separateurCreated with Sketch.

Abp Depo dla Aletei: Historia to siła duchowa, którą zdobywa się na kolanach

BISKUP WACŁAW DEPO
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Zapraszam Czytelników portalu Aleteia na Jasną Górę, abyśmy z tego miejsca powracali obdarowani tym skarbem, który tu od Maryi otrzymujemy” – powiedział abp Depo w wywiadzie. 8 września przypada 300. rocznica koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej koronami papieża Klemensa XI.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„Ale dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych” – powiedział mi przez telefon ks. Mariusz Trojanowski, sekretarz abp. Wacława Depo, gdy zadzwoniłam z prośbą o wywiad z arcybiskupem dla Aletei. Był 25 sierpnia, wigilia uroczystości maryjnych na Jasnej Górze, więc szanse na wywiad były, niestety, marne… Jednak kiedy następnego dnia wczesnym rankiem ruszyłam do jasnogórskiego klasztoru, niespodziewanie natrafiłam na częstochowskiego metropolitę, który akurat w plenerze udzielał wywiadu „na żywo”. Podeszłam i nieśmiało zapytałam, czy mogę „w najbliższej przyszłości” umówić się na rozmowę. I usłyszałam: „Dobrze, teraz”…

Iwona Flisikowska: Obchodzimy uroczyście 300-lecie Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Jakie są myśli i refleksje Księdza Arcybiskupa związane z tym wydarzeniem?

Abp Wacław Depo: Trzeba przywołać słowa Cypriana Norwida, który mówił, że historia nie jest tylko zapisem przeszłości i nie notuje tylko „nagich” faktów historycznych, ale jest pewną siłą duchową, którą „zdobywa się”… na kolanach. Myślę, że Jubileusz 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu ma najważniejsze zadanie: nie tylko wspominać i nagłaśniać to, co było, ale też to, co jest aktualne dla nas w codzienności, która jest przed nami.



Czytaj także:
Czy kult maryjny można sobie odpuścić?

Dlatego musimy zawierzyć Maryi, że Jej pośrednictwo u Syna rzeczywiście wyprosi nam potrzebną przemianę serca i potrzebną jedność pomiędzy ludźmi. Dzisiaj jest wiele zagrożeń, które niestety wypływają ze strony samego człowieka, gdyż zatracił on poczucie grzechu, zatracił też poczucie prawdy… A nie ma takiej rzeczywistości, która odchodziłaby od prawdy i miała przyszłość.

BISKUP WACŁAW DEPO

Archiwum prywatne

 

Czy udział Księdza Arcybiskupa w codziennym Apelu Jasnogórskim i słowa kierowane do wiernych są też pasterskimi wskazówkami?

Znowu odniosę się do tego samego źródła, o którym już wspominałem, Cypriana Norwida. Mianowicie: kiedy zebrano te moje myśli i przekaz przed błogosławieństwem w formie książeczki, to zatytułowałem ją: „Apelowe głosów zbieranie”. A Norwid powiedział, że cisza, milczenie, to jest to „głosów zbieranie od wewnątrz”.

Dlatego staram się to, co przeżywamy – to, co ja osobiście przeżywam, przychodząc na Jasną Górę – żeby to „zebrać w sobie” i później przez te kilka dosłownie zdań wypowiedzieć przed ludźmi. Ale cały czas pamiętam o tym, aby to było związane z nadzieją, że kiedy odchodzimy z tego niezwykłego miejsca, to zostajemy wysłuchani, bo mamy Matkę, która jak mówią słowa modlitwy: jest Przedziwną Pomocą i Obroną.

Często podkreślamy, że jesteśmy państwem i narodem maryjnym.

Tak, to prawda od stuleci. Ale myślę, że nie tylko Polacy są narodem maryjnym. Ponieważ koronacje obrazów Maryi odbyły się też w innych państwach: we Włoszech, Portugalii, Hiszpanii czy Francji.

