separateurCreated with Sketch.

Odtwórzcie wasz ślubny film. Zdziwicie się, kiedy usłyszycie czytania mszalne!

POWOŁANI DO ŚWIĘTOŚCI ŚLUB
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Pan Bóg traktuje na serio naszą relację. My też, ale czasem zachowujemy się inaczej. Wtedy zawsze na ratunek może przyjść „nasze” Słowo.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Pan Bóg traktuje na serio naszą relację. My też, ale czasem zachowujemy się inaczej. Wtedy zawsze na ratunek może przyjść „nasze” Słowo.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Czytania na ślub

Przez pewien czas prowadziliśmy na blogu cykl weekendowych „Miłosnych wyzwań”. Wśród nich znalazło się między innymi: odtworzenie płyty ze ślubu i powrót do czytań i homilii oraz rozmowa ze współmałżonkiem na temat tego, jak to Słowo ma się do obecnej sytuacji.

Wybór czytań na ślub często jest nieprzypadkowy. Narzeczeni ustalają takie, które w jakiś sposób są im bliskie. Niektórzy zaś celebrują ten wyjątkowy czas ze Słowem z danego dnia. Zarówno jedno, jak i drugie rozwiązanie jest bardzo istotne.

 

Co dziś dla was znaczą te słowa?

Warto jest czasem powrócić wspólnie do tej chwili i posłuchać raz jeszcze, z jakim Słowem Boga weszliśmy w ten wyjątkowy okres naszego życia.

Nam zdarzyło się kilkukrotnie przypomnieć sobie „nasze” czytania oraz homilię. Za każdym razem byliśmy bardzo poruszeni tym, że Słowo jest wciąż aktualne i żywe, a wskazówki w nim zawarte adekwatne do naszej sytuacji.

 

Czytania ślubne to nie przypadek

Można o wielu rzeczach myśleć, że są przypadkowe (chociaż ja osobiście wątpię w przypadki), ale Słowo, jakie dostajemy w dniu ślubu, jest pewną wskazówką z nieba dla dobra i szczęścia małżeńskiej relacji.

Sama widzę, że gdybyśmy żyli nim na co dzień, to byłoby “łatwiej” i piękniej.

Pan Bóg traktuje na serio naszą relację. My też, ale czasem zachowujemy się inaczej. Wtedy zawsze na ratunek może przyjść “nasze” Słowo. W Liście do Kolosan (fragment z naszej Eucharystii ślubnej) jest jasno powiedziane: “Słowo Boże niech w was przebywa z całym swym bogactwem”.

Zatem jeszcze bardziej wierzę, że musimy wracać często z mężem do czytań ślubnych, żeby to Słowo mogło się w nas zakorzenić i przynosić owoce w naszej małżeńskiej relacji.

Jednocześnie jest to piękny sposób na spędzenie wspólnie czasu, na małżeńską randkę.

 

Homilia ślubna – wracajcie do niej!

Słowo Boże z dnia ślubu jest bardzo istotne, ale homilia także nie pozostaje bez znaczenia… W osobie kapłana Pan Bóg przychodzi pobłogosławić naszą relację, zatem przez Niego też do nas mówi.

Naszej mszy przewodniczył znajomy ksiądz. Kiedy głosił homilię, dwukrotnie padły z Jego ust słowa, które były nam bardzo bliskie, lecz On pomimo znajomości, nie miał o tym pojęcia. My natomiast doskonale wiedzieliśmy, że przez Niego mówi do nas sam Bóg.

Dostaliśmy też piękną naukę na całe życie. Między innymi o tym, aby często mówić sobie słowa: kocham, przepraszam, dziękuję… Ciągle się tego uczymy, być może będziemy zawsze, ale słowa z tego dnia są niezmienne, jedyne i unikatowe, specjalnie dla nas.

Jeśli czytają to narzeczeni, polecam wsłuchać się w treść każdego wypowiedzianego słowa w trakcie ślubnej Eucharystii i zachować głęboko w sercu. Często się przydają.

Czasem ze względu na stres trudno je zapamiętać, więc fajnie jest zrobić nagranie i wracać do niego wspólnie z małżonkiem. Szczególnie zaś, gdy przychodzi trudniejszy czas. Potraktujmy to jako rekolekcje na całe życie, do których można wracać zawsze. 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!