Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Gwiazda stała się symbolem ojca Dominika w sztuce. A w liturgii określa się go mianem Światła Kościoła (Lumen Ecclesiae).
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Legenda głosi, że narodzeniu św. ojca Dominika towarzyszyły pewne znaki. Jego matka – błogosławiona Joanna – będąc w ciąży miała sen, że z jej łona wybiegł pies, który oświecał i zapalał cały świat, trzymając żagiew w zębach. Wedle Roderyka z Cerraty autora Kroniki świętych:
„Wizja ta oznaczała, iż urodzi ona wielkiego kaznodzieję, który żagwią płomiennej wymowy potężnie rozpali gasnącą w świecie miłość. Wydarzenia późniejsze potwierdziły tę wizję, gdyż święty ganił wady, zwalczał herezje i troskliwie umacniał wiernych”.
Lecz nie jest to jedyna rodzinna legenda związana z założycielem zakonu kaznodziejskiego. Wedle innej w czasie udzielania sakramentu włączenia do Kościoła matka chrzestna zobaczyła nad jego głową światło przypominające jej sześcioramienną gwiazdę. Są też świadectwa braci współczesnych Dominikowi Guzmanowi o bijącym od niego świetle, porównywanym do gwiazdy. Podobno szczególnie widoczne było ono podczas modlitwy i lektury Pisma Świętego. Dlatego też gwiazda stała się symbolem ojca Dominika w sztuce, a w liturgii określa się go mianem Światła Kościoła (Lumen Ecclesiae).