separateurCreated with Sketch.

#BądźJakLewandowscy! „Gdyby nie Ania, nie byłoby mnie tutaj”

ANNA I ROBERT LEWANDOWSCY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Malec - 30.11.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

A gdybyśmy tak na chwilę stali się Lewandowskimi? Najsłynniejsza polska para nie szczędzi sobie czułości w mediach społecznościowych. Weźmy z nich przykład! Oznacz w komentarzu swoją drugą połówkę, rodzinę, przyjaciół, dodaj hasztag #BądźJakLewandowscy i napisz, za co ją/jego cenisz albo za co chcesz podziękować!

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Lewandowski docenia Anię

Zaskakującym i wzruszającym wyznaniem podzielił się Robert Lewandowski w programie Kuby Wojewódzkiego, w którym w ostatni wtorek (28 listopada) wystąpił wraz z Anią. „Gdyby nie Ania, nie byłbym w tym miejscu, w którym jestem” – powiedział najlepszy polski piłkarz, odnosząc się do swoich sukcesów sportowych.

To ona, jak mówił Robert, jest na pierwszej linii frontu po meczu, ona bierze na siebie jego emocje nie tylko po wygranych, ale też po przegranych meczach. I to ona jest jego największym wsparciem. I dodał, że Ania często mówi do niego „Lewciu”.

To nie pierwszy raz, kiedy napastnik Bayernu Monachium podkreśla rolę żony w swoich sukcesach. Po wygranym meczu Polski z Czarnogórą, który zapewnił naszej reprezentacji awans do Mistrzostw Świata, napisał na Instagramie: „To nasz wspólny sukces. Twoje wsparcie pomaga mi spełniać marzenia”.

A Ania Lewandowska dodała na swoim Instagramie, że „małżeństwo to dyscyplina drużynowa”.


ANNA I ROBERT LEWANDOWSCY W CENTRUM ZDROWIA DZIECKA
Czytaj także:
„Nic nie kosztuje, a cieszy”. Lewandowscy opanowali 7. piętro Centrum Zdrowia Dziecka

 

#BądźJakLewandowcy

I choć najpopularniejsze polskie sportowe małżeństwo przyzwyczaiło już fanów do czułości w mediach społecznościowych, mam wrażenie, że takich wyznań i wzajemnego, nawet publicznego, doceniania się nigdy dość!

Wiecie co? Mam marzenie. A gdyby tak każde małżeństwo, każda para, choć na chwilę zamieniła się w Lewandowskich? To możliwe! Jak?

Weźmy z nich przykład! Oznacz w komentarzu swoją drugą połówkę, rodzinę, przyjaciół, jednym słowem tych, którym chcesz wyrazić wdzięczność, dodaj hasztag #BądźJakLewandowscy i napisz, za co cenisz ich najbardziej albo za co chcesz podziękować! O ile piękniej zrobi się w sieci!



Czytaj także:
Lewandowski obronił licencjat! Hat-trick piątkowych ocen

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags: