separateurCreated with Sketch.

Strzelił dwa gole i zwiał z boiska. „Tata dał mi znać, że wody odeszły”

RYAN COLCLOUGH
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Kilka minut po tym, jak zdobył drugą bramkę, Ryan Colclough był już w drodze do szpitala. Zdążył w samą porę!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Tuż przed zdobyciem drugiej bramki, Ryan Colclough spojrzał na swojego ojca, który kibicował mu na trybunach. „Dał mi znać, że wody odeszły. Strzeliłem gola i podbiegłem do trenera. On powiedział, że mogę zejść z boiska. Pobiegłem od razu do tunelu, a potem do szpitala” – mówił na antenie BBC.

Dzięki jego bramkom drużyna Wigan Athletic pokonała Doncaster 3:0. Ale nie to było tego wieczora najważniejsze. „Zszedł z boiska, ponieważ był już myślami zupełnie gdzie indziej. Wszyscy jesteśmy ludźmi, jednostkami – niektórzy piłkarze w ogóle by nie pojechali do szpitala, do teraz siedzieliby w szatni! Inni chcą wspierać swoje kobiety i naszym zadaniem jest wspierać ich w robieniu tego, co uważają za stosowne” – przekonuje asystent menedżera klubu, Leam Richardson.



Czytaj także:
“Gdy zostaniesz ojcem, zrozumiesz”. Litewski trener mówi o tym, co najważniejsze

22-letni Ryan Colclough wparował do szpitala w ostatniej chwili. Nie zdążył się nawet przebrać, więc miał na sobie strój piłkarski. Zdjęcie wzruszonego ojca z malutkim chłopcem w ramionach opublikował na Twitterze prezes klubu David Sharpe.

 

 

„Wciąż jestem trochę przytłoczony tym wszystkim, ale to wspaniałe uczucie i nie mógłbym sobie życzyć niczego lepszego” – stwierdza Ryan Colclough.

Nowo narodzony Harley Thomas (który jest drugim synem pary) i jego mama czują się świetnie.



Czytaj także:
Był piłkarzem Manchesteru United. Dziś jest księdzem!

Źródło: BBC, telegraph.co.uk

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!