Dzielne i zasłużone dla Polski siostry benedyktynki ze Staniątek potrzebują naszej pomocy. Sprawa jest pilna.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
W Staniątkach, gdzie według legendy odpoczywał św. Wojciech, 800 lat temu na dębowych palach wbitych w bagnistą ziemię zbudowano opactwo benedyktynek. Jest to najstarsza taka istniejąca nieprzerwanie kobieca placówka w Polsce!
Czytaj także:
Benedyktynki produkują kosmetyki. Prasa finansowa o przedsiębiorczych zakonnicach
Staniątki i siostry benedyktynki
Nawet ich słynni kuzyni z Tyńca przez różne koleje losu nie byli w stanie przez tak długi czas utrzymać się w klasztornych murach. Mniszkom sprzyjała nie tylko łaska Pańska i odwaga, ale również ogromne pokłady sprytu.
Na przykład, kiedy austriacki zaborca (przed którym sióstr bronili polscy chłopi, przelewając krew) szalał z kasatami zakonów i zakazami przyjmowania nowych członków, one wykorzystując kruczki prawne, dzięki szkole, którą prowadziły (sięga tradycją średniowiecza!), mogły pozostać w swoich murach i rozwijać się tak, by później w lepszych czasach odnowić upadłe klasztory.
Przez osiem wieków nieprzerwanego istnienia opactwo benedyktynek w Staniątkach przysłużyło się naszemu narodowi, wychowując kolejne pokolenia dziewcząt. Poziom edukacji zarówno mniszek, jak i ich podopiecznych, był bardzo wysoki.
Obraz Matki Bożej Bolesnej
Narodowym i duchowym dziedzictwem jest nie tylko sama istniejąca nieprzerwanie wspólnota sióstr, ale również całe opactwo, z pięknym gotyckim kościołem z XIII w. W kościele i klasztorze zachowało się dużo oryginalnych świadectw zmieniającej się przez wieki sztuki sakralnej.
Wspomnę tylko o przykładzie dla mnie najważniejszym – obrazie Matki Bożej Bolesnej. Jest cudowny nie tylko ze względów estetycznych, ale przede wszystkim słynie licznymi łaskami.
Mury kościelne chroniące między innymi ten wizerunek Maryi nie drgnęły nawet przed austriackimi armatami, kiedy podczas I wojny światowej próbowano zniszczyć ten ważny dla Polski ośrodek. Pamiątką wydarzenia są tkwiące w cegłach do dziś artyleryjskie pociski.
Czytaj także:
Siostry Benedyktynki Maryi śpiewają 5 godzin każdego dnia
Służba, która kosztuje
Siostry utrzymują się same. Pracują w dużym ogrodzie. Sprzedają swój miód, warzywa, owoce, przetwory. Jesienią rozprowadzają chryzantemy, a przed Wigilią karpie, które same wyławiają ze swoich stawów.
Mają dom dla gości, gdzie można odpocząć, pracować lub przeżyć rekolekcje. Organizują koncerty muzyki dawnej i współczesnej. W okresie bożonarodzeniowym przy opactwie jest ciesząca się popularnością żywa szopka.
Niestety, utrzymanie tak starych budynków, konserwacja dzieł sztuki i remonty, przerastają finansowe możliwości benedyktynek, dlatego korzystają z różnych dotacji. Napisały świetny projekt „Wirydarze dziedzictwa benedyktyńskiego”. Obejmuje on m.in. budowę muzeum oraz biblioteki.
Siostry dostały już wszelkie formalne konserwatorskie i budowlane pozwolenia, przydzielono im także dofinansowanie! Niestety, nie stać ich na 30 procent wkładu własnego. Do otrzymanych 7 milionów muszą dorzucić 3 miliony od siebie.
Dlaczego trzeba wspomóc siostry?
Po pierwsze, z wdzięczności za ich wkład w naszą kulturę, za ich pracę i nieustającą od ośmiu wieków modlitwę.
Po drugie, powstanie muzeum i biblioteki na kilkanaście tysięcy woluminów otworzy dla wszystkich zainteresowanych dostęp do skarbów, jakie skrywa opactwo. Wartościowych starodruków i rękopisów do tej pory siostry ani współpracujący z nimi historycy nie byli w stanie nawet skatalogować.
Potrzeba ich konserwacji, miejsca spełniającego odpowiednie warunki do przechowywania. Podobnie z dziełami sztuki – rzeźbami (m.in. XIV-wieczne Madonny czy Chrystus Frasobliwy z warsztatu Wita Stwosza), obrazami, paramentami liturgicznymi. Wspierając siostry, otwieramy przed sobą i badaczami ich skarbiec, a także przyczyniamy się do zachowania tego wszystkiego dla przyszłych pokoleń.
Przeczytaj apel sióstr benedyktynek
Czytaj także:
Benedyktyński mnich i jego wykwintny ocet w nowojorskich restauracjach
Konto bankowe:
PKO Bank Polski
I Oddział Kraków
49 1020 2892 0000 5802 0118 6170
Opactwo św. Wojciecha SS. Benedyktynek
32-005 Niepołomice, Staniątki 299
Swift Code – BPKOPLPW