Zamiast rutynowego obejścia kilku leśnych ścieżek proponujemy wielką grę!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Będąc wychowawcą na Akcji Lato, któregoś dnia zarządziłam: pora na wycieczkę do lasu! Moje zdziwienie było chyba równe tylko przerażeniu dzieci na wieść o tym pomyśle. Nastąpiła plaga chorób wszelakich – katarów, bolących nóg, brzuchów, głów. Wrodzony upór kazał mi nie odpuszczać i dopóki nie przedstawiono mi L4, wyjście do lasu było obowiązkowe. Po dotarciu na miejsce przyszła pora na zdziwienie dzieciaków – okazało się, że wycieczka do lasu będzie wielką grą, a nie rutynowym obejściem w parach kilku ścieżek.
Ponieważ kwiecień jest czasem budzenia się lasu po zimowym śnie, warto stworzyć grę o szukaniu oznak wiosny. Jest ona prostsza niż może się wydawać. Na początku mała ściąga, jak właściwie wyglądają te oznaki wiosny:
Rośliny
Przebiśnieg – czyli klasyk pory przesilenia, niemalże logo wczesnej wiosny. Gdy nic jeszcze nie kwitnie, przebija śnieg białymi dzwoneczkami. Ponieważ zbiera on w swojej cebulce po ziemią pożywienie, może wcześnie zakwitnąć;
Leszczyna – kwiaty leszczyny są jednymi z bardziej charakterystycznych. To długie, drobne pączki z czerwonymi nitkami, są miękkie i wiotkie;
Krokus – pierwsze wiosenne kolory, ozdoba Doliny Kościeliskiej i naszych ogródków. Małe białe, żółte lub fioletowe kwiatki pojawiają się jako jedne z pierwszych w roku;
Forsycja – krzew, który najpierw wypuszcza kwiaty, dopiero potem liście. Obsypuje się cały małymi, żółtymi kwiatkami;
Bazie – kojarzone z wielkanocnymi palmami i świątecznymi dekoracjami, pojawiają się nieco później i oznaczają rozpoczęcie kolejnego etapu wiosennego rozwijania się roślin.
Zwierzęta
Skowronek – zachwycający swoim śpiewem, nieco większy od wróbla, ziemisto-brązowy ptak. Jest jednym z pierwszych powracających do Polski ptaków;
Jaskółka – podobno jedna wiosny nie czyni, jednak jest jej oznaką. Szukając owadów, którymi się żywi, lata nisko nad ziemią;
Bocian – symbol polskich łąk i pól, biały ptak z czerwonymi nogami i dziobem. Wbrew opowieściom, nie jada żab, ale myszy i inne gryzonie;
Szpak – dwa razy większy od wróbla, ciemno upierzony ptak z żółtym dziobem. W lecie będzie go można spotkać w ogrodach i sadach, gdzie żywi się owocami, np. wiśniami i śliwkami;
Pszczoły – wraz z pojawieniem się kwiatów i cieplejszych promieni słońca opuszczają swoje ule i inne kryjówki, będąc kolejną oznaką nastającej wiosny.
Powyższa lista jest oczywiście niepełna. Inspiracje i wiedzę na temat wiosny można znaleźć chociażby w podręcznikach do geografii czy przyrody naszych dzieciaków. Źródłem będą też blogi przyrodnicze czy poradniki o ogrodnictwie.
Gdy już wiemy, czego szukamy, możemy urządzić grę w poszukiwanie wiosny. Jej najprostszy wariant to wypisanie na kartce listy oznak i próba znalezienia ich jak najszybciej. Chodzenie z kartką po lesie może jednak nadal wydawać się dość nudne. Zabawa staje się nieco trudniejsza (ale też ciekawsza), gdy zamiast po prostu skreślać kolejne punkty pobawimy się w safari fotograficzne – naszym celem będzie wykonanie zdjęć wybranych roślin lub zwierząt. Nagrodę można zdobyć za najwięcej zdjęć lub najlepsze zdjęcie. Jeśli nie mamy dostępu do aparatu, robienie zdjęć można zastąpić szkicowaniem naszych znalezisk. Tak powstałe szkice zebrane razem stworzą Atlas Przyrody, który będzie zarówno nagrodą jak i pamiątką po leśnej grze.
Możemy też w czasie wycieczki narysować wiosenną mapę lasu. Wcielmy się w rolę wielkich odkrywców – przed spacerem przygotujmy prosty szkic terenu (nawet kopiując mapę naszej okolicy z Internetu), na który będziemy nanosić wszystkie odkrycia, jakich dokonamy w czasie spaceru. Pamiętajmy – nie wiemy, które z nich w przyszłości może okazać się przełomowe dla nauki, więc każde jest ważne i warte odnotowania (nawet ten suchy badyl, którym nie wiadomo dlaczego zachwyca się nasze dziecko)!
Mam nadzieję, że kończycie czytać ten tekst jednocześnie wiążąc buty, aby wyruszyć na wiosenną wyprawę. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, aby za kilka miesięcy zorganizować jej letnią, jesienną i zimową edycję.