separateurCreated with Sketch.

Ks. Paul Adenauer – syn kanclerza Niemiec

Ksiądz Paul Adenauer
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Łukasz Kobeszko - 17.06.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Ks. Tymoteusz Szydło jest pierwszym od wielu lat dzieckiem premiera kraju europejskiego, który otrzymał święcenia kapłańskie. Mało kto wie, że katolickim księdzem był również syn szefa rządu niemieckiego, Konrada Adenauera. Przeżył w kapłaństwie ponad 50 lat.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Konrad Adenauer, jeden z najwybitniejszych polityków powojennych Niemiec i współtwórca zjednoczonej Europy był przez całe życie gorliwym katolikiem. W takiej atmosferze wychował siedmioro swoich dzieci z dwóch małżeństw. Z pierwszą żoną, Emmą, miał trójkę potomstwa (Konrada, Maxa i Marię). Emma zmarła na gruźlicę w wieku zaledwie 36 lat, po 12 latach wspólnego życia. W 1919 roku pojął za żonę Augustę Zinsser, którą nazywał „Gussie”. Pierwszy ich syn, Ferdynand, zmarł wkrótce po narodzeniu, ale para doczekała się jeszcze czwórki dzieci: Paula i Georga oraz Charlotte i Elisabeth.

Powściągliwy ojciec i kronikarz

Konrad Adenauer był człowiekiem rodzinnym i uczuciowym, jednakże w sferze publicznej mówił o życiu prywatnym niewiele. W dziennikach obejmujących lata 1945-1963 nie wspominał w zasadzie o swoich bliskich. Koncentrował się na wydarzeniach politycznych, z detalami opisując przebieg spotkań i negocjacji dyplomatycznych.



Czytaj także:
Syn urzędującej premier został księdzem. Pierwszy taki przypadek w historii?

Poza powściągliwą osobowością autora, wpływ na to miał zapewne fakt, że „Gussie” zmarła w 1948 roku i praktycznie całą karierę na stanowisku szefa rządu Adenauer spędził  jako wdowiec. Nie znajdziemy więc w pamiętnikach kanclerza wielu informacji o powołaniu kapłańskim jego syna Paula, który przyjął święcenia w 1951 roku z rąk kardynała i arcybiskupa Kolonii Josepha Fringsa.

Przedstawiciel pokolenia Ratzingera

Wszystko co wiemy o relacjach pomiędzy Paulem i jego ojcem udało się odtworzyć z jego osobistych zapisków, jak również z relacji przyjaciół rodziny Adenauerów. Ks. Paul pochodził z tego samego pokolenia niemieckich kapłanów, co późniejszy papież Benedykt XVI. Była to generacja, na której najmocniej odcisnęły się rządy hitlerowskie i II wojna światowa.

Jak każdy niemiecki nastolatek został urzędowo wcielony do Hitler Jugend, a podczas wojny, już jako kleryk bońskiego Collegium Leoninum, otrzymał powołanie do Wehrmachtu i przydzielony do jednej z dywizji stacjonującej we Francji. Pod koniec wojny dostał się do niewoli brytyjskiej. Po upadku Hitlera wrócił do rodzinnej Kolonii, w której jego ojciec pełnił funkcję burmistrza.

Ks. Paul wspominał po latach, że ojciec od najmłodszych lat rozmawiał z nim o polityce i najprawdopodobniej liczył na to, że syn pójdzie w jego ślady, zostając burmistrzem, posłem lub ministrem. Nie porzucając swoich politycznych zainteresowań, Paul zdecydował się jednak po wojnie iść drogą powołania kapłańskiego.

Misja obywatelska

Już rok po święceniach Konrad Adenauer namówił Paula, który właśnie rozpoczął studia doktoranckie z zakresu nauk społecznych na Uniwersytecie w Kolonii, aby stworzył instytucję bliską współczesnym think-tankom, która w zniszczonym przez nazizm niemieckim społeczeństwie propagowałaby chrześcijańskie i demokratyczne podejście do polityki, samorządność lokalną i rozwój gospodarczy zgodny z zasadami sprawiedliwości społecznej.



Czytaj także:
Ks. Korniłowicz: Domy rekolekcyjne są we współczesnym świecie bardziej potrzebne niż sanatoria

Kanclerz miał świadomość, że RFN nie jest krajem jednolitym wyznaniowo i nie zamierzał narzucać współobywatelom wyznania protestanckiego nauczania katolickiego. Mając na względzie, że jeszcze w czasach Cesarstwa Partia Centrum była zamknięta na środowiska ewangelickie, Paul i Konrad chcieli stworzyć szkołę myślenia politycznego, która byłaby możliwa do zaakceptowania dla wszystkich zachodnioniemieckich chrześcijan.

Ks. Paul napisał w projekcie instytutu edukacji obywatelskiej, że tym wspólnym fundamentem dla katolików i protestantów jest koncepcja osoby ludzkiej stworzonej i umiłowanej przez Boga, demokracja oznaczająca chrześcijański szacunek dla rywali politycznych i wszystkich inaczej myślących oraz wolność gospodarcza, nierozerwanie związana ze sprawiedliwością społeczną i odpowiedzialnością, szczególnie we wspieraniu rodzin.

Nawiązał również kontakty z chrześcijańskimi przedsiębiorcami i związkami zawodowymi, które opracowały nowoczesną jak na tamte czasy reformę systemu emerytalnego, działającego jeszcze od XIX wieku i kanclerza Bismarcka. Paul służył również radą swojemu ojcu przed jego oficjalną wizytą w Watykanie w 1960 roku. W tym czasie duchowny otrzymał tytuł prałata, a także został powołany w skład Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”.

Współtwórca poradni rodzinnych

Niewiele osób wie, że charakterystyczna dla Kościoła katolickiego w Niemczech sieć psychologicznych poradni rodzinnych została stworzona na początku lat sześćdziesiątych właśnie z inicjatywy ks. Paula, który stanął w tym czasie na czele działającego przy niemieckim episkopacie Centralnego Katolickiego Instytutu ds. Małżeństwa i Rodziny (niem. Katholischen Zentralinstituts für Ehe-und Familienfragen).



Czytaj także:
Antoni Marylski. Teolog z obory i budowniczy Lasek

Widząc szybko dokonujące się zmiany w obyczajowości, wzrastająca liczbę rozwodów i samotnych matek, ks. Paul postanowił powołać przy każdej diecezji, a docelowo, również parafii poradnię, gdzie oprócz osób duchownych, wyspecjalizowaną pomoc rodzinom świadczyliby pracownicy socjalni, psycholodzy, psychiatrzy i lekarze medycyny. Prezentując przez całe życie zdecydowaną postawę ekumeniczną, ks. Paul zapraszał do współpracy w tych poradniach również protestantów.

Co ciekawe, do śmierci Konrada Adenauera w 1967 roku ks. Paul mieszkał w swoim rodzinnym domu w Kolonii, w ostatnich latach życia opiekując się wraz z rodzeństwem sędziwym ojcem. Dopiero później przeniósł się na kolejne parafie. Do przejścia na emeryturę wykładał teologię pastoralną w seminarium w Kolonii oraz bońskim Collegium Albertinum. Został pochowany we wspólnym grobowcu rodzinnym na cmentarzu Waldfriedhof w Północnej Westfalii.



Czytaj także:
Ks. Manfred Deselaers. Niemiec, który zdecydował się żyć w cieniu Auschwitz

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.