Ale Polska – powiedziałbym – w obecnym czasie ma szczególne przesłanie. A wiąże się to z osobą św. Jana Pawła, który nie tylko potwierdził tutaj na Jasnej Górze, że jest człowiekiem zawierzenia i potwierdził duchową maryjność naszego narodu. Ale również rozsławił to szczególne miejsce na cały świat, zwłaszcza przez Światowe Dni Młodzieży, które tu były w 1991 roku. I w jakiś sposób tutaj na Jasnej Górze – w Polsce, ŚDM zyskały nowy wymiar.

W tym jubileuszowym roku na Jasną Górę pieszo przybyło do dzisiaj ponad 120 tysięcy pielgrzymów. To niezwykła liczba.

Liczby te, statystyka, to jest pewien wymiar tego, co się dzieje we wnętrzu człowieka. Ale myślę, że jest też ważna łączność pomiędzy tymi, którzy tutaj przychodzą z osobami, które pozostają w domach: ludźmi chorymi, starszymi, którzy mogą „docierać” na Jasną Górę w sposób duchowy.

Jest to też wielka siła i wsparcie, które jest po obydwu stronach: zarówno w tych, którzy są w domach i modlą się za pątników i tych, którzy przychodzą na Jasną Górę, aby stanąć przed obliczem Matki, aby za Jej pośrednictwem przedstawić Synowi wszystkie swoje i powierzone im intencje.

Czyli współczesny człowiek tęskni i potrzebuje Boga?

Odpowiem pytaniem na pytanie: Czy człowiek może zrozumieć siebie bez Boga? Tak jak mówił Ojciec Święty na Placu Zwycięstwa. Bez Jezusa Chrystusa człowiek nie zrozumie siebie ani innych. Nie zrozumie, jaka jest jego godność, tożsamość i jakie jest jego ostateczne przeznaczenie. Jeżeli człowiek nie pochyla się nad tymi pytaniami i je odrzuca, to znaczy, że niestety, nie jest odpowiedzialny: ani za siebie, ani za swoją przyszłość.

Zdaniem Księdza Arcybiskupa, co jest teraz dla nas najważniejsze?

Myślę, że to, o czym często staram się wspominać, że poznajmy Prawdę, a dopiero ona będzie dla nas źródłem jedności. Różne osoby życia publicznego, na przykład politycy, wzywają do tego, abyśmy byli niepodzieleni, abyśmy stanowili jedność. A jednocześnie wychodzi na to, że każdy ma swoją prawdę?



Czytaj także:
Patriotyzm, nacjonalizm, chrześcijaństwo. Ważny i potrzebny dokument biskupów

Nie. Na taki program nie można się zgodzić. Prawda jest jedna. Prawda zarówno o Bogu, o człowieku i o świecie. I jak ktoś ją odrzuca, to rzeczywiście nie ma fundamentów dla prawdziwego spotkania i odpowiedzialności za losy świata.

Pasterskie słowo dla Czytelników Aletei? Niedługo będziemy świętować pierwszą rocznicę działania polskiej edycji.

Zapraszam Czytelników portalu Aleteia tutaj, na to miejsce, na Jasną Górę, abyśmy z tego miejsca powracali obdarowani tym skarbem, który tu od Maryi otrzymujemy. A ten skarb wyraża się, powiedziałbym, w trudnym, a jednocześnie pięknym zadaniu: abyśmy umieli wsłuchiwać się i pozwolili Jezusowi mówić do siebie: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. I tego życzę.

Jeśli Jezus będzie do Was przemawiał i otworzymy się na Niego, tak jak prosił nas Jan Paweł II na początku swego pontyfikatu, to możemy wierzyć, że nasza przyszłość będzie w świetle, a nie w ciemności.


KAPLICA NA JASNEJ GÓRZE
Czytaj także:
Tu wymodlę się, wypłaczę i wyjdę jakoś lżejszy. Rozmowa z przeorem Jasnej Góry

Abp Wacław Depo jest metropolitą częstochowskim oraz przewodniczącym Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.