Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Przesądy to coś więcej niż tylko pozbawione znaczenia dziwaczne przeświadczenia, skutkujące irracjonalnymi, śmiesznymi, a czasami denerwującymi zachowaniami. Jest ich w naszym życiu niejednokrotnie więcej, niż zdajemy sobie sprawę. A są skutkiem czegoś wcale niebłahego.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
„A dla kogo ma być ten krzyżyk?” – zapytała uprzejmie pani za ladą, widząc niezdecydowanie u pary klientów. „Dla dziecka mojej kuzynki. Mam być chrzestnym” – wyjaśnił około trzydziestoletni mężczyzna. „Ładny z pana chrzestny, jeśli pan nie wie, że krzyżyka się dziecku w prezencie nie daje” – oburzyła się szczerze ekspedientka.
Kupujący wytrzeszczyli oczy. „Dlaczego?” – zdziwiła się kobieta. „Chyba że chcecie, aby dziecko miało ciężkie życie i szybko umarło” – pouczyła sprzedawczyni i podsunęła klientom do obejrzenia medaliki. Ta rozmowa odbyła się w jednym z polskich sklepów z dewocjonaliami. Kupujący dali się przekonać. Chrześniak dostał medalik ze św. Janem Pawłem II. Jego ojciec chrzestny uległ przesądowi.
Niektóre „katolickie” przesądy:
Czarny kot na szczycie listy przesądów
Przesądów, nazywanych też zabobonami, jest zaskakująco dużo. W rankingach najpopularniejszych i najbardziej znanych na pierwszym miejscu wymieniany jest przebiegający drogę czarny kot. Wydawałoby się XXI wiek, nikt nie wierzy, że to przynosi nieszczęście.
Dlaczego więc nawet bardzo racjonalni i głęboko wierzący katolicy czują jakiś niepokój, niepewność, a nawet zagrożenie, gdy w środku dnia tuż przed maską ich samochodu mignie ciemna kocia sylwetka? Spostrzegawczy pasażerowie pojazdu nieraz zauważają np. skrzyżowane palce dłoni kierowcy. Może nawet nie wierzy, że to przynosi szczęście, ale tak na wszelki wypadek…
O tym, jak głęboko zakorzenione są w ludziach zachowania wynikające z przesądów, można się przekonać, np. podając innym (w tym również księżom) rękę na powitanie przez próg. Znacząca liczba w ten sposób witanych ludzi albo w ogóle nie poda dłoni, albo się poważnie zawaha lub… stanie na progu. Czasami można usłyszeć wyjaśnienie takiego zachowania dobrym wychowaniem, ale w rzeczywistości to wynikająca z przesądu motywacja niejednokrotnie czai się w tle. Bo przecież nigdy nic nie wiadomo…
Przesądy ślubne
Próby racjonalnego wytłumaczenia działania w jakimś stopniu zakorzenionego w przesądach czasami rodzą więcej pytań niż odpowiedzi. Za jeden z bardziej rozpowszechnionych przesądów uważa się ten dotyczący daty zawierania małżeństwa. Statystyki pokazują, że faktycznie miesiące, które zawierają w nazwie literę „r” cieszą się wśród nowożeńców bardzo dużą popularnością, a ślub zawierany w maju, czyli miesiącu bez tej litery w nazwie, wciąż nie jest popularny. Tu jednak brak konsekwencji, ponieważ pozbawiony „r” lipiec również jest całkiem popularnym miesiącem zawierania związków małżeńskich. Dlaczego lipiec tak, a maj nie?
Czytaj także:
Nie tylko św. Antoni. 5 świętych, których wstawiennictwo pomaga w codziennych sprawach
Przesądy: wiara w niewytłumaczalne
Istotą przesądów jest bezpodstawne przekonanie o istnieniu nadprzyrodzonego, niewytłumaczalnego związku przyczynowo-skutkowego między jakimiś zdarzeniami lub zjawiskami. Prowadzi to do wiary w niezweryfikowaną jakimkolwiek sposobem (poza „życiowym doświadczeniem”) moc słów, rzeczy, znaków, zachowań.
