separateurCreated with Sketch.

Bono z U2: Przed Bogiem nie musimy udawać

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Aleteia - 01.06.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Bóg nie może sobie poradzić jedynie z takim problemem, który próbujesz przed Nim ukryć”. Irlandzki wokalista rozważa psalmy, zastanawia się nad życiem chrześcijańskim i wspomina podróż do Ziemi Świętej.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Podczas pielgrzymki do Jerozolimy, którą odbyłem z rodziną, wspiąłem się na Golgotę. Stałem sam na górze dłuższą chwilę. Tam, gdzie śmierć skonała. Tak właśnie wtedy myślałem: Tutaj śmierć skonała” – mówi Bono, wokalista zespołu U2, w serii wywiadów, w których dzieli się swoimi refleksjami o psalmach i wierze chrześcijańskiej.

Artysta wyznaje, że „śmierć nie ma już nade mną władzy, w przeciwieństwie do okresu, kiedy miałem 14 lat i zmarła moja mama. W pewien obszar naszej psychiki wpisany jest lęk przed śmiercią. Jak mówi Pismo, teraz widzimy jakby w zwierciadle, wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz. Dlatego, kiedy mam tego świadomość, wówczas łatwiej mi się żyje. Nie mogę oczekiwać, że wszystko będzie dla mnie jasne!”.



Czytaj także:
Johnny Cash i jego piosenki o Panu Bogu

Bono wystąpił w serii nagrań Bono & David Taylor: Beyond the Psalms zrealizowanych przez Fuller Theological Seminary, ewangelicką organizację z siedzibą w Kalifornii.

Przyznaje, że „najtrudniejsze zadanie w trakcie lektury psalmów to stanąć w prawdzie. Czytam Pismo Święte i napotykam cudzołożników, morderców, egocentryków… Identycznie jak w kręgu moich znajomych! [śmiech]. To jak Dawid postępuje z mężem Batszeby jest niesłychane. Jego czyny są przepełnione ciemnością. Ale za to później z jego psalmów przebija łaska i przebaczenie. Są na wskroś prawdziwe. Przed Bogiem nie musimy udawać, gdyż podobamy Mu się jedynie wtedy, kiedy jesteśmy do bólu szczerzy. To jest fundament naszej więzi z Bogiem. Jedynym problemem, z którym Bóg nie może sobie dać rady, to taki, który próbujemy przed Nim ukryć”.

Bono dodaje, że lektura psalmów przekonała go, iż „Bóg słucha”. Osobom niezbyt zorientowanym w tej księdze biblijnej poleca Psalm 82: „To dobry psalm na początek. Mówi tak: «Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym, wymierzcie sprawiedliwość nieszczęśliwemu i ubogiemu. Uwolnijcie uciśnionego i nędzarza». To nie jest dobroczynność, tylko sprawiedliwość”.



Czytaj także:
Amerykański aktor, Jim Caviezel, odwiedził Sanktuarium w Łagiewnikach

W tym kontekście również przyznaje, iż „niesamowite jest to, że kiedy Jezus rozpoczyna działalność, ogłaszając, że nastał czas łaski od Pana, kiedy oznajmia, że przyszedł po to, aby przywrócić wzrok ociemniałym itp., to dotyka kwestii sprawiedliwości. Nie o dobroczynność tu chodzi. Lubię przy tej okazji przywoływać fragment z Psalmu 9: «Niech Pan będzie ucieczką dla uciśnionego, ucieczką w czasach utrapienia» lub też słowa z Psalmu 12: «Teraz powstanę wobec utrapienia biednych i jęku ubogich». Taki właśnie jest Chrystus. Taka jest podstawa Jego misji. Takie jest Jego przesłanie. Powinno się ono stać również naszym przesłaniem”.

Tekst opublikowany w hiszpańskiej edycji portalu Aleteia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!