separateurCreated with Sketch.

Chcesz się zakochać? Zapomnij o small talku – radzi psycholog

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna O'Neil - 23.07.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Ciekawe badanie, które pokazuje jak pogłębić nasze relacje.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Załóżmy, że okoliczności sprzyjają: czy dwójka obcych sobie ludzi ma szansę zakochać się w sobie, czy może pewne osoby nigdy się ze sobą nie porozumieją, choćby nie wiem co?

Psycholog społeczny Arthur Aron zauważył, że w każdym dobrym związku istnieje poczucie emocjonalnej bliskości pomiędzy zakochanymi. Czy tę bliskość można odtworzyć w laboratorium? – zastanawiał się. Przeprowadził serię badań.

Kluczowy wzór związany z rozwojem bliskiej relacji między ludźmi to nieprzerwane, wzrastające, odwzajemniane, osobiste odkrywanie siebie – pisze.

To inny sposób na wyrażenie faktu, że dwoje ludzi buduje bliskość poprzez stałe stawanie się bardziej otwartymi i szczerymi ze sobą nawzajem w kwestii tego, kim są i co jest dla nich ważne.


Szczęśliwa para na tle zachodzącego słońca
Czytaj także:
9 rzeczy, które warto przemyśleć, zanim powiesz „tak”

 

Aron sparował obce osoby i dał im listę 36 pytań o rosnącej intensywności, i poprosił ich, by podzielili się swoim odczuciem bliskości pod koniec 90 minut wspólnego odpowiadania na nie. (Jedna spośród tych par wzięła później ślub. Rezultat naprawdę przekonujący!)

Pytania miały na celu stworzenie rozmowy o treści głębszej niż small talk, wymieniany zwykle na początku znajomości.

Zaczynały się względnie łatwo:

– Jak wyglądałby twój idealny dzień?

– Gdybyś mogła/mógł zmienić jedną rzecz w sposobie, w jaki zostałaś/eś wychowany, co by to było?

Stopniowo stawały się coraz bardziej osobiste:

– Jak czujesz się w relacji ze swoją mamą?

– Co jest twoim najstraszniejszym wspomnieniem?

A na końcu, w trzeciej sekcji, pytania stawały się wyjątkowo trudne:

– Kiedy ostatni raz płakałeś w obecności drugiej osoby?

– A w samotności?

– Co (jeśli w ogóle) jest zbyt poważne, żeby z tego żartować?

Mandy Len Catron na łamach New York Times napisała o swoim doświadczeniu zadania tych 36 pytań zwykłemu znajomemu. Doświadczenie zakończyło się zakochaniem się w znajomym, a Mandy podsumowuje:

Zaczęłam myśleć, że miłość jest o wiele bardziej plastyczną rzeczą, niż nam się wydaje. Badanie Arthura Arona nauczyło mnie, że jest możliwe – a nawet proste – wzbudzić zaufanie i intymność: uczucia, których miłość potrzebuje, aby kwitnąć.

Kiedy jej historia zyskała na popularności, inni czytelnicy opisali własne doświadczenia. Nie każdy się zakochał. Niektórzy skorzystali z tych pytań, aby odnowić swoje związki i na nowo odkryć bliskość. Inni znaleźli odwagę, by w końcu powiedzieć „kocham cię”. Jeszcze inni poznali lepiej swoje wybranki i wybranków , ale nie spodobało im się to, czego się dowiedzieli…


Para siedzaca na ławce wparku i rozmawiająca
Czytaj także:
Czy ty mnie jeszcze kochasz? Wątpliwości na drodze do małżeństwa

 

artykuł ukazał się w angielskiej edycji portalu Aleteia

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!