialnością tylko dlatego, że są krajami sąsiadującymi z tymi, w których panuje kryzys. Sytuacja jest oczywiście niestabilna, jako że ogromna większość uchodźców jest przyjmowana przez kraje z niskim i średnim dochodem.

Czytaj rownież: Uchodźca, imigrant czy emigrant? Wyjaśniamy pojęcia i obalamy mity 

Tekst opublikowany w angielskiej edycji portalu Aleteia 
Tłumaczenie: Aleteia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!