Polskie koronki z Koniakowa zostały wpisane na światową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Co takiego w sobie mają?
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Unikatowy sposób wytwarzania koronkowych splotów przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Można się go nauczyć tylko… przyjeżdżając do Koniakowa w Beskidzie Śląskim.
Czytaj także:
Wychodzimy z koronką na ulice miast!
Czym jest heklowanie?
Heklowanie to wyjątkowy sposób tworzenia koronek. Stosują go jedynie kobiety mieszkające w Koniakowie, Istebnej oraz w Jaworzynce w Beskidzie Śląskim. Ręcznie szydełkowane serwety z kordonku (skręcona nić jedwabna lub bawełniana) to prawdziwe dzieła sztuki. Świetna wiadomość dla wielbicielek koronkowych splotów – koronka koniakowska została wpisana na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Dumni z tego, co polskie, poznajmy bliżej tę koronkową robotę!
Heklowania można nauczyć się tylko przyjeżdżając do Koniakowa! Ta technika przekazywana jest tam z pokolenia na pokolenie. Co ciekawe, niegdyś mogły poznać ją tylko mieszkanki wsi Koniaków. Obecnie organizowane są warsztaty dla szerszej liczby słuchaczy.
Zatem jak powstaje koniakowska koronka? Cały sekret polega na łączeniu podstawowych splotów. Z łańcuszka, półsłupków i słupków tworzone są elementy – motywy. Inspiracje do ich wykonania koronczarki czerpią z otaczającego je świata przyrody oraz z życia codziennego. Wybrane elementy wykonywane są osobno, a następnie układane koliście i łączone szydełkiem od najmniejszego do coraz większego.
W ten sposób powstają rozmaite serwetki, różnych rozmiarów i kształtów. Rekordowa mierzy 5 metrów średnicy, waży 5 kg, składa się 8 tysięcy elementów i… 50 kilometrów nici. Niestrudzone koronczarki pracowały nad swoją serweteczką prawie pół roku! Oprócz serwet i obrusów powstają wykonane tą techniką kołnierze, bluzki, sukienki, rękawiczki, czapeczki czy ozdoby bożonarodzeniowe i wielkanocne. W Beskidzie Śląskim samą czynność szydełkowania nazywa się heklowaniem, motywy to kwiotki, a serwetki – rozie.
Czytaj także:
Jak stworzyć święte małżeństwo ze świętymi dziećmi? Uczmy się od rodziny Martinów
Warsztaty robienia koronek
Jakie wymogi należy spełnić, aby znaleźć się na liście UNESCO? Dziedzictwo niematerialne to przede wszystkim tradycja i przekazy ustne. Jest ono niesione z pokolenia na pokolenie. Identyfikuje i spaja lokalną społeczność. Tradycje wytwarzania koronki koniakowskiej mają ponad stuletnią historię. Dla koniakowskiej społeczności tradycja wytwarzania koronki stanowi ważny element poczucia tożsamości.
Pierwszych wpisów na polską listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego dokonano w 2014 r. Znajdują się już na niej m.in. rusznikarstwo artystyczne i historyczne według tradycyjnej szkoły cieszyńskiej, szopkarstwo krakowskie i pochód Lajkonika, flisackie tradycje w Ulanowie, hafciarstwo kaszubskie szkoły żukowskiej, sokolnictwo, gwara warmińska jako nośnik tradycji ustnych, a także zabawkarstwo żywiecko-suskie.
Koronczarki z Koniakowa wyrabiały koronki dla wielkich, światowych osobistości, jak choćby brytyjska królowa Elżbieta II. Także dla… papieży – Jana XXIII, Pawła VI i świętego Jana Pawła II. Koronkowa robota z Polski przypadła do gustu również światowej sławy projektantom mody, takim jak Christian Dior, Elie Saab czy Louis Vuitton.
Wszystkich zainteresowanych tą piękną tradycją panie z Koniakowa zapraszają na warsztaty.