W sobotę 14 października po długiej i ciężkiej chorobie zmarła artystka, wykonawczyni poezji śpiewanej Anna Szałapak. Miała 65 lat. „W show-biznesie Ania była wyjątkową osobą, bo zawsze wszystkich, bez wyjątku, obdarowywała uśmiechem” – mówi krakowski kompozytor Jan Kanty Pawluśkiewicz.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Jan Kanty Pawluśkiewicz znał Annę Szałapak jeszcze z krakowskich czasów „Piwnicy pod Baranami”.
Już po pięciu, dziesięciu sekundach było wiadomo, że to jest jej utwór – wspomina artysta, który napisał muzykę do kilku utworów zmarłej wokalistki.
Jan Kanty Pawluśkiewicz skomponował m.in. muzykę do „To się nie zdarzy”, „Nie było lata” (wiersz Stanisława Grochowiaka), „Zaklinanie, czarowanie”, „Walc w Wiedniu”.
Ania była osobą zawsze, ale to zawsze uśmiechniętą. Swoją radością obdarowywała wiele osób w tzw. show biznesie. I nie zawsze to spotykało się ze wzajemnością. Ania nie zważała na to, starała się zawsze łagodzić spory, konflikty – opowiada Jan Kanty Pawluśkiewicz.
Czytaj także:
Zbigniew Wodecki nie żyje. Miał 67 lat
Ostatnie spotkania z Szałapak
Jan Kanty Pawluśkiewicz dobrze zapamiętał jedno z ostatnich spotkań z Anną Szałapak.
Nagrywaliśmy program w Warszawie o Piotrze Skrzyneckim. Razem wracaliśmy do Krakowa pociągiem. Ania była już wtedy chora. Uświadomiłem sobie, ile ten wyjazd ją kosztował wysiłku. Jednak nie narzekała. Mogę powiedzieć, że komponowałem zawsze uśmiechniętej Ani – powiedział Pawluśkiewicz.
Ania była artystką z bardzo szerokim spectrum możliwości, do tego bardzo dobrze wykształcona. Potrafiła to wszystko znakomicie wykorzystać w swojej pracy – dopowiada Jan Kanty Pawluśkiewicz. Przypomina też, że jeden z utworów, który jej skomponował zdobył ważną nagrodę. – Ania była druga, a pierwsze miejsce zajął Grzesiu Turnau za utwór „Cichosza”.
Czytaj także:
Nigdy nie słyszałeś takiego wykonania psalmu
Biały Anioł Piwnicy pod Baranami wrócił do siebie
Artystka Anna Szałapak zmarła w sobotę nad ranem. Agnieszka Osiecka nazywała ją Białym Aniołem Piwnicy pod Baranami. Artystka zmagała się z chorobą, miała 65 lat.
W repertuarze miała utwory napisane przez znakomitych polskich poetów, m.in. Czesława Miłosza, Agnieszki Osieckiej czy Ewy Lipskiej. Artystka słynęła także z zaangażowania na rzecz promocji krakowskich szopek. Miała doktorat, pracowała dla Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Chętnie wspomagała potrzebujących, m.in. brała udział w Krakowie w „Szlachetnej Paczce”.
KAI/og