Dwie psychoterapeutki. Dwie książki oparte o doświadczenia z prowadzonych terapii. Na jednej i drugiej okładce „matka” i „córka”. Pierwszy tytuł „Nigdy dość dobra” i drugi „Jestem na ciebie zły, ale cię kocham”. Każda z nich wychodzi z tego samego założenia, że nie każdy rodzic kocha swoje dziecko.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Choć matka jest podstawowym punktem odniesienia dla swojej córki – w odnajdywaniu siebie jako kobiety, żony, matki, przyjaciółki – często okazuje się być dla niej pustym lustrem. Odpowiedzią na pytanie „jaka nie chcę być?” i brakiem odpowiedzi na pytanie „jaka jestem?”.
Dzieciństwo, które boli
Choć miłość rodziców powinna polegać na zaufaniu, uszanowaniu odrębności, dawaniu bezpieczeństwa, odpowiadaniu na potrzeby emocjonalne, na akceptacji i więzi, często jest tego zaprzeczeniem. Relacja rodzic-dziecko jest wówczas autorytarna, przemocowa, wypchana po brzegi emocjonalnymi szantażami, poczuciem winy i tłumionym gniewem.
Nie każdy rodzic kocha swoje dziecko. Ta prawda – uwalnia. Bo daje prawo, by podważyć słuszność zachowań, słów i decyzji matki lub/i ojca. Daje prawo, by poczuć wszystko to, czego nie należało czuć w dzieciństwie.
„Przestań beczeć jak mała dziewczynka!”, „nic się nie stało, nie przesadzaj!”, „idź do swojego pokoju, jak się uspokoisz to wtedy możesz wyjść”; „nie wtrącaj się, jesteś dzieckiem”, „ja wiem co dla ciebie dobre”, „jestem twoją matką/ojcem, uważaj co mówisz!”, „poświęciłam dla ciebie życie, a ty mi się tak odwdzięczasz?!”. I całe mnóstwo komunikatów niewerbalnych, ale dających dziecku do zrozumienia jedno: nie ty i nie twoje uczucia są ważne.
Czytaj także:
Trudne dzieciństwo może być źródłem siły. Jak zmienić swoje myślenie o traumie?
Jak sobie radzić z trudnym dzieciństwem?
Każda z tych książek to fenomenalna droga do zrozumienia, do przeżycia, do poukładania, do zbudowania i wreszcie do wybaczenia. To terapia za 30 złotych i kilka miesięcy, codziennych wyborów, brzmiących tak samo: chcę zmiany.
Nieważne, czy masz lat dwadzieścia kilka, czy przeżywasz drugą młodość po czterdziestce. Nieważne, jak abstrakcyjne wydaje Ci się zmierzenie z czymś, co pamiętasz jak przez mgłę albo co na samą myśl, chwyta Cię za gardło i powtarza tak znane „nie mów, nie czuj, nie ufaj”.
Nieważne, czy dzwonisz do swojej mamy każdego dnia w poczuciu powinności, albo czy nie pamiętasz jej głosu. Nieważne, czy przy rodzinnym stole rozmawiacie od zawsze o polityce i pogodzie, albo czy walczysz o gram uwagi i aprobaty.
Czytaj także:
Trudne dzieciństwo. Jak wybaczyć?
Książkowa terapia
Nieważne, bo autorki tych „książkowych terapii”, Karyl McBride i Isabelle Filliozat, nie oczekują od Ciebie doskonałości. Do tych książek nie potrzebujesz siły. Paradoksalnie, trzeba znaleźć w sobie nie-siłę. Nie należy ich czytać od deski do deski, ale przetrawić każde zdanie. Zauważyć te miejsca, które należy opatrzyć. Autorki towarzyszą w procesie zdrowienia. Zadają pytania, dzięki którym jesteśmy o krok dalej.
Zapraszam cię do lektury. Siądź przy mnie, porozmawiaj, razem popłaczmy i razem się pośmiejmy. Razem możemy zacząć radzić sobie z twoją emocjonalną spuścizną. Nawet jeśli dotychczas zawsze „najważniejsza była mama”, teraz jest twoja kolej. Teraz ty będziesz najważniejsza. „Ty”, której być może dotąd nie odkryłaś, albo nawet nie wiedziałaś, że istnieje.
Karyl McBride, Nigdy dość dobra.
Niezależnie od tego, jakie stosunki łączą cię z rodzicami teraz, ta książka może obudzić w tobie wiele emocji. Jeśli wydaje ci się, że masz to już za sobą… nie zaszkodzi sprawdzić. Lęk przed konfrontacją z rodzicami często wyrasta z przedwczesnego wybaczenia. Pewnych spraw nie należy przyspieszać. (…) Nie spiesz się, dojrzewanie wymaga czasu. Jeśli je przyspieszysz, przeskoczysz przez niezbędne etapy. Czytaj dalej. W trakcie lektury notuj własne uczucia, emocje, myśli. Szerokiej drogi! Rozpoczyna się twoja podróż ku pojednaniu z rodzicami. Cały czas jestem przy tobie.
Isabelle Filliozat, Jestem na ciebie zły, ale cię kocham.