Specjalne automaty na puste plastikowe i szklane butelki oraz aluminiowe puszki mogą pojawić się w Polsce już w 2018 roku. Dzięki nim można byłoby oddawać je w każdym sklepie bez okazania paragonu.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Jak nieoficjalnie podają polskie media, nad rozwiązaniem tym pracuje Ministerstwo Środowiska oraz przedstawiciele branży recyklingowej.
Zanim zostałoby jednak przyjęte, należałoby wcześniej wprowadzić obowiązkową kaucję. Byłaby ona zwracana przy każdorazowym odniesieniu butelki do sklepu, bądź po skorzystaniu z automatu. Pojawiają się także informacje, że każda z takich butelek miałaby być objęta kaucją, dzięki czemu klienci nie musieliby się zastanawiać, która jest zwrotna, która nie.
Aktualnie resort środowiska zlecił zewnętrznej firmie dokonanie ekspertyzy, której celem jest weryfikacja, czy rozwiązanie będzie korzystne finansowo.
Czytaj także:
Wyprodukowaliśmy już 9 miliardów ton plastiku. Jak nad tym zapanować?
Po co te automaty?
Entuzjaści projektu twierdzą, że automaty pozwolą zwiększyć świadomość Polaków na tematy związane z ekologią czy recyklingiem. Pozostaje wciąż korzyść bardziej wymierna – oszczędności. Obecnie odnoszenie zwrotnych butelek do sklepów przestało być powszechne. W najlepszym wypadku trafiają do dedykowanych koszy na śmieci. Koszt wywozu takich śmieci, a następnie sortowania oraz oczyszczania wyrzuconych butelek i puszek jest bardzo wysoki.
Wprowadzenie takich automatów mogłoby wywołać inny pozytywny skutek uboczny – polepszenie stanu czystości otoczenia. Każda butelka stanowiłaby potencjalny zysk, toteż zamiast na chodnik, trafiałaby do automatu.
Ponadto, zgodnie z dyrektywą unijną do 2020 roku Polska powinna podnieść poziom recyklingu odpadów do 50 proc. Dla porównania, obecnie wynosi on 26 proc.
Czytaj także:
Bądź jak Brat Albert. Zostań minimalistą
Jak to działa?
Podobne rozwiązania są już zupełną normą w wielu krajach europejskich: w Skandynawii, Belgii, Niemczech czy u naszych południowych sąsiadów – Czechów.
Automaty w innych krajach funkcjonują zazwyczaj następująco: klient po wrzuceniu pustych butelek i puszek odbiera gotówkę lub specjalny kwit. Widnieje na nim informacja o liczbie zwróconych opakowań oraz ich łącznej wartości. Jest tam również kod kreskowy, który może być odczytywany w kasie sklepu, który oferować może nam specjalne zniżki (odliczone od wartości kolejnych zakupów) albo np. program lojalnościowy. Inne automaty w zamian wydają puszki z napojami albo gadżety.