separateurCreated with Sketch.

Pietà: Dlaczego Michał Anioł wyrzeźbił Jezusowi „zęby drania”? Niezwykła zagadka!

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Reczko - 21.03.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Miały je niemal wszystkie negatywne postacie w dziełach Michała Anioła. Dlaczego więc wyrzeźbił je także Jezusowi w Piecie? Czyżby było to ukryte bluźnierstwo?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Miały je niemal wszystkie negatywne postacie w dziełach Michała Anioła. Dlaczego więc wyrzeźbił je także Jezusowi w Piecie? Czyżby było to ukryte bluźnierstwo?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Zęby drania” to nic innego jak jedna z form hiperdoncji, zwana mesiodensZ polskiego na nasze: przypadłość niektórych ludzi, objawiająca się posiadaniem gratisowego siekacza pomiędzy jedynkami. Nie wygląda to może zbyt estetycznie, lecz dziś raczej nikt nie osądza charakteru danej osoby po posiadanych przez nią zębach. Kiedyś wyglądało to nieco inaczej, gdyż uważano, że to co piękne musi być dobre. Środkowy ząb niszczył symetrię, która według klasycznych ideałów była fundamentem ideału piękna.

Stąd zapewne określenie „zęby drania”, które pojawiło się w dziele Michele’a Savonaroli – naukowca, żyjącego na przełomie XIV i XV wieku. Michał Anioł prawdopodobnie znał go, gdyż był on wujkiem Hieronima Savonaroli – dominikanina, którego kazania poruszały włoskiego artystę (i wkurzały papieża Aleksandra VI, ale to już temat na inny artykuł).

Dodatkowy ząb w dziełach Michała Anioła

Marco Bussagli, historyk sztuki i wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Rzymie, postanowił zbadać pewną kulturalno-dentystyczno-teologiczną ciekawostkę. Otóż zauważył on, że wiele postaci, jakie wykreował w swoich dziełach Michał Anioł, posiada ów jeden ząb więcej. Można zauważyć to chociażby w szkicu „Potępione dusze” czy obrazie „Ukrzyżowanie św. Piotra”, gdzie jeden z torturujących pokazuje swoje trzy jedynki. Również wiele postaci, które widzimy w Kaplicy Sykstyńskiej ma mesiodens – chociażby 4 Żydów, którzy bluźnią przeciwko Mojżeszowi i Jahwe. Można by pomyśleć, że Michał Anioł wsadził „zęby drania” w usta negatywnych charakterów, co w większości przypadków jest prawdą. Dlaczego jednak 5 górnych siekaczy ma na przykład Jonasz?

Michelangelo,_profeti,_Jonah_03

Jonasz, Kaplica Sykstyńska.

Marco Bussagli tłumaczy to w dość ciekawy sposób. „Zęby drania” są według niego symbolem grzechu – stąd też ich występowanie w jamach ustnych negatywnych postaci. Co więc zawinił biedny Jonasz? Otóż urodził się ante gratiam, czyli przed Chrystusem, a zatem jest w pewien sposób skalany grzechem, który może zmyć tylko Zbawiciel.

Dlaczego Jezus ma 33 zęby?

Dochodzimy jednak do sedna sprawy: dlaczego Jezus, którego trzyma w objęciach Maryja, ma o jeden ząb za dużo? Bussagli stawia tu trzy hipotezy. Pierwsza z nich jest taka, że Michał Anioł najzwyczajniej w świecie się pomylił. Uderzył dłuto o jeden raz za mało, nie zrobił jednej szparki na środku, a teraz cały świat zastanawia się dlaczego. Jak na kogoś, kto zgłębiał tajniki anatomii, wydaje się to być dość mało prawdopodobne. Chyba że, i tu pojawia się druga hipoteza, Michał Anioł świadomie bluźnił i chciał w zawoalowany sposób dać do zrozumienia, że według niego Chrystus jest uosobieniem zła. To jednak również wydaje się być mało prawdopodobne, gdyż artysta był głęboko wierzącym (szczególnie przed śmiercią) katolikiem.

Najbardziej przekonująca zdaje się być trzecia hipoteza Marco. Otóż według niego, „zęby drania” w ustach Zbawiciela miały symbolizować wzięcie przez Chrystusa wszystkich grzechów ludzkich na siebie.

Czy taka była intencja Michała Anioła? Tego nigdy nie będziemy pewni.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!