Przesądy pojawiają się w większości w ważnych sferach życia. Dotyczą kwestii tak istotnych i podstawowych jak szczęście, bezpieczeństwo, miłość, powodzenie, płodność, relacje międzyludzkie, zdrowie itp. Są kojarzone ze stereotypami zakorzenionymi w tradycji i kulturze. Uważane są często za utrwalone przez pokolenia pozostałości starych systemów wierzeń, oficjalnie dawno odrzuconych.
Przesądy na prywatny użytek
Jednak nie zawsze źródeł przesądów trzeba szukać w zamierzchłej przeszłości. W jednym z amerykańskich seriali świetny bejsbolista wyjaśnia, że sport, który uprawia, jest „grą przesądów”. Wyraża się to nie tylko np. w noszeniu przy sobie przez zawodników króliczej łapki czy innych przedmiotów, pełniących rolę amuletów.
Zawodnicy tworzą pewne rytuały, których starają się ściśle przestrzegać, ponieważ łączą je z powodzeniem w grze, a nawet uważają za gwarancję sukcesu. To mogą być rzeczy tak trywialne, jak niezmienianie bielizny, stukanie w kask lub podwójny obrót przed rzutem albo uderzeniem piłki.
Czytaj także:
Sakramentalia. Odkryj wielką pomoc w przeżywaniu codzienności z Bogiem
Okazuje się, że tego typu zachowania nie dotyczą tylko zawodników jednego z najpopularniejszych sportów w Stanach Zjednoczonych. Wielu ludzi układa sobie własne rytuały, których przestrzega z zadziwiającą konsekwencją. To mogą być drobnostki, pojedyncze gesty, jak np. dotknięcie wiszącego na lusterku w samochodzie różańca, mające zagwarantować bezpieczną jazdę, ale też dłuższe sekwencje czynności, konkretne słowa wypowiadane (choćby tylko w myślach) w określonych okolicznościach.
Dotyczyć to może nawet modlitw, np. powtarzanych nietypową liczbę razy lub w ściśle ustalonej kolejności i zaczynanie od nowa, jeśli straciło się rachubę albo pomyliło kolejność.
Myślenie magiczne
Można spotkać opinie (podzielają je niektórzy duszpasterze), że walka z przesądami zarówno u innych, jak i u siebie, jest skazana na porażkę. Zwolennicy takiego podejścia wskazują, że są one nie tylko przejawem dotykającego niemal wszystkich w rozmaitym stopniu myślenia magicznego, ale również wiążą się z obecnością symboli w życiu człowieka oraz ze sposobem funkcjonowania mózgu ludzkiego, szukającego powiązań i schematów dających poczucie bezpieczeństwa.
Czytaj także:
Podatek od nadziei. Czy gra w lotto jest warta swojej ceny?
Przesądy grzechem przeciwko I przykazaniu
Chociaż wiele przesądów sprawia wrażenie nieszkodliwych dziwactw, to jednak przesądy i zabobony w życiu wyznawcy Jezusa Chrystusa wiążą się z kwestią przestrzegania pierwszego przykazania Dekalogu: „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”. Są wyrazem niedoskonałości wiary w to, że Bóg kocha każdego człowieka i wszystko podlega Jego Opatrzności. Przesądy są próbą szukania „zabezpieczeń” poza Bogiem i Jego miłością.
Poza tym przesądy, czyli uznawane za zgodne z prawdą błędne i bezpodstawne przekonania o związkach przyczynowo-skutkowych, mogą być naprawdę szkodliwe i niebezpieczne. Mogą wpływać na to, jak postrzegamy innych. W marcu 2017 r. papież Franciszek nie bez powodu apelował o porzucenie „zimnego i głupiego światła przesądu wobec innych, ponieważ przesąd wypacza rzeczywistość i napełnia nas nienawiścią wobec tych, których osądzamy bez miłosierdzia i nieodwołalnie potępiamy”.
Czytaj także:
Piątek trzynastego wziął się od… templariuszy?