separateurCreated with Sketch.

Sześć wskazówek, jak rozmawiać z dziećmi o trudnych wiadomościach

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 10.04.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Jak to wyjaśniać dziecku, jak z nim rozmawiać o tak trudnych kwestiach, aby go nie przerazić lub nie poranić?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W dzisiejszych czasach dzieci mają dostęp do rozmaitych technologii, takich jak radio, telewizja czy Internet. Pomimo kontroli rodziców nad treściami, z jakimi ich dziecko ma do czynienia, może ono zostać nagle skonfrontowane z przerażającymi wiadomościami, takimi jak śmierć, wypadki czy zbrodnie. Jednocześnie bywa, że trudne do przyswojenia informacje – na przykład śmierć krewnego – dotykają bezpośrednio samej rodziny. Jak to wyjaśniać dziecku, jak z nim rozmawiać o tak trudnych kwestiach, aby go nie przerazić lub nie poranić?

Zapoznaj się z kilkoma wskazówkami doktora Paula Colemana, autora książki „How to Say It to Your Child When Bad Things Happen” (w wolnym przekładzie: „Jak mówić o tym dziecku, gdy dzieją się złe rzeczy”) na temat najlepszych sposobów rozmawiania z dziećmi o niepokojących obrazach i wydarzeniach:

  1. Poczekaj aż osiągną przynajmniej wiek siedmiu lat

Według doktora Colemana z rozmowami na niepokojące tematy lepiej poczekać, aż dziecko nieco podrośnie. Wcześniej możemy poruszyć taki temat wyłącznie wówczas, gdy samo o to zapyta. „Dzieci mogą zobaczyć coś w telewizji lub coś takiego usłyszeć w szkole i wówczas musisz się z tym zmierzyć. Jednak bardzo małe dzieci mogą nie zdołać sobie poradzić z jakąś przerażającą wiadomością” – twierdzi dr Coleman. Gdy pojawi się konieczność rozmowy z dzieckiem na temat jakiejś strasznej informacji, postępuj zgodnie z poniższymi radami.

  1. Nie miej skrupułów aby „kłamać”

Świat bywa miejscem naprawdę okrutnym; ja to wiem i ty również to wiesz. Jednak małe dzieci nie mają tej świadomości. Coleman sugeruje wręcz, że na poziomie psychologicznym mogą one nie być w stanie poradzić sobie z prawdą. Dodaje nawet: „Najmłodsze dzieci należy uspokoić, że to im samym się nie przydarza i nigdy im się nie zdarzy”.

Rodzice mogą mieć wrażenie, jakby „okłamywali” swoje dzieci, gdyż przecież nikt nie ma stuprocentowej pewności, co do niespodzianek, jakie szykuje dla nas przyszłość. Jednak dzieci nie rozumieją rachunku prawdopodobieństwa, szacunki procentowe ich nie uspokajają. Dlatego też staraj się zawsze przekonać dziecko, iż to zło, które gdzieś się wydarzyło, jemu samemu się nie przydarzy.

  1. Zadawaj pytania, aby się dowiedzieć, co dziecko myśli

Dr Coleman utrzymuje, iż wielu rodziców może być przekonanych o tym, że wiedzą jak ich dziecko się czuje…, a to wcale nie musi być prawdą. Najlepiej, zanim zaczniesz objaśniać konkretną wiadomość, postaraj się zrozumieć, co się stało i co dziecko czuje. „Dzieci mogą się bać lub też mogą czuć się zaciekawione. Ty musisz to sprawdzić, zadając odpowiednie pytania, takie jak: co usłyszałeś?, co o tym sądzisz?’” – twierdzi dr Coleman.

Jeśli dzieci się boją, zapytaj czego się obawiają – nie przyznawaj się, że sam to wiesz. Dzieci czasami posługują się dość zawiłą logiką. Na przykład, widzą w telewizji zawalający się budynek, a myślą, że to runął dom, w którym właśnie przebywała ich mama. Jak już się dowiesz, co one myślą, postaraj się, aby ponownie mogły poczuć się bezpiecznie.

  1. Nigdy nie mów, że ich odczucia są „niewłaściwe”

Nigdy nie mów dziecku, że nie powinno się bać. Spraw, aby wiedziało, że jego uczucia mają sens, że ma prawo, by odczuwać wszystko, co czuje. Nie pozwól, by czuło się źle tylko dlatego, że się boi, jednak przekonaj je, iż nie musi się niczego obawiać.

  1. Wykorzystaj sytuację, aby czegoś nowego dziecko nauczyć

Mówienie o złych rzeczach, jakie dzieją się na świecie, może doprowadzić do rozmowy na temat pomagania innym (dla rodziców to przede wszystkim okazja, aby być dla dziecka wzorem współczującej miłości). Na przykład, jeśli tragedia wydarzyła się gdzieś blisko twojego miejsca zamieszkania i wiele osób straciło swoje dobra, naucz dziecko, jak należy pomagać poszkodowanym, ofiarując im ubrania i żywność.

  1. Co robić, gdy tragedia dotyka bezpośrednio twoje dzieci

Bywa, że zła wiadomość wtargnie do twojego domu lub coś złego wydarzy się w jego wnętrzu i wówczas nie ma sposobu, aby dzieci przed tym ochronić. Jeśli jest to na przykład śmierć przyjaciela lub kogoś z rodziny, podejdź szczerze do tematu, jednak postaraj się oddzielić fakt, który miał miejsce od dziecięcego strachu przed tym, co może się przydarzyć. Wyjaśnij dzieciom, że to normalne, że odczuwają smutek z powodu straty kogoś bliskiego. Jednak przekaż im również jasny komunikat, że np. z tobą to się nie stanie. Nie miej oporu przed użyciem zdań takich jak: „Babcia była już bardzo stara i bardzo chora, ale ja jestem zdrowy i całkiem jeszcze młody” – wyjaśnia dr Coleman. W takich sytuacjach najważniejsze jest to, by zapewnić dzieciom pocieszenie i poczucie bezpieczeństwa.

Tekst ukazał się w portugalskiej edycji portalu Aleteia.

Tłumaczenie: Aleteia



Czytaj także:
Jak rozmawiać z dzieckiem o zagrożeniach związanych z przemocą seksualną?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!