Szukanie drugiej połówki – dla jednych akt desperacji, dla innych świadome działanie. Sposobów jest wiele. Czy są skuteczne? Jak w ogóle zacząć szukać żony/męża?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Tęsknota za związkiem jest czymś naturalnym, a znalezienie właściwej osoby wcale nie jest takie proste.
Wymagania – tak, ale…
Mamy prawo do tego, by w towarzystwie drugiej osoby czuć się dobrze, mieć podobne spojrzenie na ważne kwestie czy wyznawać zbliżona hierarchię wartości. Bez „podstaw”, które nas połączą, trudno budować relację. Wymagania nie powinny jednak dążyć do zmiany naszego wybranka/wybranki, która jest odrębna istotą, niezależnym bytem.
Wspólne pasje i zainteresowania – punktów stycznych może być wiele. Lepiej już na początku poszukiwań określić, jakie cechy nas interesują. To działa także w drugą stronę – trudno od kogoś oczekiwać realizacji wymagań, którym sami nie potrafimy sprostać.
Jeśli będziemy tylko narzekać, że nikogo ciekawego dotąd nie spotkaliśmy, że nie ma wartościowych kobiet, wiernych mężczyzn, możemy wyrobić w sobie pewien „nawyk” i z góry negatywnie podchodzić do nowych znajomości. Takie podejście nie przysporzy przyjaciół.
Wyjść do ludzi
Do ludzi trzeba wychodzić. Po prostu… Spotykać się, rozmawiać, próbować zrozumieć. Często jeśli już rozmawiamy, tak naprawdę nie komunikujemy i nie staramy się poznać drugiej osoby. Miejsc na poznanie drugiej połówki może być wiele: dyskoteka, biblioteka, imprezy dla singli, a nawet wspólnota parafialna.
Poszukiwania drugiej połówki warto rozpocząć, gdy rozliczymy się z przeszłością i gdy na nowy związek będziemy gotowi, a nie dlatego, że akurat czujemy się samotni albo koleżanka ma super faceta, a my jej zazdrościmy. Nieprzepracowane problemy, wcześniej czy później pojawią się w nowej relacji i także mogą stać się przyczyną konfliktów. Nie należy traktować nowej miłości jako lekarstwa na niepowodzenie. Wejście w relację powinno być wolnym aktem, dokonanym świadomie, a nie z zemsty. Nie opłaca się więc koloryzować i kłamać.
Komunikacja jest bardzo ważna. Nie chodzi tylko o ogólną treść przekazu, ale też inne formy interakcji, jak komunikacja niewerbalna (gesty, mimika). Mężczyźni kierują się logiką i tym, co widzą, kobiety skoncentrowane są na emocjach. Dlatego warto poznać istotne różnice między płcią, by przekaz już na samym początku powstawania relacji był zrozumiały.
Pokochaj siebie!
Warto skupić się nie tylko na ekscytacji towarzyszącej samym poszukiwaniom, ale samemu sobie odpowiedzieć na pytanie: czy chciałbym przeżyć wspólną przyszłość z tą osobą, zestarzeć się z nią, być przy niej, gdy czas wzajemnych, początkowych fascynacji minie.
Nie ma jednak sensu podchodzenie do relacji, jak do kontraktu, w dodatku – wiązanego.
Relacja zakłada troskę o drugiego człowieka, wzajemne zaufanie, współpracę. Całkowitą pomyłką jest zakładanie, w dodatku z góry, że będę z kimś, ale tylko do tego momentu, do którego będzie mi dobrze. Jeśli pojawią się problemy, po prostu zniknę. Z takim podejściem trudno o wejście w relację, nie mówiąc już o budowaniu trwałego związku.
W poszukiwaniach nie powinno się jednak zapominać o sobie, swoich pasjach, zainteresowaniach. Pokochanie samego siebie i poczucie własnej wartości to podstawa. Nie można kochać drugiego człowieka, nie kochając samego siebie.
Pomocna jest więc świadomość swoich zalet, ale i wad oraz ich akceptacja. Bezwarunkowa miłość samego siebie nie oznacza miłości egoistycznej czy wręcz narcystycznej. Poszukiwanie drugiej połówki warto zacząć od świadomości siebie, swoich potrzeb, by kolejny związek nie był lekarstwem na nudę czy samotność. Jeśli nie czujesz się szczęśliwy z samym sobą, to jak dasz szczęście drugiemu człowiekowi?
Internetowe love
Zgodnie z analizami przeprowadzonymi przez portale internetowe (np. match.com), przeważającymi miejscami poznawania nowych relacji jest praca, studia, wspólni znajomi, internet i takie miejsca rozrywki, jak dyskoteki, kluby. Okazuje się, że takim miejscem może być także Facebook.
Chociaż portal społecznościowy nie jest bezpośrednio nastawiony na łączenie par i poszukiwanie partnera na całe życie, okazuje się, że całkiem sporo nowych związków rozpoczęło się właśnie w sieci, a wiele osób przyznaje, że tam znalazło swoją drugą połówkę.