separateurCreated with Sketch.

Kim jest „latająca siostra”, która pędziła na rowerze do św. Jakuba?

SIOSTRA NA ROWERZE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Pamiętacie filmik z zakonnicą, która śmiga na rowerze po hiszpańskiej ulicy?

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Aerodynamiczna pozycja, klapki, rowerowy koszyk, polska flaga i habit, który powiewa na wietrze – tyle wystarczyło, by poznańska elżbietanka zrobiła w internecie furorę. Szybko nadano jej przydomki „sister bike” i „latająca siostra”.

Mężczyźni, którzy mijali s. Leopoldę i s. Cyrylę, zdążyli uchwycić skrawek ich Camino de Santiago – pielgrzymki do miejsca spoczynku św. Jakuba Większego Apostoła. Trudno się dziwić, że ten obrazek ich zachwycił.

 

https://www.youtube.com/watch?v=7N4TOYjk1Jk&feature=youtu.be

 

Siostry wyruszyły razem z Poznania. Zdążyły dojechać do Santiago de Compostela akurat na liturgiczne święto św. Jakuba. Dopiero na miejscu dowiedziały się, że taki filmik istnieje i jest niezwykle popularny. Stało się jasne, dlaczego napotkane osoby prosiły je o wspólne zdjęcie!



Czytaj także:
24 godziny z życia zakonnika uwiecznione na zdjęciach. Radość, pokój, spełnienie!

S. Leopolda, która stała się gwiazdą zagranicznych mediów, początkowo czuła się nieco zawstydzona. Na co dzień pracuje z ubogimi, w ukryciu i nie przyszłoby jej do głowy, że jako zwyczajna zakonnica mogłaby stać się sławna. Teraz jednak uśmiecha się na myśl o tej przygodzie.

 

 

Skąd s. Leopolda znała pozycję aerodynamiczną? „Z fizyki zawsze miałam trójkę, ale pamiętałam, że jak się nie hamuje powietrza, to się nabiera prędkości. Wykorzystałam to i jechałam szybciej” – powiedziała w rozmowie z reporterką TVN24.

„Jednak moja siostra prędkości nie przekroczyła. Jechała 67 kilometrów na godzinę, a dopuszczalna prędkość wynosiła 70” – dodała s. Cyryla.



Czytaj także:
Przeszedł camino… na jednej nodze!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.