separateurCreated with Sketch.

Kto i dlaczego chciał wrobić Jana Pawła II w dopalacze?

Jan Paweł II pijący kavę, po prawej półka z dopalaczami
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 20.06.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
I co trzeba zażyć, by wpaść na taki pomysł?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Najnowsza fala zatruć dopalaczami (czyli po prostu – legalnymi narkotykami) pokazuje, jak trudna, mimo kolejnych ustawowych zakazów, jest dla państwa walka z handlarzami substancji odurzających. Zwłaszcza, gdy obu stronom tego starcia zdarza się wyprowadzać ciosy na ślepo.

Jan Paweł II i dopalacze?

Kava kava (właść. pieprz metystynowy) to łagodnie psychoaktywna używka popularna w społecznościach wysp południowego Pacyfiku. Mieszkańcy tamtych rejonów przypisują jej m.in. właściwości antydepresyjne, a naukowcy zastanawiają się nad możliwością wykorzystania kavy w... leczeniu uzależnień. Naparem z rośliny, jako regionalnym specjałem, miejscowi chętnie podejmują odwiedzających pacyficzne wyspy turystów. Jednym z nich był w 1986 r. pielgrzymujący m.in. do Fidżi Jan Paweł II.

Co w tym dziwnego? Otóż ta sama kava kava, którą przed ponad 30 laty ze smakiem pił polski papież, widnieje dziś w Polsce w wykazie... nielegalnych środków odurzających, czyli po prostu narkotyków. A wpisana została tam na początku roku 2009, gdy jak grzyby po deszczu wyrastać zaczęły w polskich miastach stacjonarne sklepy z dopalaczami.

Wiele ze sprzedawanych wówczas specyfików jako część oficjalnego składu podawało właśnie kavę kavę i kilka innych łagodnie psychoaktywnych roślin. Ustawodawca w pośpiechu wpisał je wszystkie na listę substancji odurzających i dopiero późniejsze badania laboratoryjne wykazały, iż dopalacze od początku faszerowane były substancjami syntetycznymi, a deklarowany skład nie miał nic wspólnego z rzeczywistym.

Pronarkotykowi działacze vs. Jan Paweł II

Grupa liberalnych pronarkotykowych działaczy, aby uwypuklić wadliwość nowego prawa, postanowiła wówczas posłużyć się osobą Jana Pawła II i złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa posiadania środków odurzających.

Śledztwo z uwagi na śmierć podejrzanego zostało oczywiście umorzone, prawo nie działa zresztą wstecz. Tym niemniej, tak długo jak kava kava pozostaje nielegalna, warto Jana Pawła II naśladować raczej w innych, niekolidujących z prawem, aspektach jego spuścizny ;).

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!