separateurCreated with Sketch.

Spacer po ulicy Heleny Kmieć już możliwy. Libiąż uhonorował misjonarkę

ULICA HELENY KMIEĆ
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 19.11.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

W Libiążu można już spacerować ulicą Heleny Kmieć – misjonarki zamordowanej w miejscowości Cochabamba w Boliwii.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Libiąż to rodzinne miasto Heleny Kmieć. O tym, że jedna z ulic będzie nosiła jej imię zdecydowano jednogłośnie w sierpniu podczas Rady Miejskiej. Wniosek złożyli proboszczowie dwóch libiąskich parafii św. Barbary oraz Przemienienia Pańskiego. W swoim wniosku argumentują to następująco:

 

Misjonarze są nie tylko głosicielami i świadkami wiary wśród ludzi, którzy nie znają Boga, ale także ambasadorami polskości. Poza tym Helena Kmieć jest powszechnie utożsamiana z naszym miastem, o czym świadczą napływające do parafii listy, maile i różnego rodzaju wiadomości z całego świata – trafiają one do Libiąża, do jej rodzinnego miasta, z którym była bardzo związana.

 

Ulica Heleny Kmieć

Ulica nosząca imię Heleny Kmieć to dotychczasowa ulica Kościelna. Znajduje się w pobliżu szkoły Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców, której absolwentką była m.in. także misjonarka. Do tego faktu również nawiązują księża w swoim wniosku:

 

Przykład życia Heleny Kmieć będzie przypominał uczniom szkoły KSW oraz wszystkim mieszkańcom Libiąża o uniwersalnych wartościach zrealizowanych w postawie solidarności, otwartości oraz gotowości niesienia pomocy innym, nawet gdy jest to związane z niebezpieczeństwem utraty własnego życia.

 

Z ulicą Heleny Kmieć sąsiaduje z nią także z ul. Ks Flasińskiego – duchownego, który został zamordowany przez komunistów na libiąskiej plebanii.



Czytaj także:
Helena Kmieć dołącza do grupy Polaków, cichych świadków wiary, którzy swoją krwią posolili boliwijską ziemię

Honorowa Obywatelka Libiąża

Podczas tej samej sesji przegłosowano także inną inicjatywę, która dotyczyła Heleny Kmieć – nadania jej Honorowego Obywatelstwa Miasta Libiąża.

 

Obydwie inicjatywy zostały przegłosowane jednogłośnie, a na koniec zerwały się burzliwe oklaski wszystkich radnych – mówiła Bogumiła Latko, przewodnicząca Rady Miejskiej w Libiążu.

Helena Kmieć urodziła się 9 lutego 1991 r. w Krakowie. Była absolwentką Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Libiążu. Na ostatnie dwa lata liceum zdobyła stypendium do prestiżowej Leweston School w Sherborne w Wielkiej Brytanii, gdzie zdała maturę. Studiowała inżynierię chemiczną w języku angielskim na Politechnice Śląskiej. Dyplom magistra inżyniera obroniła w 2014 roku. Równolegle ukończyła Państwową Szkołę Muzyczną II stopnia w Gliwicach, a następnie rozpoczęła pracę jako stewardessa w liniach lotniczych.

Do Wolontariatu Misyjnego Salvator w Trzebini wstąpiła w 2012 roku. Od początku mocno angażowała się w działalność Wspólnoty. Zawsze gotowa do podjęcia odpowiedzialności za inicjatywy misyjne, chętnie służyła talentem muzycznym.

Posługiwała na placówkach misyjnych w Rumunii, na Węgrzech i w Zambii. Działała również w Duszpasterstwie Akademickim w Gliwicach, śpiewała w Chórze Akademickim Politechniki Śląskiej. Angażowała się w pomoc dzieciom w nauce w świetlicy Caritas i działalność Katolickiego Związku Akademickiego w Gliwicach.

W lipcu 2016 roku pełniła funkcję koordynatorki Światowych Dni Młodzieży w rodzinnej parafii.

8 stycznia 2017 roku rozpoczęła posługę jako wolontariuszka misyjna w Boliwii, z zamiarem półrocznej pomocy Siostrom Służebniczkom Dębickim w prowadzonej przez nie ochronce dla dzieci w Cochabamba, gdzie została zamordowana 24 stycznia 2017 roku.

Została pochowana w rodzinnym Libiążu. Jej pogrzeb zgromadził kilka tysięcy młodych ludzi z całej Polski, oficjalne delegacje rządu RP, biskupów z Polski i Boliwii oraz wielu misjonarzy, mieszkańców miasta, przyjaciół i bliskich.


HELENA KMIEĆ
Czytaj także:
Najwyższa ofiara Heleny Kmieć. Mocne świadectwo pokazane w nowym filmie dokumentalnym

Źródło: KAI, przelom.pl, sds.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!