W Rzymie odbyła się droga krzyżowa dla „ukrzyżowanych” kobiet zorganizowana przez Wspólnotę Papieża Jana XXIII.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Rzymskie ulice – które co noc są niemymi świadkami smutnego rytuału prostytucji – przemierza krzyż, przemierza Jezus, cierpiący i ukrzyżowany, jak niektóre z tych kobiet. To Droga krzyżowa dla ukrzyżowanych kobiet zorganizowana przez Wspólnotę Papieża Jana XXIII, które od lat działa na pierwszej linii walki z wykluczeniem i prostytucją (7 kwietnia).
Krzyż był niesiony przez dzielnicę Garbatella i słynną via Cristoforo Colombo, jedną z głównych dróg szybkiego ruchu w Rzymie, by na koniec dotrzeć do parafii pw. św. Franciszki Rzymianki. Nieśli go na zmianę przedstawiciele różnych sił porządkowych, które na co dzień walczą z plagą prostytucji.
Za krzyżem, który rozświetlił mrok tej nocy, podążały setki osób. Było wśród nich wiele dziewcząt wyrwanych z rąk gangów. Przyniosły poruszające świadectwo. Po ulicach prostytucji przeszedł Jezus, zdradzony przez jednego z uczniów – tak samo, jak te kobiety, często zdradzone przez kogoś z rodziny, przyjaciela, czasem narzeczonego, czy kogoś, komu ufały, kto obiecywał, że wyciągnie je z biedy, da lepsze życie.
Jezus biczowany – tak jak biczowane jest co noc ciało tych kobiet. Jezus padający pod ciężarem krzyża pośród dziewcząt, które dźwigają krzyż nałożony przez nasze społeczeństwo. To nad nimi pochyliło się oblicze Jezusa, które przyjęło rysy kapłanów i wolontariuszy ze Wspólnoty Papieża Jana XXIII. Jezus przeszedł ulicami miasta, by powiedzieć, że śmierć nie ma ostatniego słowa. Krzyż jest zwycięstwem miłości.
Czytaj także:
Ekstremalna Droga Krzyżowa. Bo warto żyć ekstremalnie!
Tekst opublikowany we włoskiej edycji portalu Aleteia
Tłumaczenie: Aleteia