separateurCreated with Sketch.

Śpiewanie pomaga chorym na Alzheimera! Rozrywka i terapia w jednym

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Joanna Operacz - 12.05.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Ktoś z Waszych bliskich cierpi na chorobę Alzheimera? Może poczuje się trochę lepiej, jeśli zrobicie to, co zrobił dla swojego ojca pewien Anglik.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kiedy Ted McDermott zachorował na chorobę Alzheimera, w życiu jego rodziny zaczął się bardzo trudny okres. Mężczyzna coraz częściej nie rozpoznawał swoich najbliższych, nie pamiętał ich imion albo zapominał, jak sam się nazywa. Coraz słabiej radził sobie z samoobsługą, np. z jedzeniem i myciem. Najgorsze jednak były wybuchy agresji. Żona i syn byli przerażeni. Okresy nadpobudliwości i lepszego samopoczucia przeplatały się z okresami otępienia.

Starszy pan zawsze miał pasję – uwielbiał śpiewać. Większość życia przepracował w fabryce, ale w młodości utrzymywał się z występów w pubach i na różnych uroczystościach. Do dzisiaj ma piękny, tubalny głos i zna na pamięć dziesiątki piosenek. Ten paradoks pamięci jest zresztą symptomatyczny dla choroby Alzheimera – chorzy czasem nie pamiętają, co jedli na śniadanie, ale recytują długie wiersze, których nauczyli się w dzieciństwie.

Syn Teda, Simon, zauważył, że śpiewanie uspokaja tatę i poprawia mu humor oraz pamięć. Wprawdzie nie może go wyleczyć z tej strasznej choroby, która powoli niszczy mózg i na którą nie ma lekarstwa, ale polepsza jego stan.

Simon woził więc ojca samochodem i puszczał mu jego ulubione szlagiery. Śpiewali razem. W pewnym momencie mężczyzna zaczął nagrywać te śpiewanki, publikować je na Facebooku i na stronie http://www.songaminuteman.com. Na filmach widać, że starszy pan zna słowa piosenek od pierwszej do ostatniej zwrotki. Tylko trudno się zdecydować, który z mężczyzn jest przystojniejszy i który ma lepszy głos – ojciec czy syn?

Zobaczcie sami:

 

 

Filmiki zrobiły furorę, a Simon postanowił wykorzystać tę popularność, żeby zrobić coś dobrego. Przede wszystkim chce powiedzieć innym osobom, które opiekują się chorymi na Alzheimera, że śpiewanie może być dla ich bliskich rozrywką, a nawet terapią. Chory w ten sposób ćwiczy pamięć i koncentrację, i ma zajęcie, które daje mu satysfakcję.

 

 

Simon McDermott zorganizował też zbiórkę pieniędzy na nagranie płyty, na której jego ojciec śpiewa swoje ulubione szlagiery. 25% dochodu ze sprzedaży płyty jest przeznaczone na badania nad chorobą Alzheimera. W 2016 r. dostał znaną nagrodę Pride of Britain i nagrodę dla najbardziej kreatywnego fundraisera w Wielkiej Brytanii.



Czytaj także:
Mam fajnego tatę. Oto czego nauczyły mnie jego zakochane we mnie oczy

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!