Drewniany kościół w syberyjskiej wiosce Białystok, znajdującej się 250 km od Tomska, pochodził z początku XX wieku i był jednym z najstarszych kościołów katolickich na Syberii.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Pod koniec kwietnia tego roku na stronie jezuici.pl pojawił się suchy komunikat (choć opatrzony kilkoma poruszającymi fotografiami), informujący, że w nocy z 19 na 20 kwietnia spłonął drewniany kościół w wiosce Białystok na Syberii – 250 km od Tomska. Brat Damian Wojciechowski SJ napisał, że był to jeden z najstarszych kościołów katolickich na Syberii i jeden z dwóch drewnianych, które zachowały się do naszych czasów. Patronem świątyni, wybudowanej w latach 1908-10, był św. Antoni z Padwy. Notatka kończy się apelem: „Pamiętajmy w modlitwie o wspólnocie, która straciła swój kościół. Kto chciałby pomóc naszemu współbratu w odbudowie kościoła, może się kontaktować z Kurią PMA (Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Jezuitów)”.
Nie minęły dwa miesiące, gdy 16 czerwca br. Radio Wrocław opublikowało obszerny materiał, zatytułowany: „Spłonął zabytkowy, polski kościół na Syberii. Wrocławianka chce go odbudować”. Okazuje się, że w zbiórkę pieniędzy na odbudowę świątyni zaangażowała się Polonia z całego świata, a akcji przewodniczy wrocławianka, Agnieszka Kaniewska, która właśnie wróciła do Polski, by zorganizować kilka wystaw na temat kościoła, miejscowości, ludzi i samej Syberii oraz jej trudnej historii.
Agnieszka Kaniewska, politolog, rosjoznawca, trzy lata temu trafiła na Syberię w związku z badaniami potrzebnymi do jej pracy doktorskiej.
Z drewnianego budynku została jedna deska. Trochę osmolona. Zachowały się też ceglane fundamenty, żelazny krzyż z dzwonnicy i fragment dzwonu, na którym jest napis “Dziewica Maryja” – opowiada Kaniewska.
I zwraca uwagę, że obok kościoła stała figurka Matki Boskiej, która ocalała. Znajdowała się zaledwie kilka metrów od pożaru, a jest zupełnie nietknięta. Mieszkańcy, którzy przybiegli ratować kościół, widząc, że nic nie da się zrobić, polewali ją cały czas wodą, żeby nic jej się nie stało.
Jutro odpust w syberyjskim Białymstoku
Jedziemy autokarem z Tomska
Msza na pogorzelisku, kanapki i powrót
Będzie +33*😳 i duuuużo komarów😇 pic.twitter.com/LgUmmLRVVT— Wojciech Ziółek SJ 🇵🇱 (@wziolek_sj) June 16, 2017
Polska wioska na Syberii
Wioskę Białystok na Syberii zamieszkują Polacy, którzy przyjechali tam pod koniec XIX wieku. Co ciekawe, przybyli tam dobrowolnie, nie zostali zesłani ani deportowani. Jak wyjaśnia Agnieszka Kaniewska, przyjechali za chlebem, za pracą, ponieważ na terenie Królestwa Polskiego, gdzie wcześniej mieszkali, panowała wtedy bieda, nie było jak zarabiać na jedzenie i przetrwanie.
Tutaj, na Syberii, otrzymywali ziemię, pożyczki, kredyty na zakup inwentarza domowego, czy na wyposażenie domu. Przez pierwsze trzy lata mieli też duże ulgi podatkowe.
W związku z tym, że początkowo uprawianie ziemi nie było obłożone podatkami państwowymi, a ziemia była płodna, miejscowości takie jak Białystok bardzo szybko się rozwijały. Dwadzieścia lat po przyjeździe pierwszych osadników, w 1916 roku, żyło tam już około pięćset osób.
Odpust na zgliszczach spalonego kościoła w syberyjskim Białymstoku!https://t.co/mE98IkqPmu
SUMA ODPUSTOWA
Pomożesz? pic.twitter.com/9YGvy5hk10
— Wojciech Ziółek SJ 🇵🇱 (@wziolek_sj) June 17, 2017
Kościół zamieniony na magazyn
Po rewolucji proboszcza aresztowano, a kościół zamieniono na kołchozowy magazyn i klub. Został zmodyfikowany, zmniejszony, ściągnięto drewniane ozdoby. W 1938 roku prawie wszystkich dorosłych mężczyzn (około stu osób) rozstrzelało NKWD wyłącznie za to, że byli Polakami.
Po upadku komunizmu kościół oddano katolikom, którzy poddali go gruntownej rekonstrukcji. Jak opowiada Agnieszka Kaniewska, rozebrano go i przeniesiono w inne miejsce, wykorzystując jako budulec stare deski. Renowację zakończono w 1998 roku. Kościół przypominał konstrukcję z początku XX wieku.
Dla mieszkańców ściany były “omodlone” pokoleniami. To niosło pamięć o trudnej historii, ale także o dobrych momentach: chrzciny, śluby, komunie… Niektóre dzieci, teraz w wieku 13-14 lat, mówią, że kościół był największą atrakcją turystyczną w okolicy, bo pełnił on też rolę schronienia podczas obozów wakacyjnych, spotkań.
Za apostolat w parafii odpowiada o. Krzysztof Korolczuk, który pracuje na Wschodzie od 1997 roku (w tym oprócz Syberii w Kirgizji i Kazachstanie). Wspólnota katolicka w syberyjskim Białymstoku jest częścią parafii w Tomsku, która jako pierwsza katolicka parafia na Syberii została założona przez jezuitów w 1814 roku.
Jak można włączyć się w pomoc? Więcej informacji znajdziesz na stronie www.belostok-catholic.ru.
SYBERYJSKI BIAŁYSTOK – ZMARTWYCHWSTANIE
Zbudowany przez Polaków w 1908
Spłonął w 2017
Pomożesz go odbudować?
Daj RThttps://t.co/cqbRRJyPa5 pic.twitter.com/He3RjapnKs— Wojciech Ziółek SJ 🇵🇱 (@wziolek_sj) June 6, 2017
Czytaj także:
Tom Hanks dziękuje Polakom za malucha: „Nie zasługuję na to!”
Źródła: radiowroclaw.pl; jezuici.pl, www.belostok-catholic.ru