separateurCreated with Sketch.

Kobieta w sukni uszytej z całunu. Służebnica Boża Catherine de Hueck Doherty [Wszyscy Świetni]

CATHERINE DE HUECK DOHERTY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Szymon Hołownia - 03.11.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Jeśli wy doskonale zmyjecie naczynia – Bóg zbawi świat” – mówiła do członków założonej przez siebie wspólnoty Madonna House.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

A to dziwne, proszę księdza. Nigdzie w Biblii nie wyczytałam, żeby Chrystus kazał apostołom czekać dwadzieścia lat, zanim zaczną wprowadzać Ewangelię w życie. Dobra Nowina jest na teraz.
Do jednego z przełożonych jezuickiego uniwersytetu w Fordham, przekonujących ją (prawdopodobnie pod koniec lat 30. XX wieku), że nie nadszedł jeszcze czas na przyjmowanie na uczelnię czarnoskórych studentów i że jest to finansowo i społecznie niebezpieczne.

***

Do pracy wykładowczyni potrzebowałam również sukni wieczorowej. Ale skąd wziąć na to materiał? Nie miałam wtedy pieniędzy, ale okazało się, że wystarczyło tylko kupić nici do szycia. Materiał dostałam od księdza. W owych czasach trumnę przykrywało się podczas pogrzebu czarnym całunem. Poszłam do znajomego księdza, który ofiarował mi jeden taki całun. Wyprułam z niego krzyż i uszyłam sobie suknię z czarnego aksamitu. Na scenie czarna suknia bardzo dobrze wygląda przy jasnych włosach! Ilekroć potem wkładałam tę suknię, mówiłam pacierz za zmarłych, którzy byli tym całunem przykryci. Myślę, że jestem chyba jedyną osobą w całej historii Kościoła, która uszyła sobie suknię wieczorową z całunu. Bardzo mi się ta myśl podoba – „Fragmenty mojego życia”.

***

Rosyjska ziemianka, absolwentka elitarnych carskich instytutów, wychowywana przed rewolucją również w Egipcie, Turcji, Francji. W wieku piętnastu lat wydana za mąż za swojego starszego o siedem lat kuzyna, architekta i inżyniera barona Borisa de Huecka.

Konwertytka z prawosławia na katolicyzm. Ofiara rewolucyjnego głodu. Wraz z mężem – uchodźczyni do Wielkiej Brytanii, Kanady i USA. Wkrótce – Kanadyjka i Amerykanka pełną gębą.


ŚWIĘTA TERESA WIELKA
Czytaj także:
Św. Teresa z Avila: Piękno dla oka już jest, czas na piękno duszy [Wszyscy Świetni]

Obok innej chrześcijańskiej rewolucjonistki, też w drodze na ołtarze, Dorothy Day – prekursorka aktywnego zaangażowania świeckich w Kościele, pracująca w pierwszej połowie XX wieku na rzecz najbiedniejszych i wykluczonych (również przez ludzi Kościoła): imigrantów, czarnoskórych, prostytutek, żebraków.

Założycielka domów pomocy w Toronto, Harlemie i w Ontario. Prekursorka streetworkingu. Uboga z wyboru (rozdała cały swój majątek). Matka dzieciom (konkretnie – synowi). Zamężna po raz drugi (pierwszy związek rozpadł się po ponad trzydziestu latach, państwo de Hueck otrzymali stwierdzenie nieważności małżeństwa) z jednym z najwybitniejszych amerykańskich reporterów swoich czasów Edem Doherty’m, który z miłości do niej zostawił fortunę i zdecydował się do końca dzielić z nią biedne życie.

Wykładowczyni (jakbyśmy to określili dzisiaj: mówczyni motywacyjna). Żebraczka. Tancerka. Trenerka w siłowni. Kucharka. Krawcowa. Pielęgniarka i instrumentariuszka. Korespondentka wojenna. Fundraiserka.

Założycielka i przełożona międzynarodowej wspólnoty „Madonna House”. Autorka duchowych bestsellerów (dostępnych od niedawna również w Polsce, ja szczególnie polecam „Ewangelię bez kompromisu”). Od 2000 r. oficjalnie: Służebnica Boża – proces beatyfikacyjny jest w toku.


BRAT ALBERT CHMIELOWSKI
Czytaj także:
Święty brat Albert. Radykalista, który wybrał życie z ubogimi

 

Jest to tekst Szymona Hołowni z autorskiego cyklu realizowanego dla Aletei, zatytułowanego: Wszyscy Świetni – Wszyscy Święci. Codziennie (zapraszamy na profil FB). Więcej nieoczywistych historii świętych znajdziesz w książce „Święci pierwszego kontaktu”.

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!