Heroizm cnót Jana Pawła I niebawem zostanie oficjalnie uznany – informuje włoski dziennik „Avvenire” 26 sierpnia 2017 roku, w dniu 39 rocznicy wyboru Albino Lucianiego na papieża.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
O tym, że poprzednik św. Jana Pawła II na Stolicy Piotrowej niebawem może zostać wyniesiony do chwały ołtarzy mówił również dziennikarzom kard. Piero Parolin. Watykański sekretarz stanu przypomniał, że po uznaniu heroiczności cnót do beatyfikacji niezbędny jest cud za wstawiennictwem kandydata na ołtarze.
Czytaj także:
Jan Paweł I i Franciszek. Dwóch papieży miłosierdzia
Ujawnił jednak, że „jest już coś na rzeczy” – jak się wyraził. „Jeżeli cud zostanie uznany, sprawa potoczy się w szybkim tempie” – powiedział kard. Parolin, który w Padwie wziął udział w prezentacji wydawnictwa na temat pobytów papieży: Jana Pawła II i Benedykta XVI w rejonie Cadore w Dolomitach.
Zasługi w budowaniu pokoju
Według wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego papieża Jana Pawła I, Stefanii Falasca, nieopublikowany dotąd list potwierdza jego osobiste zaangażowanie w działania na rzecz zaprowadzenia pokoju. Chodzi o list wysłany do amerykańskiego prezydenta Jimmy’ego Cartera, w momencie, gdy ten przyjmował w Camp David (USA) egipskiego prezydenta Anouara el-Sadate i premiera Izraela Menahema Begina.
W tym liście papież Jan Paweł I wspiera amerykańskiego prezydenta w dążeniu, by doprowadził do porozumienia pokojowego pomiędzy Izraelem i Egiptem. Po dwóch tygodniach intensywnych negocjacji i przyjęciu traktatu pokojowego Jimmy Carter odpowiedział papieżowi, zapewniając go, że jego modlitwy były dla niego „wielką inspiracją”.
Czytaj także:
CIA w posiadaniu informacji o zamachu na Jana Pawła II?
Proces beatyfikacji w ostatniej fazie
„Ten nowy dokument przyczynił się do tego, że teolodzy wydali w czerwcu pozytywną opinię – wyjaśnia Stefania Falasca. – Teraz pozostaje tylko oczekiwać, by pod koniec 2017 roku swoje zdanie wyrazili biskupi i kardynałowie” – dodała.
We wrześniu 2016 roku, przy okazji rocznicy śmierci „papieża uśmiechu”, kardynał Beniamino Stella, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa oraz postulator, ogłosił, że proces beatyfikacji papieża Luciani jest teraz „w fazie finalnej”.
Oficjalnie otwarty w 2003 roku proces beatyfikacyjny Jana Pawła I został przerwany na okres od kwietnia 2015 do lipca 2016 roku, ponieważ Kongregacja ds. Świętych nie uznała cudownego charakteru uzdrowienia pewnego Włocha.
Niezrównany katechista
Kard. Albino Luciani został wybrany papieżem 26 sierpnia 1978 roku. Szybko jednak zmarł na zawał – 28 września, po 33 dniach pontyfikatu, wypełnionego katechezami i sprawowanego z uśmiechem. Miał 65 lat.
„Pokora może być uważana za jego testament duchowy – powiedział Benedykt XVI, oddając mu hołd we wrześniu 2008 roku. – Właśnie dzięki niej 33 dni pontyfikatu wystarczyły, by papież Luciani zdobył serca ludzi. Z prostotą przekazał solidne i bogate nauczanie. Dzięki wyjątkowej pamięci i szerokiej kulturze improwizował z wieloma cytatami kościelnych i zaczerpniętymi z dzieł pisarzy świeckich” – mówił papież, oddając hołd temu „niezrównanemu katechiście”.
Czytaj także:
Cały czas promieniuje świętością. 90 urodziny Benedykta XVI