separateurCreated with Sketch.

Kolejny dowód na autentyczność Całunu Turyńskiego?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 27.04.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Monety, których ślady odkryto kilkadziesiąt lat temu na Całunie Tyryńskim w miejscu oczodołów zmarłego, zostały wybite w 29 roku naszej ery – twierdzi numizmatyk Agostino Sferrazza.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Numizmatyk Agostino Sferrazza, pytany przez dziennikarza RCT Liège o monety położone na oczach mężczyzny, którego twarz widnieje na Całunie Turyńskim i który mógł być Jezusem Chrystusem, stwierdził, że mówimy o monetach bez wątpienia pochodzących z okresu, kiedy w Judei rządził Poncjusz Piłat. Ten fakt, jego zdaniem, jest kolejnym argumentem potwierdzającym autentyczność całunu z Turynu.



Czytaj także:
Wyniki badań: Całun Turyński i Chusta z Oviedo okrywały tę samą osobę

Hipoteza mówiąca o tym, że na oczach mężczyzny, którego twarz widnieje na całunie zostały położone monety, pojawiła się w 1976 roku. Wcześniej sądzono, że mężczyzna ten miał szeroko otwarte oczy. Gdy jednak do badania tajemniczego odbicia twarzy naukowcy wykorzystali technikę 3D, zauważyli przy oczodołach dziwne wypukłości, które nie wyglądały naturalnie.

Najpierw pojawiła się teoria o wypryskach, ale potem badacze doszli do wniosku, że to ślady po leptonach, czyli monetach o niskiej wartości, które były używane Palestynie w czasach rzymskich.

 

Rysunki i napisy

Bardziej szczegółowe badania przy wykorzystaniu zaawansowanych technologii pozwoliły zidentyfikować odbicie rysunków i napisów, jakie widniały na domniemanych monetach. Na monecie z prawego oka widnieje lituus, czyli laska pasterska, na monecie z lewego simplum, czyli puchar.

Ci, którzy podważają autentyczność całunu, odrzucają tę hipotezę, twierdząc, że poszukiwacze sensacji widzą ślady monet tam, gdzie widać tylko zwykłe włókna.

Ale teorii o monetach nie da się tak łatwo odrzucić. Oprócz rysunków, widać bowiem także odbicie liter UKAI. Mogły być one częścią słowa «TIBERIOUCAIKAROS», co miałoby być greckim odpowiednikiem łacińskiego określenia Tiberius Cesar, czyli cesarz Tyberiusz. Cenna wskazówka, która pokazuje, że to monety z okresu rzymskiego i dowód, że chodzi o monety bite tuż przed ukrzyżowaniem Chrystusa.

 

Monety z 29 roku

W czasie wywiadu udzielonego RCF Liège, numizmatyk Agostino Sferrazza zapewnił, że to autentyczne monety pochodzące z czasów Poncjusza Piłata. Podkreślił  też, jak ważne dla tego odkrycia są zdjęcia, które zrobił profesor Nello Balossino, informatyk z Wydziału Nauki Uniwersytetu w Turynie. To jemu udało się uzyskać wyraźny obraz pucharu, jaki widnieje na prawej powiece. Agostino Sferazza nie ma żadnych wątpliwości – monety zostały wybite w 29 roku.

 



Czytaj także:
Grób Chrystusa. Archeologia potwierdza, że ewangeliści mieli rację

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!